reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Tak, to się mieści w ramach oszczędzającego trybu życia, te aktywności, które wymieniłaś Katierinka. Mnie się wydaje, że jakby ktoś musiał naprawdę leżeć plackiem, to leżałby po prostu w szpitalu. Bo w domu takie leżenie realne nie jest, zwłaszcza jak ma się inne dzieci i nikogo do stałej pomocy.
 
reklama
Vixen
Oczywiście nie każdy może sobie na to pozwolić np małe dzieci i nikt do pomocy
Ja akurat miałam to szczęście że córka już ma 14 lat i na całe wakacje wyjechała wtedy kiedy musiałam najbardziej leżeć. No i jest już duża że nie muszę za nią biegać.
Mam też pomoc od męża
 
Myślę, że najlepiej zdać się na opinię swojego lekarza i jego dokładnie wypytać. On najlepiej zna naszą sytuację. Ja też się boję wielu rzeczy, ale TŻ powtarza, że nie po to płacimy 300 zł za wizytę, żeby go potem nie słuchać, skoro nie każe leżeć plackiem.
 
Nie,cieplej kąpieli nie brałam.prysznicu nie mam :(
Ale nospe wzięłam plus jeszcze tak jakby odpowiednik fenoterolu tutaj i sie skurcze wyciszyły.
Przynajmniej teraz. Zobaczę jak w ciągu dnia.
Kurcze ewidentnie sie przepracowałam :( moja firma była na targach i ja byłam odpowiedZialna za nasze stanowisko. Wiec to tylko moja głupota :( kurcze jakos nie umiem. w pracy nie powiedziec.

Wszystko było okej, ale wczoraj wieczorem sie skurcze sie Zaczęły i dzis nie puszczają bez lekow. Ale moze na spokojne i przejdzie.

Ty Jadwiga tez brałaś jakos nospe 3 dni a późnej odstwialas jak sie skurcze wyciszyły?
tak to moja metoda, jak mam dużo skurczy biorę ja co 8 godzin przez 3 dni, pózniej próbuje bez. Chyba ze wychodzi to jeszcze ze 2 dni i koniec.

Ja też na razie niczego nie kupuję. Chyba faktycznie boję się myśleć tak bardzo w przód.

Z drugiej strony, z natury jestem leniem, wyprawkę dla córeczki zaczęłam ogarniać około 30 tygodnia z pomocą mojej mamy, a łóżeczko i ciuszki dopiero jakoś w 8. miesiącu :) teraz też, przy drugim maluszku, nie czuję takiego ciśnienia, a także wydaje mi się,że wiele rzeczy już po prostu będę mieć. A jak nie, to się je dokupi na bieżąco :) jedyne co, to na razie wrzucam do jednego wora różne ciuszki, które mogą pasować na synka po córeczce - takie bardziej unisex albo wyglądające na chłopięce w ogóle. A to jakaś pidżamka się trafi, a to koszula, a to spodnie czy kurteczka. Także pomaleńku zbieram, jak upiorę, to wrzucam do tej kupki, ale narazie niczego więcej nie robię.

A teraz nażarłam się nospy i magnezu, i chyba skurcze odpuściły. Na razie nie czuję niczego. Wcześniej, zanim je poczułam, było to ciągnięcie w dole brzucha. Może to faktycznie więzadła pracują, a macica na to odpowiada? Ech, byle do wizyty. Tak bym nie chciała jechać na IP, tyle jest fajniejszych rzeczy do roboty, nawet jak się poleguje w domu i ma nakaz prowadzenia "oszczędzającego trybu życia". A własnie, dziewczęta, co to w zasadzie jest? Czy w granicach oszczędzającego trybu życia znajduje się np. przygotowywanie obiadu albo karmienie starszego dziecka? Wieszanie prania na suszarkę stojącą, gdzie nie trzeba podnosić rąk (ale bez wyciągania z pralki, bo tu już trzeba nieraz mocniej pociągnąć), chodzenie sobie po prostu po domu?
przez wakacje moje dzieci były w Polsce to robiłam tylko posiłki dla mnie i męża. Prania za wiele nie było, czasem odkurzyliśmy ale bez przesady. Od września przybyło obowiązków. Ale dużo przedniej przygotowałam mrożonki na kryzysowe dni, a czasem maź coś zrobi. Prania tez masa i daje rady. Przy okazji dzieci nauczyły się składać ubrania i są samodzielniejsze. Odkurzają itd.

