adapali
W Polsce dają magnez i nospe a jeśli skurcze nie ustąpią to bodajże fenoterol w pompie ale z tym do domu nie wyjdziesz, ten lek to ostateczność poza tym źle działa na serce. Jeżeli szyjka trzyma to raczej tokolityków się nie stosuje, wówczas trzeba po prostu się przyzwyczaić i kontrolować. Ja oprócz magnezu i nospy mam jeszcze luteinę na utwardzenie szyjki.
Na necie czytałam o scopolanie i papawerynie ale mój gin o tych lekach nie wspominał nawet
W Polsce dają magnez i nospe a jeśli skurcze nie ustąpią to bodajże fenoterol w pompie ale z tym do domu nie wyjdziesz, ten lek to ostateczność poza tym źle działa na serce. Jeżeli szyjka trzyma to raczej tokolityków się nie stosuje, wówczas trzeba po prostu się przyzwyczaić i kontrolować. Ja oprócz magnezu i nospy mam jeszcze luteinę na utwardzenie szyjki.
Na necie czytałam o scopolanie i papawerynie ale mój gin o tych lekach nie wspominał nawet