reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

reklama
Dziewczyny nam do was pytanie. Praktycznie od poczatku ciazy biore luteine 2x1 i na paczatku duphaston 3x1, potem zmniejszanie dawki i ok16 tyg z 4 tyg nie bralam. Ale szyjka zaczela leciec te bole itp i znowu biore 2x1 duphaston i luteine. Teraz mam 28 tydz. Powiedzcie mi do kiedy bralyscie duphaston ? Czy nie powinnam go juz odstawic tak sie zastanawiam . ?
mi gin. kazał odstawić duphaston w 13 tyg. (brałam od 7) ale wtedy szyjka była ok. w 22 brałam juz luteinę 2x2, ale bez duphastonu.
 
Agula ty jesteś na takim etapie, ze skurcze juz musisz mieć :) obserwuj po prostu. Zgagi współczuje:) chyba nie specjalnie można na nią cos poradzić... mi tez się już kilka razy zdarzyła, jak się za bardzo najadłam. Musisz to przetrwać, już naprawdę niedługo do końca twoich męczarni :laugh2:
 
Madzien, Ja tez mam 2 x 1 luteinę ale w każdej tabletce po 100 mg. W tabletce duphastonu masz pewnie 10 mg.
Madzian ja brałam duphaston przez 1m-c 6x1 i stopniowo zmniejszałam dawke. W 20tyg.już nie brałam ani duphastonu ani kw.foliowego.
Dziewczyny udało mi się zapisać na wizytę jutro o 9.20, 3majcie kciuki proszę, odezwę się jutro. Papa
 
Agula ty jesteś na takim etapie, ze skurcze juz musisz mieć :) obserwuj po prostu. Zgagi współczuje:) chyba nie specjalnie można na nią cos poradzić... mi tez się już kilka razy zdarzyła, jak się za bardzo najadłam. Musisz to przetrwać, już naprawdę niedługo do końca twoich męczarni :laugh2:

No tez mi sie tak wydaje kochana ;) póki nie sa regularne, to sie nie przejmuje, raczej tez nie sa bolesne, chociaż ja odkąd je mam, czyli jakos od 27 tyg, to towarzyszy im takie nieprzyjemne uczucie, ze wszystko jest napięte, jakby miało eksplodować i mam wrażenie, jakby mi sie siku chciało.

A zgaga paskudna fuj! Ale to moja wina, bo przyjechała kumpela i przywiozła takie ciasto w środku z twarożkiem i sliwka na zew, a ja po twarogach wszelkich zawsze mam zgagę, nawet bez ciazy ;P za lakomstwo trzeba płacić ;P
a Ty jak sie dzis czujesz kochana?
 
Ciekawe co u Kathleen... Ja dzisiaj tez zaliczylam wizytę u gina i mialam miec pobierany kontrolny wymaz ale okazalo sie ze jeszcze globulki mi nie zeszly.. Wiec wizyta za tydzien znowu... Z nowości: dostalam luteine 2x1 i dalej magnez. Szyjka podobno trzyma ale szalu nie ma... Trzeba sie dalej oszczedzac. No i w razie skurczy gdyby nospa nie działała to do szpitala. Dobrze ze dzisiaj mnie nie skierowal bo mam wrazenie ze tylko w szpitalu by mnie trzymal.. Ehhh, oby tylko sie nie pogarszalo to jakos wytrzymamy...
 
reklama
Do góry