Justyna33.84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2017
- Postów
- 921
Dziekuje dziewczyny za slowa otuchy.
Moj maz tez ma swoje za uszami, chyba jak kazdy czlowiek z reszta. Ostatnio jest dla mnie ok. Stawia sie pokrzyczy, cos pod nosem powie, ale zrobi. Staram sie nie przejmowac tym.
Tata byl w szpitalu rowny miesiac przed swietami wielkanocnymi i tez ani razu u niego bylam, tylko codziennie przez kom.rozmawialismy. Tata ma watrobe do przeszczepu i dodatkowo na niej guza ktorego nie chca ruszac bo sie boja, ale nie jest on nowotworowy na szczescie. Dostal tyle lekow po szpitalu ze organizm jest bardzo zatoksynowany i watroba nie nadarza. Teraz maja go odtoksynowac. Pani doktor wczoraj powiedziala ze ten stan niestety ale moze sie powtarzac.
Mama juz pojechala do Taty. Zaraz bede wiedziec wiecej. Jestem dobrej mysli-macie racje ☺.
Wciaz czekam na sygnal ze moje badanie jest do odbioru i bede jechac. Oczy to mnie tak pieka ze szok. A moja Mama nie spala nawet 5 min. I prosto od Taty jedzie do pracy.
Moj maz tez ma swoje za uszami, chyba jak kazdy czlowiek z reszta. Ostatnio jest dla mnie ok. Stawia sie pokrzyczy, cos pod nosem powie, ale zrobi. Staram sie nie przejmowac tym.
Tata byl w szpitalu rowny miesiac przed swietami wielkanocnymi i tez ani razu u niego bylam, tylko codziennie przez kom.rozmawialismy. Tata ma watrobe do przeszczepu i dodatkowo na niej guza ktorego nie chca ruszac bo sie boja, ale nie jest on nowotworowy na szczescie. Dostal tyle lekow po szpitalu ze organizm jest bardzo zatoksynowany i watroba nie nadarza. Teraz maja go odtoksynowac. Pani doktor wczoraj powiedziala ze ten stan niestety ale moze sie powtarzac.
Mama juz pojechala do Taty. Zaraz bede wiedziec wiecej. Jestem dobrej mysli-macie racje ☺.
Wciaz czekam na sygnal ze moje badanie jest do odbioru i bede jechac. Oczy to mnie tak pieka ze szok. A moja Mama nie spala nawet 5 min. I prosto od Taty jedzie do pracy.