reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

hej kochane
przylaczam sie do Was !! u mnie tez cisza :/// tez wszystko mnie juz boli ale nic poza tym!! wczoraj wieczorem przegonilam sie po realu i nic!!! dolaczam sie do Olenki : ja tez w zyciu bym nie pomyslala ze donosze przy takich skurczach i szyjce a teraz jak juz chce to wielkie NIC !!! Jedno co dobre to wiem ze jak do 10 go nie urodze to 11go mam byc w szpitalu na cc

Wisienka
moje Gratulacje :-)
 
reklama
Wisienka gratulacje i dużo zdrowia dla córeczki :)
A Dziewczynom, które już nie mogą się doczekać rozpakowania, życzę żeby to było już! ;)

Ostatnie tygodnie odpoczywałam sobie u teściowej i szwagierki, bo mąż w delegacji był (sama w domu już bym nie została, bo zawsze ląduje w szpitalu). Raczej nie odpoczywałam tam za bardzo, dużo więcej siedziałam niż leżałam. Za to skurcze już w dzień mniej dokuczliwe, nadrabiają ze wzmożona siłą wieczorem i w nocy ;) W czwartek wizyta u gina i mam nadzieję, że z szyjką w porządku.
Cukier mi ostatnio mocniej szaleje, receptę na insulinę mam, ale jeszcze się bronię jak mogę. Za chlebem już nie tęsknię, ale sezon arbuzowy się zaczął :(

Pozdrawiam i tym, które chcą się rozpakować jeszcze raz życzę szybkiego porodu :D
 
kociatka mi czop nie odchodzi i nie odszedł-no chyba że nie zauważyłam-> eee niemożliwe by to było :-p podbrzusze teraz mnie silniej pobolewa,ale jeszcze za słabo ... od kilku dni to mała tak się wbija w kanał rodny,że momentami paraliżuje mnie ból pachwin, nie mogę chodzić i siedzieć nawet :crazy: najgorsze jest to,że jak tak się wbija i zaczyna wtedy wiercić to mam wrażenie,że bez problemu lada moment mogłaby przebić pęcherz,a tu NIC.. cisza :confused2: jak się do końca tygodnia nic nie wydarzy to chyba się wybiorę do szpitala z jakąś ściemą :tak:
 
Misza, dzieki. To jest elegancko! Oby tak dalej! Stosuj sie nadal ;-) do zalecen pani doktor i nie bedzie problemow. Mimo wszystko nie zaluje ani troche tego lezenia, bo dzieki temu donosilam. Jak odstawilam leki i ruszylam doopke 1 tydzien temu (moze troszke ponad), zaraz szyjke stracilam i zyskalam rozwarcie. Tylko jednak troszke to trwa, zeby sie rozwarlo teraz "na amen". Teraz jak slucham na KTG jak pieknie i rowno bije mu serduszko to bardzo sie ciesze, ze dotrwalam jakos. Nawet jesli ta koncowka jest okropnie dluga i nuzaca.

Moj synus tez sie wstawia w kanal i boli niestety tak jak piszecie :) Czop odszedl tylko w czesci, reszta czeka. Oby nie czekala za dlugo, bo ja juz nie mam cierpliwosci do tego stanu;-)

Mama Kubka, moj lekarz w 32 tyg cieszyl sie, ze "ciagle jestem w ciazy". A tu 39 tydz:-D Lepiej jednak bylo uwazac, nie wybaczylabym sobie, gdybym urodzila przedwczesnie przez glupote i lekkomyslnosc...

P.S. Misza moge Ci wyslac resztke Cordafenu, mam jakies 30 tabletek - daj znac jesli bedziesz potrzebowac
 
Ostatnia edycja:
Kociatka no właśnie jeszcze się nie urodził a już nie dotrzymuje słowa ;-) faceci hihihihih ;-)

Miszawcześnie? będzie prawie pełne 36 tygodni jak odstawię. Wiesz ja się nie znam, nie ja lekarz, stosuję się do decyzji mojej, nie jest lekarzem od roku, to doświadczona kobita.

A wy jak odstawiałyście?
 
młodam ja odstawiłam w sobotę (o 22:00 nie wzięłam już dawki), a w nocy z nd na pon zaczęłam rodzić. Urodziłam o 11:30 :) ale wiem też, że dużo dziewczyn po fenku przenosiło
 
Ja bralam do konca 37 tyg. (36+6 ostatnia dawka). Jak odstawilam, brzuch od razu zaczal pobolewac i zrobilo sie rozwarcie. Ale teraz sobie z nim chodze i nic sie nie dzieje -jednak nie kazdy przypadek jest taki, mozna od razu urodzic jak Mitaginka.

MlodaM - ja tez mialam nie donosic!
 
kociatka a można nosić i nosić ;-) wiem, nie da się przewidzieć jak organizm zareaguje.

właśnie z ktg wróciłam, wszystko dobrze. rozmawiałam chwilkę z moją lekarką, jeśli nic się samo nie zacznie po odstawieniu to w tygodniu co to będzie 38 tydzień wyśle mnie na cesarkę, a więc między 25 a 31 lipca ;-)
 
reklama
Ciesze sie ze wszystko dobrze MlodaM. A dlaczego na cesarke? Bo tak...?

EDIT: Maqnio ma jutro powic malenka tym czy innym sposobem. Trzymajmy kciukasy za nasza Maqnio szyjke-weteranke i uparta Rozyczke :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry