Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[Mikasa7]

kochana ktory to tydz?

32 leci, dokładnie 31+4.

Ja ok 34/45 też zauważyłam jednorozowo taki gluten z krwią oczywiście od razu IP
Wszystko było ok , potem u mówiłam mojemu lekarzowi a on że to nie czop bo już od dawna nie mam

Hmm..no widzisz...dlatego staram się nie panikowac, bo nie było tego dużo. I lekko podbarwione na brązowo,jasnoczerwono, ale troszkę tylko. Może szyjka zaczyna się rozwierac. Jak coś jeszcze mnie zaniepokoi to pojadę na IP...

 

[Ann1986]

Problem w tym,że ja nie mam swojej położnej... jeszcze tego nie zrobiłam i nie wiem czy to zrobić. Bo po porodzie z synem i tak mi wcisneli polozna ze szpitala. Też wyczytałam że nawet kilka tyg przed porodem może odchodzić. Ale u mnie dopiero 31+4

Kurcze to może do lekarza zadzwoń albo faktycznie dla świętego spokoju na IP.... Ja raz miałam taką sytuację że zobaczyłam trochę krwi na bieliźnie, zadzwoniłam do położnej i kazała jechać do szpitala. W szpitalu okazało się że to chyba tylko jakies otarcie naskórka po igraszkach z mężem ale wtedy tez się okazało że mi się tak szyjka skraca - bo moja poprzednia zaje.... Pani ginekolog mi jej nie sprawdzała. Pewnie gdyby nie tamto plamienie i wizyta na sorze nie znienilabym lekarza prowadzącego i już dawno bym urodziła....

 

[Mikasa7]

Kurcze to może do lekarza zadzwoń albo faktycznie dla świętego spokoju na IP.... Ja raz miałam taką sytuację że zobaczyłam trochę krwi na bieliźnie, zadzwoniłam do położnej i kazała jechać do szpitala. W szpitalu okazało się że to chyba tylko jakies otarcie naskórka po igraszkach z mężem ale wtedy tez się okazało że mi się tak szyjka skraca - bo moja poprzednia zaje.... Pani ginekolog mi jej nie sprawdzała. Pewnie gdyby nie tamto plamienie i wizyta na sorze nie znienilabym lekarza prowadzącego i już dawno bym urodziła....

Ech...dzięki Kochana... wczoraj wieczorem wkladalam nystatyna i miałam lekki problem... może coś tam podraznilam skoro szyjka miękka. Bo dużo tej czerwieni nie było. Trochę zaczęło mnie boleć podbrzusze,ale może że stresu. Poczekam chwilę, może zdrzemnę się z synem..

 

[Ann1986]

To może faktycznie tylko coś podraznilas, tak jak wtedy u mnie. Moja szyjka od miesiąca tez jest bstdzo wrazliwa i po każdym badaniu trochę krwawi-lekarze mówili żeby sue nie przejmować. A z kolei w szpitalu leżała że mną kilka dni dziewczyna bo miała co jakiś czas małe plamienia i okazało się że ma bardzo słabe naczynka, co jakiś czas jej pekalo i to dlatego. Wiec przyczyny moga być różne.

 

[Menia2018]

Ja już dostałam wypis do domu. Pessar założony,leki macmiror dopochwowo na 12 dni. Duphaston i nospa forte. W domu mam leżeć. Kontrola u lekarza za 2 tygodnie.

 

[Patka010890]

Warszawa

@Joaska4428 @Sprightly88
Ja również z okolic Wawy
@Sprightly88 gdzie zamierzasz rodzić ?

 

[Przyszla_mama_kama]

Ech...dzięki Kochana... wczoraj wieczorem wkladalam nystatyna i miałam lekki problem... może coś tam podraznilam skoro szyjka miękka. Bo dużo tej czerwieni nie było. Trochę zaczęło mnie boleć podbrzusze,ale może że stresu. Poczekam chwilę, może zdrzemnę się z synem..

Może to tylko jakieś podrażnienie ja myślałam że odszedł mi Czop bo zauważyłam na bieliźnie dość sporo białej "galaretki" ale na IP się okazało że wszystko Oki szyjka nie zbyt długa ale zamknięta tylko krwi faktycznie nie widziałam. Powodzenia

 

[Patka010890]

Trzymaj się jakoś Menia najważniejsze że jesteś pod stałą opieką. Już niedługo i będzie bezpiecznie :-) dacie radę. Może po wyłączeniu infekcji będzie lepiej.

Co do pessaru ja też wolę go nie dotykać najchętniej bym się przerzucila na coś doustnego. Każde wyproznianie to obawa hehe bo łatwo nie mam w tej ciąży, zaparcia męczą

Na zaparcia polecam lactuloze podobno działa cuda

 

[Madlen13]

@Joaska4428 @Sprightly88
Ja również z okolic Wawy
@Sprightly88 gdzie zamierzasz rodzić ?

Ja też z okolic Warszawy :-) Jeśli donoszę ciążę zamierzam rodzic na Solcu, jeżeli zacznie się wcześniej (oby nie) to musi być szpital o 3 stopniu referencyjnosci i tu rozważam Szpital na Starynkiewicza lub Żwirki i Wigury.

 

[Patka010890]

To co ja mam powiedzieć w takim razie ? W moim przypadku szyjka 19 mm i szew założony tydzień temu a jestem dopiero w 21 tygodniu ciąży.. dla mnie Twój aktualny tydzień 30 to juz sukces.. oczywiście ze strach jest ale wierze ze mi sie uda wiec Tobie tym bardziej i głowa do góry!

Ja też miałam szyjke 19mm po założeniu szwu , z tym że szew mialam założony w 17tc a teraz jestem już 32 tc i szyjka od miesiąca na 5mm! Ale trzyma! A ja wierzę że wytrzyma conajmniej do 34 tc , wiara czyni cuda dziewczyny, trzeba wierzyć i wszystko będzie dobrze