reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Od wczoraj podaję neosine 3x dziennie plus dzisiaj inhalacje z leku nebbud (pomaga w oddychaniu), myślałam właśnie o lipomalu bo coś z witaminkami naturalnego chce mu podać. Na noc nosek zakropie mu nasivinem żeby oddychal. Jest marudny jak cholera i nie daje mi chwili spokoju :(
 
reklama
Marcysia, znam dobrze nebbud :) to steryd, ja podaje często młodemu pulmicord ( tylko nazwa się różnią) jak ma suchy kaszel. U nas to działa bardzo szybko, czasem już po 3 dawce jest lepiej. On strasznie kiedyś chorował, co chwila miał zapalenie oskrzeli i wlasnie pulmicord ratował go przed antybiotykiem. To nie masz lekko, chory facet niezależnie od wieku jest upierdliwy ;)
 
Dziewczyny, z tym marzeniem o dotrwaniu do konkretnego tygodnia też tak miałam. W 29 modliłam się o 32, w 32 o 34, bo teoretycznie bezpieczny, poza tym mam synka z tego tygodnia, więc wiedziałam czym to grozi. W 34 stwierdziłam, że nie będę się stresować ponownie i błagam tylko o 36 i wtedy mogę rodzić. W 36 powiedziałam mężowi, że ja wcześniej, niż w 37 nie rodzę Jestem w 38+1 i z 1 strony traktuje to jak cud, z 2 cicho marzę o 39:)Jednak im dłużej maluchy są dłużej w brzuchu, tym lepiej. Z resztą same zobaczycie, jak już będziecie w 37-38, jaka to radocha
 
Dziewczyny, z tym marzeniem o dotrwaniu do konkretnego tygodnia też tak miałam. W 29 modliłam się o 32, w 32 o 34, bo teoretycznie bezpieczny, poza tym mam synka z tego tygodnia, więc wiedziałam czym to grozi. W 34 stwierdziłam, że nie będę się stresować ponownie i błagam tylko o 36 i wtedy mogę rodzić. W 36 powiedziałam mężowi, że ja wcześniej, niż w 37 nie rodzę Jestem w 38+1 i z 1 strony traktuje to jak cud, z 2 cicho marzę o 39:)Jednak im dłużej maluchy są dłużej w brzuchu, tym lepiej. Z resztą same zobaczycie, jak już będziecie w 37-38, jaka to radocha

To ja nie marze o 37; ja to marze by się jak najszybciej rozpakować w bezpiecznym dla młodego terminie ;) taka wyrodna ze mnie matka ;) myśle ze 36 będzie Ok :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kasiah07, dla mnie to nie będzie radocha, ja nie chce aż tak długo;) w pierwszej ciazy to już w 36 tc błagałam lekarza o przyspieszenie porodu ;) teraz to na pewno tak dlugo nie wytrwam, nie ma szans, zreszta mam wskazania do wcześniejszej cesarki. Jestem już tak umęczona ta ciąża, ze naprawdę 34 tc to szczyt moich marzeń ...
 
Dziewczyny posiedziałam 10 min na lezaku w słońcu, w ogródku. Co za radość! Jak ciepło! Teraz leze na kanapie, ale zostawiłam okno otwarte, bo mój ogródek taki osłonięty od wiatru i jest cieplej niż w domu. Uwielbiam wiosnę , nawet duzo bardziej niż lato. Koty werandują i sie tarzają po nagrzanych płytkach ;) ale, żeby nie bylo za pieknie boli mnie podbrzusze i pachwiny. Tak dla równowagi.

Jeny jak ja mysle, ze mogłabym do terminu donosic, to mnie zimny pot oblewa!
Ja marze o tym 37.0 i finito ;)

@AgaBabajaga a syna w którym tyg rodziłaś? Ja sie boje, jak ten mój mial ostatnio rzekomo 3510...
 
Ostatnia edycja:
Kasiah07, dla mnie to nie będzie radocha, ja nie chce aż tak długo;) w pierwszej ciazy to już w 36 tc błagałam lekarza o przyspieszenie porodu ;) teraz to na pewno tak dlugo nie wytrwam, nie ma szans, zreszta mam wskazania do wcześniejszej cesarki. Jestem już tak umęczona ta ciąża, ze naprawdę 34 tc to szczyt moich marzeń ...

Widzę ze mamy to samo :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Kathleen to jesteśmy obydwie wyrodne matki ;)

Wiadomo im dłużej tym lepiej ale wszystko zależy jakie geny małe dostało jedno się urodzi w 32 i będzie zdrowe jak rydz a drugie w 39 będzie chorowite ;) choć wiadomo bezpieczniej później ake z drugiej strony jak to mówią szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko () Wiec coby młody skaz na psychice nie miallepiej wcześniej się rozpakować ;)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry