reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Justyna,
Zostaje do końca w Bielańskim. To jest bardzo dobry szpital jeśli chodziło neonatologie, 3 st ref., do tego tego tu są wszystkie oddziały typu kardiologia czy chirurgia wiec gdyby cos ze mna się działo to tez jednak lepsze zaplecze niż Inflancka. Widac tak miało być, los za mnie zdecydował. Szpital bielanski sam po mnie zadzwonił. Bo na karowej mieli problem, odsyłali pacjentki nawet do Łodzi, wydzwaniali po innych szpitalach, a jak mnie lekarka na IP badała to akurat zadzwonił do niej lekarz z bielanskuego w sprawie innej pacjentki, ona spytała czy mnie wezmą a on powiedział, ze maja jedno jedyne miejsce wiec mnie wezmą.
Wiec z losem nie będę dyskutować, widac miałam być w tym szpitalu:)

Co do skurczy Braxtona -Higsa to są to skurcze, a nie kłucia. Skurcz jest wtedy gdy czujesz napięcie, ściśnięcie całego brzucha, który robi się bardzo twardy i ciężki. Po jakimś czasie( 30-60 minut ) to puszcza. I po jakimś czasie od nowa....
Justyna, jak będziesz je miała to na pewno zauważysz.
 
reklama
Aga. Popieram to że zostałaś w szpitalu o wyższym stopniu. Ja też mogłabym pójść do nowego. Otwarty zaledwie dwa lata temu, ale tam ciężkie przypadki, wczesniaczki przewoza do Prokocimia ok 100 km. Tu gdzie jestem jest 2 st. Referencyjnosci. Ratują wczesniaki. Choć szpital jest stary i brzydki to wolę być tutaj.

Napisane na F3211 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Justyna,
Zostaje do końca w Bielańskim. To jest bardzo dobry szpital jeśli chodziło neonatologie, 3 st ref., do tego tego tu są wszystkie oddziały typu kardiologia czy chirurgia wiec gdyby cos ze mna się działo to tez jednak lepsze zaplecze niż Inflancka. Widac tak miało być, los za mnie zdecydował. Szpital bielanski sam po mnie zadzwonił. Bo na karowej mieli problem, odsyłali pacjentki nawet do Łodzi, wydzwaniali po innych szpitalach, a jak mnie lekarka na IP badała to akurat zadzwonił do niej lekarz z bielanskuego w sprawie innej pacjentki, ona spytała czy mnie wezmą a on powiedział, ze maja jedno jedyne miejsce wiec mnie wezmą.
Wiec z losem nie będę dyskutować, widac miałam być w tym szpitalu:)

Co do skurczy Braxtona -Higsa to są to skurcze, a nie kłucia. Skurcz jest wtedy gdy czujesz napięcie, ściśnięcie całego brzucha, który robi się bardzo twardy i ciężki. Po jakimś czasie( 30-60 minut ) to puszcza. I po jakimś czasie od nowa....
Justyna, jak będziesz je miała to na pewno zauważysz.

Aga, serdecznie dziękuje za wytłumaczenie.
Jeśli chodzi o bielański to słyszałam, ze to b.dobry szpital. W takim razie leż w nim i się nie ruszaj :-)
Mąż i wczoraj powiedział, że na Wołoskiej leży teraz Z. Wodecki po udarze.
 
Justyna. U mnie skurcze wyglądają tak, że cały brzuch jest jakby sciskany szerokim pasem elastycznym i twardnieje . Trzyma jakąś chwilkę (do minuty) i puszcza. I te skurcze powtarzają się kilka razy w ciągu dnia

Napisane na F3211 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kurcze jak mnie denerwuje to, ze ludzie, którzy kompletnie się do tego nie nadają, pchają się na na takie stanowiska jsk położna czy pielęgniarka. Przeciez to trzeba mieć w sobie empatię, nie można być wredna jedzą .... My dziś mamy na zmianie najgorsza położna świata. No taka rura, ze ciężko uwierzyć. Wlasnie miałam z nią spięcie, nawet nie chce mi się pisać....Jest tak straszna baba, ze praktykantki przed nią uciekają, chowają się po kontach albo w naszym pokoju i wyzalają sie nam...straszne babsko. Mam nadzieje, ze skurat oba nie będzie mi musiała zastrzyku nigdy robić czy wenflonu zakładać bo pewnie z zemsty by to zrobiła boleśnieo_O
 
Marcysia, może tak zrobię bo naprawdę baba zasługuje na to jak nikt inny! Wierzyć się nie chce, ze można być takim wrednym dla kobiet leżących, które są w takich trudnych ciążach, zestresowane, przerażone itd. Te praktykantki mówiły, ze byly już na nią skargi do ich uczelni imają cos z tym zrobic żeby się na nich nie wyzywała. Opowiadały, ze np. ostatnio ktoś z personelu wrzucił rękawiczki do złego kosza, a ona nie wiedząc kto to zrobił zawołała pierwsza lepsza praktykantke i kazała jej w śmieciach grzebać i wyciągać te rękawiczki...szkoda gadać, ale los jest sprawiedliwy i może kiedyś się to na niej zemści.
 
reklama
Ja leżę na leżaku pod parasolem, ale słonko teraz zaszło i normalnie jest mi zimno. Weszłam pod koc :-)
Dziś kończę 37tydz.według mojego gin.a według mnie już dziś jest 37tydz.2dni.
Dziś zdecydowanie lepiej się czuje. Brak kucia-ufff. Jutro przed 7jadę już do poradni zakaźnej chce to spr. Mama znalazła moje książeczki zdrowia, więc później będę szukać. Niestety wydaje mi się, że nie miałam tej szczepionki, bo była dodatkowa. Mama też nie pamięta, żebym ją miała.
Z Tatą dużo lepiej. Może z tydz.będzie w szpitalu i wyjdzie do domku.
 
Do góry