reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja mam często ten problem od początku ciąży. W poprzedniej dopiero na samym końcu a teraz się męczę od początku. Ale mi jak coś pomaga laktuloze albo czopki glicerynowe. Chociaż akurat ich staram się za często nie stosować

Napisane na XT1572 w aplikacji Forum BabyBoom
No mi lactuloze nic nie pomogło ale dowiedziała się ze podają mi tu żelazo a od niego są straszne zaparcia.W końcu udało się w wielkich bólach:-)mam nadzieje ze szew na tym nie ucierpiał.Przez to wszystko przed założeniem szwu i po nim zapomnialam zeby jeść cos na wyproznianie żeby nie było właśnie takich problemów jak teraz miałam.Także uwazajcie dziewczyny i zapobiegajcie wczesniej.
 
reklama
Ja na sZczęście zaparc nie ma .. pij duzo wody jedz jablka i popijaj woda.. duzo owocow mi to bardzo pomaga a bedzie dobrze. A to nie jest tak ze myślisz ze masz szew i masz blokade?
 
Ja na sZczęście zaparc nie ma .. pij duzo wody jedz jablka i popijaj woda.. duzo owocow mi to bardzo pomaga a bedzie dobrze. A to nie jest tak ze myślisz ze masz szew i masz blokade?
No to chyba też, bo jeszcze przed szwem miałam obawy a po szwie to juz całkiem,ale tak jak pielęgniarka mówi wiele tutaj daje to żelazo które mi podają. Oj chciałabym juz kiedyś tu napisać ze minął juz chociaż 34 -36tydz mam nadzieje ze tak będzie:-)Właśnie zabrali z sali koleżankę ma cesarke bo miała silne bóle, tez ciąża bliźniaczą:-)tylko nie miała problemu z szyjką.
 
Zobaczysz zleci Ci to szybko tak jak nam:) Na mnie żelazo działa odwrotnie- co chwila jestem w łazience. ostatnio jeszcze wróciły mi mdłości, młody kopię pewnie gdzieś po żołądku.
Wczoraj byłam na wizycie rozwarcie już jest, synek bardzo nisko. Lekarka nie mogla go zważyć dokładnie przez to że tak nisko zszedl. Czasem mam już bóle z krzyża ale przechodzą. Ale ogólnie już jestem na tym etapie że mogę wyluzować 2 tyg powinnam jeszcze wytrzymać:)
 
Ja pamiętam jak bylam w 11tc wtedy zaczęły sie problemy z szyjka a juz jestem w 25tc. Glowa do gory :) dasz rade zleci szybko :) i myśl pozytywnie to naprawdę dużo daje. :)
 
Witajcie, jestem byłym uczestnikiem tego forum- z racji ze moja przygoda z niewydolna szyjka szczęśliwie dobiegła końca (tak tak beznadziejny przypadek, który dzięki wytrwałości pozytywnemu myśleniu i dyscyplinie) mam zapasy duphaston 10mg -40 tabl; euthyrox 25 oraz euthyrox 75 odsprzedam może któraś z Was potrzebuje i uchroni środowiskowo przed kolejnym odpadem medycznym?


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Jestem od rana w szpitalu. W sumie nic się nie zmieniło. Rozwarcie 14 mam. Mała ułożona miednicowo. Wód znowu troszkę mniej. Pani ginekolog to tak mnie dziś zbadała że myślałam że spadnę z fotela z bólu. KTG w normie. I w sumie nic się nie dzieje. Boję się tylko żeby mnie do domu nie wypisali.
 
reklama
Z rozwaciem to można kilka tygodni chodzić. Jest taka możliwość, że jak nic się nie zmieni, nie będzie skurczy i płyn owodniowy będzie w normie to Cię wypuszcza do domku.

Napisane na XT1572 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry