reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja straciłam synka w 23 tygodniu, przyczyną była niewydolność ciesniowo szyjkowa. Po kilku konsultacjach w następnej ciąży zalecono mi szew profilaktyczny założony najpóźniej do 13 tygodnia póki szyjka będzie długa i zamknięta bez cech niewydolności. I tym sposobem drugiego synka udało się odnosić do 38 tygodnia i ma obecnie trochę ponad 3 tygodnie :)
Część bardzo się cieszę że Ci się udało i jesteście już bezpieczni mam nadzieję ze mi też się uda pragnę tego jak niczego innego. A powiedz jaknprzebiegala ciaza jakie bralas leki? Miałaś infekcje?
 
reklama
Ja straciłam dziecko w 19tc i podobnie jak u Ciebie nie było pewne z jakiego powodu ale jeden lekarz postawił na szyjkę. W kolejnej ciąży wylądowałam już w 16tc w szpitalu z szyjką 1cm i ostatecznie w 17tc założono szew. Szyjka skróciła się z 3cm na 1cm w ciągu tygodnia więc po pierwsze niech Ci nikt nie wciśnie kitu że wizyta raz na miesiąc wystarczy bo może być różnie! Moim zdaniem założenie na wczesnym etapie jest dobrym pomysłem bo u mnie już szyjka była krótka, pęcherz płodowy się uwypuklał do środka szyjki i zawsze wtedy jest większe zagrożenie przebicia pęcherza podczas zakładania. Warto też zorientować się gdzie w Twoich okolicach rzeczywiście dobrze szwy zakładają.
Obecnie jestem w 33 tc.
Część cieszę
Ja straciłam dziecko w 19tc i podobnie jak u Ciebie nie było pewne z jakiego powodu ale jeden lekarz postawił na szyjkę. W kolejnej ciąży wylądowałam już w 16tc w szpitalu z szyjką 1cm i ostatecznie w 17tc założono szew. Szyjka skróciła się z 3cm na 1cm w ciągu tygodnia więc po pierwsze niech Ci nikt nie wciśnie kitu że wizyta raz na miesiąc wystarczy bo może być różnie! Moim zdaniem założenie na wczesnym etapie jest dobrym pomysłem bo u mnie już szyjka była krótka, pęcherz płodowy się uwypuklał do środka szyjki i zawsze wtedy jest większe zagrożenie przebicia pęcherza podczas zakładania. Warto też zorientować się gdzie w Twoich okolicach rzeczywiście dobrze szwy zakładają.
Obecnie jestem w 33 tc.
Część bardzo się cieszę ze Ci się udało już prawie jesteście bezpieczni. No mam oficjalnie diagnozy ze to szyjka jednak lekarz do którego się udałam stawia ms szyjke i dlatego proponuje obowiązkowo szew koło 16t o wizytach wspominał że będą często co 2 tyg. A powiedz mi jak u Ciebie przebiegała caza ? Jakie leki? Tryb leżący to wiadomo a miałaś infekcje?
 
Ściskam Cię mocno.
Ja również straciłam synka w 20 tyg ciąży z powodu niewydolności szyjki.. w obecnej ciąży (zresztą nieplanowanej) w 18 tygodniu miałam założony szew na szyjkę 19 mm od tego czasu szyjka trzyma poziom 25 mm, zaczynam obecnie 27 tydzień ciąży i szyjka ciągle 25mm.. gdyby nie szew obecną ciąże rownież bym dawno straciła.. mam w zanadrzu juz pessar dodatkowo zakupiony do szwu jednak narazie lekarz nie widzi potrzeby założenia go.. oczywiście strach jest bo ciagle mam w głowie synka ale juz 11 tygodni szew dobrze trzyma szyjkę i wierze mocno ze obecnie uda mi sie donosić córeczkę do przynajmniej 34 tygodnia [emoji4][emoji106]
Część będę trzymała kciuki za Ciebie. Ja też myślę o syneczku cały czas tym bardziej ze zbliża się termin kiedy miał przyjść na świat i jest tak cholernie ciezko powiedz mi jak przebiega ciaza i Ciebie ? Leżysz? Jakie leki ? Miałaś infekcje?
 