Dziewczyny mnie też ominely przyjemności z zakupów dla maluszka ale taraz za to nadrabiam.
Ja juz wszystko mam dla synka pokój gotowy tylko czekam na naklejki.
Wyprawkę też już mam
Torba spakowana i wszystko zrobiłam sama więc da się. Nawet pod koniec można czerpać przyjemności z nim kupowania.

Jadzia przypomnij mi w którym jesteś tyg chyba 38 tak? Bo jak tak to ja już lutki bym nie brała ja juz nie biorę od 35t lub 36 nie pamiętam dokładnie.

Barnek
Od momentu założenia szwu też ciągle miałam inf pochwy drozdzaki i brałam NATAMYCYNA UNIA ale szczerze to mi nie pomagało.
Jak mi sciagneli to narazie jest spokój.
Ja miałam drożdże a leczylam się na zapalenie pęcherza no i po co tylko się trulam tabletkami.
Wiecie co teraz skacze biegam po schodach na 3 piętro i nic się nie dzieje i wiecie że nawet zakwasow nie mam po tym leżeniu
Czuje się dobrze.
U mnie już 38+3 i nic nie zapowiada na poród. 1 ciąża przenoszona i czuje ze ta też taka będzie
ASIEK
Pozdrawiam cie i ty też przypomnij w którym jesteś tygodniu sorry ale mam ciążowa skleroze
w niedziele kończę 34, wiec w 36 skończy się luteina
 
Mi powiedziano, że nie muszę leżeć plackiem, owszem, i to mnie cieszy, powiedziano mi tylko o tym oszczędzającym trybie życia, którego definicji w zasadzie do końca nie poznałam :) Ale i tak jestem ostrożna, po prostu dmucham na zimne, bo gra idzie o zbyt dużą stawkę.

Mam teraz pomoc od niani przez pierwszą połowę dnia, do drzemki córeczki, nie leżę wtedy za dużo, ale na pewno się tak nie wysilam. Potem mała śpi, a ja sobie leżę, a potem jakoś przez tę godzinę-dwie, dopóki mąż wróci, jakoś sobie radzimy bardziej statycznie. Głównie czytamy albo układamy klocki. Dobrze,że młoda reaguje już na wiele poleceń i jest w miarę posłuszna i przytulaśna, to jakoś trzymamy się blisko i nie muszę za nią biegać za bardzo :) A mój mąż teraz zdecydowanie robi na 2 etaty - wraca z pracy i ma dalej mnóstwo roboty. Od zawsze był o wiele bardziej obowiązkowy niż ja w kwestii sprzątania, zawsze też popołudniami przejmował pieczę nad Nataszką, ale teraz mam wrażenie, że jeszcze więcej jest do zrobienia. Może to tak jest, kiedy musisz więcej odpoczywać i wielu rzeczy robić nie można, że dopiero wtedy widzisz, ile tak naprawdę tego jest, że to aż przytłacza?
 
Dziewczyny mnie też ominely przyjemności z zakupów dla maluszka ale taraz za to nadrabiam.
Ja juz wszystko mam dla synka pokój gotowy tylko czekam na naklejki.
Wyprawkę też już mam
Torba spakowana i wszystko zrobiłam sama więc da się. Nawet pod koniec można czerpać przyjemności z nim kupowania.

Jadzia przypomnij mi w którym jesteś tyg chyba 38 tak? Bo jak tak to ja już lutki bym nie brała ja juz nie biorę od 35t lub 36 nie pamiętam dokładnie.

Barnek
Od momentu założenia szwu też ciągle miałam inf pochwy drozdzaki i brałam NATAMYCYNA UNIA ale szczerze to mi nie pomagało.
Jak mi sciagneli to narazie jest spokój.
Ja miałam drożdże a leczylam się na zapalenie pęcherza no i po co tylko się trulam tabletkami.
Wiecie co teraz skacze biegam po schodach na 3 piętro i nic się nie dzieje i wiecie że nawet zakwasow nie mam po tym leżeniu
Czuje się dobrze.
U mnie już 38+3 i nic nie zapowiada na poród. 1 ciąża przenoszona i czuje ze ta też taka będzie
ASIEK
Pozdrawiam cie i ty też przypomnij w którym jesteś tygodniu sorry ale mam ciążowa skleroze
 
Ziemniaczek dzisiaj mam 37 i 6 ja też już od 3 tyg chodzę prawie cały czas mało odpoczywam. Jak się przez weekend u ciebie nie zacznie to ja będę pierwsza
 
reklama
Do góry