Tak, to się mieści w ramach oszczędzającego trybu życia, te aktywności, które wymieniłaś Katierinka. Mnie się wydaje, że jakby ktoś musiał naprawdę leżeć plackiem, to leżałby po prostu w szpitalu. Bo w domu takie leżenie realne nie jest, zwłaszcza jak ma się inne dzieci i nikogo do stałej pomocy.
reklama
Ziemniaczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Marzec 2016
- Postów
- 925
Vixen
Oczywiście nie każdy może sobie na to pozwolić np małe dzieci i nikt do pomocy
Ja akurat miałam to szczęście że córka już ma 14 lat i na całe wakacje wyjechała wtedy kiedy musiałam najbardziej leżeć. No i jest już duża że nie muszę za nią biegać.
Mam też pomoc od męża
Oczywiście nie każdy może sobie na to pozwolić np małe dzieci i nikt do pomocy
Ja akurat miałam to szczęście że córka już ma 14 lat i na całe wakacje wyjechała wtedy kiedy musiałam najbardziej leżeć. No i jest już duża że nie muszę za nią biegać.
Mam też pomoc od męża
Myślę, że najlepiej zdać się na opinię swojego lekarza i jego dokładnie wypytać. On najlepiej zna naszą sytuację. Ja też się boję wielu rzeczy, ale TŻ powtarza, że nie po to płacimy 300 zł za wizytę, żeby go potem nie słuchać, skoro nie każe leżeć plackiem.
Jadwiga orłowska
Fanka BB :)
tak to moja metoda, jak mam dużo skurczy biorę ja co 8 godzin przez 3 dni, pózniej próbuje bez. Chyba ze wychodzi to jeszcze ze 2 dni i koniec.Nie,cieplej kąpieli nie brałam.prysznicu nie mam
Ale nospe wzięłam plus jeszcze tak jakby odpowiednik fenoterolu tutaj i sie skurcze wyciszyły.
Przynajmniej teraz. Zobaczę jak w ciągu dnia.
Kurcze ewidentnie sie przepracowałam moja firma była na targach i ja byłam odpowiedZialna za nasze stanowisko. Wiec to tylko moja głupota kurcze jakos nie umiem. w pracy nie powiedziec.
Wszystko było okej, ale wczoraj wieczorem sie skurcze sie Zaczęły i dzis nie puszczają bez lekow. Ale moze na spokojne i przejdzie.
Ty Jadwiga tez brałaś jakos nospe 3 dni a późnej odstwialas jak sie skurcze wyciszyły?
przez wakacje moje dzieci były w Polsce to robiłam tylko posiłki dla mnie i męża. Prania za wiele nie było, czasem odkurzyliśmy ale bez przesady. Od września przybyło obowiązków. Ale dużo przedniej przygotowałam mrożonki na kryzysowe dni, a czasem maź coś zrobi. Prania tez masa i daje rady. Przy okazji dzieci nauczyły się składać ubrania i są samodzielniejsze. Odkurzają itd.Ja też na razie niczego nie kupuję. Chyba faktycznie boję się myśleć tak bardzo w przód.
Z drugiej strony, z natury jestem leniem, wyprawkę dla córeczki zaczęłam ogarniać około 30 tygodnia z pomocą mojej mamy, a łóżeczko i ciuszki dopiero jakoś w 8. miesiącu teraz też, przy drugim maluszku, nie czuję takiego ciśnienia, a także wydaje mi się,że wiele rzeczy już po prostu będę mieć. A jak nie, to się je dokupi na bieżąco jedyne co, to na razie wrzucam do jednego wora różne ciuszki, które mogą pasować na synka po córeczce - takie bardziej unisex albo wyglądające na chłopięce w ogóle. A to jakaś pidżamka się trafi, a to koszula, a to spodnie czy kurteczka. Także pomaleńku zbieram, jak upiorę, to wrzucam do tej kupki, ale narazie niczego więcej nie robię.
A teraz nażarłam się nospy i magnezu, i chyba skurcze odpuściły. Na razie nie czuję niczego. Wcześniej, zanim je poczułam, było to ciągnięcie w dole brzucha. Może to faktycznie więzadła pracują, a macica na to odpowiada? Ech, byle do wizyty. Tak bym nie chciała jechać na IP, tyle jest fajniejszych rzeczy do roboty, nawet jak się poleguje w domu i ma nakaz prowadzenia "oszczędzającego trybu życia". A własnie, dziewczęta, co to w zasadzie jest? Czy w granicach oszczędzającego trybu życia znajduje się np. przygotowywanie obiadu albo karmienie starszego dziecka? Wieszanie prania na suszarkę stojącą, gdzie nie trzeba podnosić rąk (ale bez wyciągania z pralki, bo tu już trzeba nieraz mocniej pociągnąć), chodzenie sobie po prostu po domu?
w niedziele kończę 34, wiec w 36 skończy się luteinaDziewczyny mnie też ominely przyjemności z zakupów dla maluszka ale taraz za to nadrabiam.
Ja juz wszystko mam dla synka pokój gotowy tylko czekam na naklejki.
Wyprawkę też już mam
Torba spakowana i wszystko zrobiłam sama więc da się. Nawet pod koniec można czerpać przyjemności z nim kupowania.
Jadzia przypomnij mi w którym jesteś tyg chyba 38 tak? Bo jak tak to ja już lutki bym nie brała ja juz nie biorę od 35t lub 36 nie pamiętam dokładnie.
