reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Hej :-) jestem dokładnie w 26 i 5 dniu. I muszę Wam powiedzieć, że wczoraj wzięłam luteinę i plamienia mam jakby bardziej czerwonawe (choć rozwodnione jakby), mały rusza się ładnie więc z nim wszystko ok. Lekarka mi mówiła, że jeśli plamienie nie przejdzie po paru dniach to izba przyjęć, więc odczekam do jutra i zobaczymy, gorzej już bywało więc się tak nie martwię. Łożysko badała jest w porządku, przepływy u malego też- jest dotleniony.
Rozwodnione sa pewnie przez luteine bo to ona powoduje takie wodniste upławy. Obserwuj dalej te plamienia bo jak kazdy lek luteina tez potrzebuje troszke czasu zeby przyniesc jakies efekty.
 
reklama
To widzę, że jestem wyjątkiem chyba bo nikt mi nie truje co mam robić i jak mam się czuć. Raczej z troską się pytają co u mnie i mnie pocieszają. Chyba zacznę znajomych i rodzinę bardziej doceniać ☺
U nas wczoraj lało a dzisiaj pochmurnie ale ciepło, coraz więcej chce mi się spać w dzień. A brzuch dalej się napina i czasem boli i ciągle to wrażenie jakby mi stado koni przez pochwę przebiegło. Matko. .... ale już nie panikuję tylko przyjmuję co jest.

@Justyna_maj2017 to pięknie z wagą i z tygodniami ☺ życzę Ci jeszcze tych 2 tygodni a nawet jak nie to już jest ok.

@inis ja tak walczyłam z teściem. Dopiero jak zaczęliśmy mu ograniczać kontakt to nastąpiła lekka poprawa. Mały ma teraz prawie 4 lata a dalej jest noszony przez niego na rękach ( do nas już nie chce, wie że zawsze może się przytulić, ale na ręce nie woła) dalej ma wszystko zakładane, ubieranie i podstawiane pod nos (kanapki krojone w kosteczki!!!!) No ogólnie słabo bo nie widzi tego teściu,że to dziecko upośledza a nie rozwija...ale pewnych rzeczy nie przewalcze. Jeszcze ciągle wraca temat słodyczy. My je dzieciom ograniczamy. Jak słyszę że "dziadki są od rozpieszczania" to mnie trzęsie. Ale to Twoje dziecko i albo ktoś respektuje Twoje zasady albo niech nie przebywa z dzieckiem. Czasem taki zimny prysznic pomaga. Przynajmniej na jakiś czas. Ciężko się żyje jak jest kwas w rodzinie ale mi bardziej zależy na dzieciach niż na teściach i swoją szansę na wychowanie dzieci już mieli. Teraz tylko czekam na komentarze ze dlaczego bez smoczka i inne takie ☺
 
Agata ja zaopatrzylam sie w smoczek bo jak robilam zakupy hurtowe to i wzielam smoczek a zeby byl;-) każda z nas ma swoje wynaczone terytorium i lepiej żeby nikt w nie nie wkraczał zbyt mocno... Ja mieszkam 50km od tesciów a mimo to potrafi mnie wykurzyć, ale już jej opinie to puszczam koło uszu, ale mnie wkurza to że w oczy będzie mi pięknie mówić, doradzać że ojej, a spotka się z kimś innym i będzie mi dupe obrabiała. Ja jestem nauczona żeby wszystko zostało w domu a nie rozniosło się po okolicy, więc kochana tesciowo-widziec mnie bedziesz jak najmniej;-)
 
Justyna - gratuluję 35tc. Dobry wynik! :) moja jak się urodziła to ważyła 2,5kg także wagę już macie super :)

marcysia - wybitny sen hahah :D
Ja niestety w ciąży mam same makabryczne sny, aż czasem boje się spać. Ostatnio mi się śniło, że urodziłam martwe dziecko w 22 tygodniu :( Boże drogi, wyłam do rana. Znajoma dała mi w tej ciąży w prezencie detektor tętna - śmiałam się, że zbędny gadżet. Ale po takim śnie bez wahania go użyłam i mogłam się jakoś uspokoić... hormony robią mi z mózgu papkę!

Agata - przybijam piątkę! Stosuje tę samą zasadę - jak ktoś nie respektuje naszych zasad wychowania to kontakty są mocno ograniczane. Rozpieszczanie jasne, wszystko fajnie ale w granicach normy. A nie cyrk jak u mojej znajomej - mieszkanie wyremontowali za ostatnie kredyty, odkładali kilka lat a mama znajomej ma dom jednorodzinny, kasy jak lodu i pozwalała dzieciom mazać po ścianach bo "najwyżej się przemaluje, to tylko pieniądze". Wyszło na jaw dopiero jak dobrali się do ściany w kuchni z pisakami... ze babcia im pozwala przecież. Aż ma się ochotę krzyknąć: ludzie, kuźwa, trochę umiaru!

Moje dziecko smoczka nigdy nie chciało (a próbowałam jej dać nawet na siłę żeby było cicho w końcu :D ). Zamiast smoka ssie palca, podobno ja też tak miałam że byłam bezsmoczkowym dzieckiem. Ale spróbujcie wytłumaczyć komukolwiek że dziecko się tym palcem uspokaja i wycisza a nie, że jest głodne! Haha, powodzenia :D moja babcia rozpowiedziała po całej rodzinie że dziecko głodzę, bo ciągle z palcem w buzi chodzi :D i wszyscy pierwsza reakcja zawsze "ojjj ona głodna jest!".
To jeszcze na koniec przytoczę cytat teścia, uwaga!
"Ssie palca, ona jest głodna. Dam jej wafelka" :D
Wafelek nowym obiadkiem! :D
 
Inis, ha ha ha, no teściu faktycznie doświadczeniem się popisal.
Moj synek wogole smoka wypluwal i nie chciał więc też nie wkladalan mu na siłę, choć czasem wolałam żeby ssal, bo byłby wtedy może spokojniejszy. Ale się obeszło bez.
Dla dzidzi w brzuszku już kupilam smoczek typ anatomiczny, nie wiem czy taki będzie dobry, bo nie jestem specem od skoczków
 
Ja też mam dziwne sny w ciąży. Niekiedy przerażające. Po usg w 12 tyg, jak mały miał 6 cm to zaraz mi się śniło, że urodziłam dziecko 6cm i tylko ja w szpitalu nie mogłam go karmić, bo był taki malutki.
 
O rany niezle historie z tym doradzaniem i nie stosowaniem się do waszych zasad. Niestety znam to dobrze, moja tesciowa tez uważa, ze jest najmądrzejsza, wiecznie karmiła mi dziecko tak jak ona chciała, a nie tak jak ją prosilam. Nie docierało zupełnie, ze młody ma skaze białkowa i nie może jesc żadnego nabiału, za ciezkie to było dla niej. A już zrozumieć, ze czekolada mleczna czy ciastka tez zawierają mleko to już po prostu nie była w stanie i wiecznie mu to dawała. Wiele lat probowalam ją ustawić, bezskutecznie. Teraz po prostu unikam jej jak mogę ;)
 
A te sny dziwne, mocno realne to chyba każda babka w ciazy ma, ja tez i zwykle to jakies dramaty, po których budzę się przerażona. Od samego początku ciazy tak mam...
 
reklama
Aga - masakra! Jedna sprawa to wychowanie i rytuały a co innego alergie i zalecenia lekarza, to jeszcze większa przegina jak się ktoś nie stosuje. U mnie z wafelkiem nie było tak źle, szwagierki dzieciom teść dał czekoladę z nadzieniem wiśniowym. Jak miały 3 miesiące :D
 
Do góry