reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Już po wszystkim. Pessar na swoim miejscu. Założenie to moment,trochę się spięłam. Teraz leżę sobie jeszcze do jutra w szpitalu. Nie czuję że go mam. Pani doktor powiedziała że to jedyna nadzieja. Kazała się oszczędzać. I że będzie trzymać.
 
reklama
Ja tu się chwalę jak super fajnie, a teraz mi młody się wywalił na wiekszej zabawce i zakleszczył. Nie było wyjścia i musiałam go podnieść i uwolnić...16 kg ciężaru:/ Kto zgadnie co w mojej głowie się teraz kłębi?!:(
 
Dziekuje bardzo za podzielenie sie swoja „historia” :) a moge zapytac jak teraz z szyjka u Ciebie? przestala sie skracac? Pozdrawiam serdecznie!!

Teraz to już nie wiadomo :) lekarz tylko kontroluje czy Pessar trzyma dobrze :) ale o długości już nie mówiła nic :) zakładam, ze jak nie dzieje się nic to jest ok z szyjka :) za tydzień z reszta być może już mi zdejmie Pessar :)
 
Ja miałam podobnie - z 30 spadła do 26 mm chyba w 24 tygodniu i założono Pessar. Potem dużo leżenia, wstawanie na siku, jedzonko i a i tak to wychodzi ok 2-3 km dziennie - mierzone opaska ;) a teraz skończony 35 tydzień i już powoli trochę więcej ruchu - ok 4-5 km dziennie wychodzi :) czasem coś ugotuje, czasem mały spacer :) dasz radę - najgorsze to przeleżeć do tego 34 tygodnia
Kiedy będziesz miała ściągamy pessar ?
 
Wszystko będzie dobrze:) Mały na pewno nadrobi swoją wagę, a czy lekarz sprawdzał stan łożyska i przepływy? Może być tak że szybciej rozwiążą ciążę, gdyby podejrzewali że coś z łożyskiem. Co by nie bylo na pewno będzie dobrze, jeszcze 1 tydz i jesteście bezpieczni, niczym sie nie przejmuj. Obserwuj ruchy maluszka najlepiej 2 razy dziennie rano i wieczorem i zapisuj;) pozdrawiam

Teraz usg z dopplerem co tydzień aż do porodu. Póki się nie pogorsza przepływy ważny jest każdy tydzień w dwupaku, żeby Staś jeszcze podrosl. Może moja szyjka będzie współpracować ;)
Ruchów nie liczę, Mały odzywa się regularnie, po każdym posiłku i pomiędzy też, a że jem 7 razy dziennie przez cukrzycę to nie zdążę się zmartwic ;)
 
Teraz usg z dopplerem co tydzień aż do porodu. Póki się nie pogorsza przepływy ważny jest każdy tydzień w dwupaku, żeby Staś jeszcze podrosl. Może moja szyjka będzie współpracować ;)
Ruchów nie liczę, Mały odzywa się regularnie, po każdym posiłku i pomiędzy też, a że jem 7 razy dziennie przez cukrzycę to nie zdążę się zmartwic ;)
Ja mam co dwa tyg, bo mi lekarz powiedzial, że częściej w moim przypadku nie ma sensu. Co my mamy z naszymi chłopcami ;) bo u mnie w brzuchu Daniel. I też ruchów nie liczę, bo czuję go nadwyraz dobrze.
 
Byłam u dr, powiedział, ze szyjki to w zasadzie nie ma..jest tak miekka..ze to juz nawet nie istotne jaką ma długość, ze cud ze jeszcze nie urodziłam, ze bez pessara to na bank już bym byla po porodzie.. powiedział, ze musze troche chodzić, żeby skrzepy sie nie porobily. Ze to juz jest sukces ten 34 tydzień i w zasadzie jeszcze tydzień i by bylo super, ale oczywiscie staramy sie wytrzymać do terminu:) za 2 tyg do kontroli. Jestem szczesliwa jakoś mimo wszystko..tyle dałam rade:) Mala niecałe 2600g
 
reklama
Do góry