Część cieszę

Część bardzo się cieszę ze Ci się udało już prawie jesteście bezpieczni. No mam oficjalnie diagnozy ze to szyjka jednak lekarz do którego się udałam stawia ms szyjke i dlatego proponuje obowiązkowo szew koło 16t o wizytach wspominał że będą często co 2 tyg. A powiedz mi jak u Ciebie przebiegała caza ? Jakie leki? Tryb leżący to wiadomo a miałaś infekcje?

Leki to luteina dopochwowo 2x200, od 30tc 2x100, poza tym sama z siebie magnez brałam, nic poza tym. W 26tc profilaktycznie podano sterydy na rozwój płuc. Kontrole co 2 tyg.
A co do infekcji to dwa razy na początku pojawiła się grzybica.
 
Z tego co wiem zależy od lekarza. Bo niektórzy wystawiają zwolnienie do terminu właśnie, a po terminie masz przejść na macierzyński.... dla mnie bez sensu,ale wiem że niestety tak robią.
Nieźle...Nie uśmiecha mi się brać macierzyńskiego jak nie ma jeszcze dziecka. Bez sensu to.Bedzie trzeba coś pokombinować. Może pójdę prywatnie do lekarza to wystawi mi jeszcze na tydzień od daty porodu.
 
A jak często miałaś robione postawy?

Pytasz o posiewy?
No niestety tu nie mam się czym chwalić:/
Miałam jedynie podczas dwóch pobytów w szpitalu czyli 16 i 26 tc. Niestety lekarz prowadzący ciążę wychodzi z założenia że jak nic niepokojącego nie widzi to nie będzie robic. A grzybicę po prostu czułam:/ i byłam na wizytach u innego lekarza.
 
Część będę trzymała kciuki za Ciebie. Ja też myślę o syneczku cały czas tym bardziej ze zbliża się termin kiedy miał przyjść na świat i jest tak cholernie ciezko powiedz mi jak przebiega ciaza i Ciebie ? Leżysz? Jakie leki ? Miałaś infekcje?

Ciąża przebiega bardzo dobrze.. nie mam żadnych bóli, skurczy, nie czuje obecności szwa.. wszystkie posiewy czyste ale od założenia szwu używam globulek profilaktycznie na noc co trzeci dzień..
Oczywiście leżę.. ale tez bez przesady.. posiłki jem na fotelu z podnóżkiem wiec w półleżącej pozycji z poduszką pod pupą, jak wstaje do toalety to kilka minut sobie spaceruje po domu. Nie wykonuje jednak żadnych prac w domu, staram się nie schylać. Od początku ciąży biorę 3x dziennie duphaston i magnez.
Ja po stracie synka byłam przez pół roku pod opieką psychiatry, brałam także leki psychotropowe. Wiem ze może być z tym różnie ale pomogły mi one bardzo, nie miałam tez żadnych problemów z ich odstawieniem.. minęły juz 4 lata i ciągle to co się stało jest ze mną i tak juz z pewnością zostanie, jednak juz nie boli tak bardzo fizycznie jak wcześniej.. wszystko przychodzi z czasem.. Trzymaj sie i nie poddawaj !
 
czesc dziewyczyny jestem po stracie syneczka w 25t prawdopodobnie z powodu niewydolnosci szyjki nie moge sie pozbierac po tym wszystkim bylam teraz na kontroli u lekarza byla to pierwsza wizyta u niego poniewaz zmienilam go powiedzial ze w kolejnej ciazy koniecznie zakladamy szew kolo 16t powiedzcie mi czy szew zalozony profilkatycznie daje wieksze szanse??jak to bylo u was w ktorym tyg byl zalozony jak przebiegla ciaza i w ktorym tyg urodzilyscie? dajcie mi cien szansy ze moze byc dobrze tak bardzo sie boje
Napisz na priv do @Oczekujaca123 ona nie dawno zmagała się z podobną stratą. Jest na bieżąco z tym jakie badania zrobić. Jej też lekarze doradzali szew przy kolejnej ciąży.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry