reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dziewczynki to zupełnie inna sytuacja... z tego co czytam ona miała złożony szew w momencie gdy juz cos sie działo - 24 tc.... to zupełnie inna sytuacja niż zLozenie szwu profilaktycznie miedzy 12 a 16 tygodniem ciazy... wiec spokojnie :) poza tym moze lepiej gdybyśmy informowały sie nawzajem o dobrych historiach bo jak widac takie potrafi stresowac :) naszczescie w tym przypadku maluszek naprawde bardzo duży :)

ja jutro mam kolejna kontrole - oby było dobrze....
 
reklama
Dziewczynki to zupełnie inna sytuacja... z tego co czytam ona miała złożony szew w momencie gdy juz cos sie działo - 24 tc.... to zupełnie inna sytuacja niż zLozenie szwu profilaktycznie miedzy 12 a 16 tygodniem ciazy... wiec spokojnie :) poza tym moze lepiej gdybyśmy informowały sie nawzajem o dobrych historiach bo jak widac takie potrafi stresowac :) naszczescie w tym przypadku maluszek naprawde bardzo duży :)

ja jutro mam kolejna kontrole - oby było dobrze....
A ta historia jest na jakich mamusuach
 
Przypomnij mi jakim stanie była twoja szyjjka ?
I jak się czujesz?

Wtedy miałam 0,8 cm rozwarcia i wpuklenie, szyjka około 1 cm.
Obecnie wszystko ok, w niedziele będzie 18 tydzień. Już ponad miesiąc chodzę ze szwami profilaktycznymi założonymi i nie narzekam ;) Ostatnio gorzej śpię w nocy, ale tego z szyjką nie łącze. Wizyta kontrolna 08.02. a połówkowe badanie 21.02. Szpital i sterydy na płuca 20.03 to będzie zaraz po 24 tygodniu.

Dziewczynki to zupełnie inna sytuacja... z tego co czytam ona miała złożony szew w momencie gdy juz cos sie działo - 24 tc.... to zupełnie inna sytuacja niż zLozenie szwu profilaktycznie miedzy 12 a 16 tygodniem ciazy... wiec spokojnie :) poza tym moze lepiej gdybyśmy informowały sie nawzajem o dobrych historiach bo jak widac takie potrafi stresowac :) naszczescie w tym przypadku maluszek naprawde bardzo duży :)

ja jutro mam kolejna kontrole - oby było dobrze....

Trzymam kciuki za wizytę :) A dla mnie te informacje nie są straszne i mnie nie stresują. Uratowali dziecko i ma sporą szansę na normalne, zdrowe życie. Nic więcej nie oczekuje w tej ciąży, co najwyżej marzę o 30 a może 34 tygodniu...
 
Wtedy miałam 0,8 cm rozwarcia i wpuklenie, szyjka około 1 cm.
Obecnie wszystko ok, w niedziele będzie 18 tydzień. Już ponad miesiąc chodzę ze szwami profilaktycznymi założonymi i nie narzekam ;) Ostatnio gorzej śpię w nocy, ale tego z szyjką nie łącze. Wizyta kontrolna 08.02. a połówkowe badanie 21.02. Szpital i sterydy na płuca 20.03 to będzie zaraz po 24 tygodniu.



Trzymam kciuki za wizytę :) A dla mnie te informacje nie są straszne i mnie nie stresują. Uratowali dziecko i ma sporą szansę na normalne, zdrowe życie. Nic więcej nie oczekuje w tej ciąży, co najwyżej marzę o 30 a może 34 tygodniu...

A oni określają jakoś stopień tego wpuklenia ? Bo mi tylko powiedziała, ze formuje mi się ujście wewnętrzne i wpukla się pęcherz.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wtedy miałam 0,8 cm rozwarcia i wpuklenie, szyjka około 1 cm.
Obecnie wszystko ok, w niedziele będzie 18 tydzień. Już ponad miesiąc chodzę ze szwami profilaktycznymi założonymi i nie narzekam ;) Ostatnio gorzej śpię w nocy, ale tego z szyjką nie łącze. Wizyta kontrolna 08.02. a połówkowe badanie 21.02. Szpital i sterydy na płuca 20.03 to będzie zaraz po 24 tygodniu.



Trzymam kciuki za wizytę :) A dla mnie te informacje nie są straszne i mnie nie stresują. Uratowali dziecko i ma sporą szansę na normalne, zdrowe życie. Nic więcej nie oczekuje w tej ciąży, co najwyżej marzę o 30 a może 34 tygodniu...
Napisz koniecznie po wizycie ja teraz w poniedziałek ale leze od niedzieli,lekarz niby pozwolił się pokręcić po domu ugotować obiad,ale boje się bez żadnego zabezpieczenia może jak będę miała już pessar to powoli cos zacznę robic no obiad no i troszkę więcej żabaw z synkiem bo jak narazie to strasznie mi go szkoda ale musimy jakiś przerwać,rysujemy puzzle takie wszystkie zabawy albo na łóżku lub na podłodze ale i tak muszę mu dać jeść to cos chce a to piciu... ale staram się dużo leżeć imama,.z siostra przyjeżdża z synkiem to się razem bawią a ona gotuje
 
Agatka mi też już mojej córci żal powoli zaczyna narzekać a mi serce pęka. Dobrze ze jest zima bo latem to sobie tego nie wyobrażam
 
Agula a ty się już nie zmartwień naprawdę pięknie dotrwalas. Po porodzie lezalam z kobietka która urodziła w 34 tyg ja w 35 ona dostała małego wcześniej niż ja i tez wcześniej wyszła do domu. Byłyśmy 2 tyg bo nie chciały dzieciaki na wadze przybierać tak ze nawet jak urodzisz to będzie ok:) mi lekarz w 34 tyg powiedział ze teraz pozostaje mi już tylko się cieszyć :laugh2:
 
Broń Boże nie chodzilo mi o to zeby ktoras straszyc( jak tak wyszlo to przepraszam). Chodzilo mi bardziej ze w tym tygodniu a dziecko dobrze daje sobie rade i jest spore.

w57ve6hhinlv2nr8.png

qb3cj44jybur1noz.png
 
reklama
Do góry