Barnek
Od momentu założenia szwu też ciągle miałam inf pochwy drozdzaki i brałam NATAMYCYNA UNIA ale szczerze to mi nie pomagało.
Jak mi sciagneli to narazie jest spokój.
Ja miałam drożdże a leczylam się na zapalenie pęcherza no i po co tylko się trulam tabletkami.
Wiecie co teraz skacze biegam po schodach na 3 piętro i nic się nie dzieje i wiecie że nawet zakwasow nie mam po tym leżeniu
Czuje się dobrze.
U mnie już 38+3 i nic nie zapowiada na poród. 1 ciąża przenoszona i czuje ze ta też taka będzie
ASIEK
Pozdrawiam cie i ty też przypomnij w którym jesteś tygodniu sorry ale mam ciążowa skleroze
34 tydzien !! Marzenie... 10 tygodni jeszcze ja mam przed soba ...
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Katierinka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2016
- Postów
- 310
Mi powiedziano, że nie muszę leżeć plackiem, owszem, i to mnie cieszy, powiedziano mi tylko o tym oszczędzającym trybie życia, którego definicji w zasadzie do końca nie poznałam Ale i tak jestem ostrożna, po prostu dmucham na zimne, bo gra idzie o zbyt dużą stawkę.
Mam teraz pomoc od niani przez pierwszą połowę dnia, do drzemki córeczki, nie leżę wtedy za dużo, ale na pewno się tak nie wysilam. Potem mała śpi, a ja sobie leżę, a potem jakoś przez tę godzinę-dwie, dopóki mąż wróci, jakoś sobie radzimy bardziej statycznie. Głównie czytamy albo układamy klocki. Dobrze,że młoda reaguje już na wiele poleceń i jest w miarę posłuszna i przytulaśna, to jakoś trzymamy się blisko i nie muszę za nią biegać za bardzo A mój mąż teraz zdecydowanie robi na 2 etaty - wraca z pracy i ma dalej mnóstwo roboty. Od zawsze był o wiele bardziej obowiązkowy niż ja w kwestii sprzątania, zawsze też popołudniami przejmował pieczę nad Nataszką, ale teraz mam wrażenie, że jeszcze więcej jest do zrobienia. Może to tak jest, kiedy musisz więcej odpoczywać i wielu rzeczy robić nie można, że dopiero wtedy widzisz, ile tak naprawdę tego jest, że to aż przytłacza?
Mam teraz pomoc od niani przez pierwszą połowę dnia, do drzemki córeczki, nie leżę wtedy za dużo, ale na pewno się tak nie wysilam. Potem mała śpi, a ja sobie leżę, a potem jakoś przez tę godzinę-dwie, dopóki mąż wróci, jakoś sobie radzimy bardziej statycznie. Głównie czytamy albo układamy klocki. Dobrze,że młoda reaguje już na wiele poleceń i jest w miarę posłuszna i przytulaśna, to jakoś trzymamy się blisko i nie muszę za nią biegać za bardzo A mój mąż teraz zdecydowanie robi na 2 etaty - wraca z pracy i ma dalej mnóstwo roboty. Od zawsze był o wiele bardziej obowiązkowy niż ja w kwestii sprzątania, zawsze też popołudniami przejmował pieczę nad Nataszką, ale teraz mam wrażenie, że jeszcze więcej jest do zrobienia. Może to tak jest, kiedy musisz więcej odpoczywać i wielu rzeczy robić nie można, że dopiero wtedy widzisz, ile tak naprawdę tego jest, że to aż przytłacza?
Katierinka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2016
- Postów
- 310
34 tydzien !! Marzenie... 10 tygodni jeszcze ja mam przed soba ...
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja też. Chociaż, według niektórych wyliczeń, może już tylko 9
asiekD
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2016
- Postów
- 815
Dziewczyny mnie też ominely przyjemności z zakupów dla maluszka ale taraz za to nadrabiam.
Ja juz wszystko mam dla synka pokój gotowy tylko czekam na naklejki.
Wyprawkę też już mam
Torba spakowana i wszystko zrobiłam sama więc da się. Nawet pod koniec można czerpać przyjemności z nim kupowania.
Jadzia przypomnij mi w którym jesteś tyg chyba 38 tak? Bo jak tak to ja już lutki bym nie brała ja juz nie biorę od 35t lub 36 nie pamiętam dokładnie.
Barnek
Od momentu założenia szwu też ciągle miałam inf pochwy drozdzaki i brałam NATAMYCYNA UNIA ale szczerze to mi nie pomagało.
Jak mi sciagneli to narazie jest spokój.
Ja miałam drożdże a leczylam się na zapalenie pęcherza no i po co tylko się trulam tabletkami.
Wiecie co teraz skacze biegam po schodach na 3 piętro i nic się nie dzieje i wiecie że nawet zakwasow nie mam po tym leżeniu
Czuje się dobrze.
U mnie już 38+3 i nic nie zapowiada na poród. 1 ciąża przenoszona i czuje ze ta też taka będzie
ASIEK
Pozdrawiam cie i ty też przypomnij w którym jesteś tygodniu sorry ale mam ciążowa skleroze
reklama
asiekD
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Kwiecień 2016
- Postów
- 815
Asiek
To może nasze dzcieciaki tego samego dnia się urodzą bo ja też w poniedziałek do szpitala a we wtorek wywoływanie
Barnek
Trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze
Podziel się: