Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Lovi23 pisze:
U mnie 24 tc za chwilę skończymy, na ostatniej wizycie szyjka miała 3,8 cm :) (czyli wczoraj ) I dzidzia już waży 590 gram :) mamy założony profilaktycznie szewek...
Doktorka twierdzi i wszyscy lekarze u których byłam,że nie ma potrzeby leżeć 24/7. Tylko się oszczędzać :)
Więc spacerujemy i cieszę się ciąża :) A w między czasie poleguje :)


Mam przede wszystkim pilnować wymazow z szyjki macicy, bo to zazwyczaj infekcje osłabiają i skracają szyjke.
Kliknij żeby rozwinąć...

Zgadzam sie odnośnie infekcji, bo jak sie okazało to wlasnie jest/był powód skracania sie mojej szyjki. Nie miałam żadnych skurczów, byłam aktywna (praca,umiarkowany sport do 6 miesiaca, potem spacery). Cała ciąże czułam sie fantastycznie. Podstępna infekcja pokrzyzowala mi ostatnie tygodnie.
 
reklama
martak89 pisze:
Słowa Mamyginekolog odnośnie jej przypadku leżenia w ciąży.
"(...)a ja podjęłam – szczerze to z punktu widzenia nie pacjentki ale lekarza – dość heroiczną decyzję – ja kompletny przeciwnik leżenia w ciąży – położyłam się do łóżka na kilka miesięcy."

A tu link do wpisu: Link do: Jestem kobietą po stracie - Blog mama ginekolog. Uniwersalna opowieść o życiu i wiedza medyczna dla kobiet
Kliknij żeby rozwinąć...

ale dalej pisze, że mimo to straciła ciąże.... bardzo to przykre. W każdym razie ja na kontrole chodzę co 2 tyg więc mam nadzieje, że jak coś to wyłapiemy, że jest gorzej. Staram się oszczędzać, nie dźwigam, nie podnoszę małego, nie sprzątam, poleguje.
 
martak89 pisze:
Słowa Mamyginekolog odnośnie jej przypadku leżenia w ciąży.
"(...)a ja podjęłam – szczerze to z punktu widzenia nie pacjentki ale lekarza – dość heroiczną decyzję – ja kompletny przeciwnik leżenia w ciąży – położyłam się do łóżka na kilka miesięcy."

A tu link do wpisu: Link do: Jestem kobietą po stracie - Blog mama ginekolog. Uniwersalna opowieść o życiu i wiedza medyczna dla kobiet
Kliknij żeby rozwinąć...
Mamaginekolog też miała problem z niewydolnością szyjki ?
 
Nie powiedziała co dokładnie sie działo, ale juz w 13 tc miała poważne problemy. Niestety nigdy nie ma pewnosci, ze uda sie donosić ciąże.
Ja swoją pierwsza straciłam w 7 tc. Informacja o niej cieszyłam sie dokładnie 4 dni. Zachorowałam z bardzo wysoka gorączka, ciaza nie przetrwała i kilka dni pózniej mimo interwencji lekarzy i podtrzymywania ciąży w szpitalu, poroniłam. Wtedy leżenie i Luteina nie pomogły ale nie miało to żadnego związku z szyjka.
Teraz jestem bardzo dobrej mysli :)
 
Jasne że tak. Mnie dziś na wieczór bolą pachwiny i taka ciężka się czuje. Mały napiera i czuje to mocno

Napisane na LG-H850 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Pytanie w jakich okolicznościach, jaka przyczyna skracania..
Jeżeli grzecznie leżałaś i stosujesz się do zaleceń + bierzesz leki to każde skracanie jest niebezpieczne i może oznaczać, że przyczyną jest np. jakaś infekcja albo coś zupełnie innego.
Pytanie też jaka ogółem jest długość Twojej szyjki i ile Ci jej jeszcze zostało. Czy to pierwsze skracanie czy postępujące.
Byłaś z tym u lekarza?
 
Do góry