AgaBabajaga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Marzec 2017
- Postów
- 1 916
Kathleen,
Mnie tez nawala spojenie łonowe i pachwiny, głównie prawa. A jak mam skurcz to aż mnie zatyka z bólu. To jest jakiś dramat. Chodzić nie mogę, przekręcić się nie nogę na łóżku, jak chce usiąść to mam wrażenie, ze zaraz pęknę po prostu.
Dziś na obchodzie zgłosiłam bol brzucha i większe odcwczoraj skurcze. A pan doktor mi ponownie powiedział, ze statystycznie macica pęka rzadko i mam zgłaszać jak bol brzucha będzie nie do wytrzymania lub jak zacznę rodzic. Czyli jego zdaniem warty uwagi będzie dopiero moment jak mi macica pęknie lub początek porodu... masakra jakaś. Ciekawe czy u swojej żony tez by czekał na dramat zamiast zadzialac wcześniej ...ten człowiek jest dziwny naprawdę, wczoraj prawie wszystkim kobietom sugerował, ze powinny być wypisane, mi tez jestem tu tylko dlatego, ze gdyby cos mi się jednak po wypisaniu stało to na nim ciążyłaby odpowiedzialność prawna. Tak mi z uśmiechem powiedział.
Nie rozumiem co mu się stało bo wcześniej zachowywał się inaczej i to on mi powiedział, ze mnie nie wypisza już do konca bo jest ryzyko pęknięcia macicy i ogólnie sytuacja jest groźna. I wszyscy lekarze mi to codziennie powtarzali aż nagle on wczoraj dostał jakiegoś amoku i chcial cały oddział wypisać
Ciekawe co mi powie jutro
Mnie tez nawala spojenie łonowe i pachwiny, głównie prawa. A jak mam skurcz to aż mnie zatyka z bólu. To jest jakiś dramat. Chodzić nie mogę, przekręcić się nie nogę na łóżku, jak chce usiąść to mam wrażenie, ze zaraz pęknę po prostu.
Dziś na obchodzie zgłosiłam bol brzucha i większe odcwczoraj skurcze. A pan doktor mi ponownie powiedział, ze statystycznie macica pęka rzadko i mam zgłaszać jak bol brzucha będzie nie do wytrzymania lub jak zacznę rodzic. Czyli jego zdaniem warty uwagi będzie dopiero moment jak mi macica pęknie lub początek porodu... masakra jakaś. Ciekawe czy u swojej żony tez by czekał na dramat zamiast zadzialac wcześniej ...ten człowiek jest dziwny naprawdę, wczoraj prawie wszystkim kobietom sugerował, ze powinny być wypisane, mi tez jestem tu tylko dlatego, ze gdyby cos mi się jednak po wypisaniu stało to na nim ciążyłaby odpowiedzialność prawna. Tak mi z uśmiechem powiedział.
Nie rozumiem co mu się stało bo wcześniej zachowywał się inaczej i to on mi powiedział, ze mnie nie wypisza już do konca bo jest ryzyko pęknięcia macicy i ogólnie sytuacja jest groźna. I wszyscy lekarze mi to codziennie powtarzali aż nagle on wczoraj dostał jakiegoś amoku i chcial cały oddział wypisać
Ciekawe co mi powie jutro