No Twoja szyjka zhodnie z tym.artykulem to jest dluuugasna, wiec pewnie bym sobie na wiecej pozwalala
tylko Bron Boze nie namawiam
a ja dzis mialam jeszcze pogawedke z dr, ze w sumie nie wiadomo dlaczego lezalam w ciazy pierwszej tak dlugo...bo owszem,w 22tc z mega twardnieniami wyladowalam w szpitalu,szyjka 24 mm,ale pozniej do 31tc miala ciagle 38 mm... wiec de facto moglam pozyc normalnie i byc moze nie miec tak wielkiej deprechy. W 31tc szyjka skrocila sie do 22mm i wtedy sterydy dostalam na płuca. Tylko,ze w tamtej ciazy faktycznie mialam duze,czeste twardnienia. W tej-sporadyczne. A szyjka duzo krotsza...