reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczyny spieszę z nowinami:)
Dzisiaj w nocy znowu obudziłam się z plama na spodenkach, poszłam jak ostatnio się przebrać i dalej spać a rano o 8 to samo , zaniepokojona napisałam do mojej ginekolog i kazała jechać do szpitala i sprawdzić czy to jednak nie wody plodowe więc poszłam się ogarniać i dopakowac resztę niezbędnych rzeczy i zauważyłam,że woda dalej wypływa...dojechalam do szpitala i okazało się że się nie mylilam, odchodzą mi wody.
Lekarz w gabinecie od razu zdjął mi pessar i szew, na KTG piszą się skurcze ale jeszcze nieregularne, czekam na izbie aż zwolni się miejsce na porodowce bo póki co nie ma a ja chcę koniecznie w tym szpitalu rodzić:)
Tak czy inaczej trzymajcie kciuki, zaczęło się! :D
Powodzenia:happy2:
 
reklama
Dziewczyny spieszę z nowinami:)
Dzisiaj w nocy znowu obudziłam się z plama na spodenkach, poszłam jak ostatnio się przebrać i dalej spać a rano o 8 to samo , zaniepokojona napisałam do mojej ginekolog i kazała jechać do szpitala i sprawdzić czy to jednak nie wody plodowe więc poszłam się ogarniać i dopakowac resztę niezbędnych rzeczy i zauważyłam,że woda dalej wypływa...dojechalam do szpitala i okazało się że się nie mylilam, odchodzą mi wody.
Lekarz w gabinecie od razu zdjął mi pessar i szew, na KTG piszą się skurcze ale jeszcze nieregularne, czekam na izbie aż zwolni się miejsce na porodowce bo póki co nie ma a ja chcę koniecznie w tym szpitalu rodzić:)
Tak czy inaczej trzymajcie kciuki, zaczęło się! :D
AaAaaa, trzymam kciuki mocno!!!!! U mnie też trochę się dzieje,ale jeszcze czekam... daj znac:)
 
Dziewczyny spieszę z nowinami:)
Dzisiaj w nocy znowu obudziłam się z plama na spodenkach, poszłam jak ostatnio się przebrać i dalej spać a rano o 8 to samo , zaniepokojona napisałam do mojej ginekolog i kazała jechać do szpitala i sprawdzić czy to jednak nie wody plodowe więc poszłam się ogarniać i dopakowac resztę niezbędnych rzeczy i zauważyłam,że woda dalej wypływa...dojechalam do szpitala i okazało się że się nie mylilam, odchodzą mi wody.
Lekarz w gabinecie od razu zdjął mi pessar i szew, na KTG piszą się skurcze ale jeszcze nieregularne, czekam na izbie aż zwolni się miejsce na porodowce bo póki co nie ma a ja chcę koniecznie w tym szpitalu rodzić:)
Tak czy inaczej trzymajcie kciuki, zaczęło się! :D
O jaaa to życzę powodzenia i tego żeby miejsce się dla Ciebie znalazło. A który macie dokładnie tydzień?
 
Dziewczyny spieszę z nowinami:)
Dzisiaj w nocy znowu obudziłam się z plama na spodenkach, poszłam jak ostatnio się przebrać i dalej spać a rano o 8 to samo , zaniepokojona napisałam do mojej ginekolog i kazała jechać do szpitala i sprawdzić czy to jednak nie wody plodowe więc poszłam się ogarniać i dopakowac resztę niezbędnych rzeczy i zauważyłam,że woda dalej wypływa...dojechalam do szpitala i okazało się że się nie mylilam, odchodzą mi wody.
Lekarz w gabinecie od razu zdjął mi pessar i szew, na KTG piszą się skurcze ale jeszcze nieregularne, czekam na izbie aż zwolni się miejsce na porodowce bo póki co nie ma a ja chcę koniecznie w tym szpitalu rodzić:)
Tak czy inaczej trzymajcie kciuki, zaczęło się! :D
Powodzenia i czekamy na wieści :)
 
Dziewczyny spieszę z nowinami:)
Dzisiaj w nocy znowu obudziłam się z plama na spodenkach, poszłam jak ostatnio się przebrać i dalej spać a rano o 8 to samo , zaniepokojona napisałam do mojej ginekolog i kazała jechać do szpitala i sprawdzić czy to jednak nie wody plodowe więc poszłam się ogarniać i dopakowac resztę niezbędnych rzeczy i zauważyłam,że woda dalej wypływa...dojechalam do szpitala i okazało się że się nie mylilam, odchodzą mi wody.
Lekarz w gabinecie od razu zdjął mi pessar i szew, na KTG piszą się skurcze ale jeszcze nieregularne, czekam na izbie aż zwolni się miejsce na porodowce bo póki co nie ma a ja chcę koniecznie w tym szpitalu rodzić:)
Tak czy inaczej trzymajcie kciuki, zaczęło się! :D
Trzymam kciuki:-)
 
Dziewczyny spieszę z nowinami:)
Dzisiaj w nocy znowu obudziłam się z plama na spodenkach, poszłam jak ostatnio się przebrać i dalej spać a rano o 8 to samo , zaniepokojona napisałam do mojej ginekolog i kazała jechać do szpitala i sprawdzić czy to jednak nie wody plodowe więc poszłam się ogarniać i dopakowac resztę niezbędnych rzeczy i zauważyłam,że woda dalej wypływa...dojechalam do szpitala i okazało się że się nie mylilam, odchodzą mi wody.
Lekarz w gabinecie od razu zdjął mi pessar i szew, na KTG piszą się skurcze ale jeszcze nieregularne, czekam na izbie aż zwolni się miejsce na porodowce bo póki co nie ma a ja chcę koniecznie w tym szpitalu rodzić:)
Tak czy inaczej trzymajcie kciuki, zaczęło się! :D
Szybkiego rozwiązania:-* będzie dobrze ;)
 
Ja dziś zaczynam 39 tc i cisza a Pani doktor powiedziała, że to będzie cud jak donoszę. Oby nie trzeba było wywoływać... A takie pytanie organizacyjne. Zwolnienie L4 mam do dnia porodu czyli do 25 lipca, wizyt u lekarza już nie mam bo doktor kazała czekać na skurcze w domu.Jak nie urodzę do 25 lipca to mam się zgłosić na ktg do szpitala, a co ze zwolnieniem? Dostanę je w szpitalu czy u swojej lekarz prowadzącej. Dodam tylko że ona przyjmuje tylko we wtorki a na ktg będę w środę.
Jak Twój lekarz nie wystawi Ci dalej zwolnienia to idź do innego ginekologa albo rodzinnego. Lekarz ma obowiązek wystawić zwolnienie dk faktycznego dnia porodu. Mi wystawili na 7 dni a potem na kolejne dni już szpital. Mały 11 dni po terminie urodzony
 
Jak Twój lekarz nie wystawi Ci dalej zwolnienia to idź do innego ginekologa albo rodzinnego. Lekarz ma obowiązek wystawić zwolnienie dk faktycznego dnia porodu. Mi wystawili na 7 dni a potem na kolejne dni już szpital. Mały 11 dni po terminie urodzony
Dziękuję za odpowiedź. Mam jednak nadzieję, że urodzę do 25.07 ;-)
 
reklama
czesc dziewyczyny jestem po stracie syneczka w 25t prawdopodobnie z powodu niewydolnosci szyjki nie moge sie pozbierac po tym wszystkim bylam teraz na kontroli u lekarza byla to pierwsza wizyta u niego poniewaz zmienilam go powiedzial ze w kolejnej ciazy koniecznie zakladamy szew kolo 16t powiedzcie mi czy szew zalozony profilkatycznie daje wieksze szanse??jak to bylo u was w ktorym tyg byl zalozony jak przebiegla ciaza i w ktorym tyg urodzilyscie? dajcie mi cien szansy ze moze byc dobrze tak bardzo sie boje
Hej ja straciłam synka w 26tc teraz mam szew i szczęśliwie jestem już w 34tc! Gdyby nie szew, nie udałoby mi się tak daleko zajść. Szyjka zaczęła się skracać bardzo szybko z tyg na tydzień. w 19tc miałam już tylko 13mm i szew był juz ratunkowy. Jestem żywym dowodem na to, że szew nie tylko daje szansę ale na prawdę działa! ale to musi być Twoja przemyślana decyzja, ponieważ ciąża przy niewydolności wiąże się z leżeniem a to oznacza że będziesz uziemiona i będziesz potrzebowała wsparcia bliskich w takich rzeczach jak zakupy, sprzątanie, wieszanie prania. Trzeba się na to psychicznie przygotować
 
Do góry