reklama
W 8 hbd mialam 20mm a w 12hbd już 17mm więc wiadomo bylo że jest kiepsko, więc moja gin po konsultacjach z fachowcami od szyjek doszli do wniosku, że bezpieczniej będzie jak założy mi pessar niż szew, bo jak wystąpią skurcze to pessar spadnie a szew rozerwie moją szyjkę no a wtedy to już nikłe nadzieje na zajście w ciążę i urodzenie dziecka. Taka moja uroda, że ta szyjka szwankuje. Termin porodu mam na 26 czerwca i liczę na to, że z tym razem też mi się uda.
A Ty na kiedy masz termin?
A Ty na kiedy masz termin?
ja mam termin na 25-28 kwietnia
a w poprzedniej ciąży pessar dobrze spełniał swoje zadanie?
dobrze, że w tak wczesnej ciąży już miałaś monitorowaną długość szyjki, bo mój ówczesny lekarz (potem zmieniałam) to na tym etapie nawet mnie ginekologicznie nie badał
a w poprzedniej ciąży pessar dobrze spełniał swoje zadanie?
dobrze, że w tak wczesnej ciąży już miałaś monitorowaną długość szyjki, bo mój ówczesny lekarz (potem zmieniałam) to na tym etapie nawet mnie ginekologicznie nie badał
evelinecka
Szczęśliwa:):)
Agatko badz dobrej mysli ja mam termin na 12czerwca szyjka mi sie na szczescie nie skraca ale tez musze lezec kazde moje wstanie z łozka daje mi bol mimo ze korzystam tylko z lazienki i aby zjesc... nic wiecej ciagle leze i ogladam tv sama bo jak to napisalas ktos musi pracowac ... Ja tez sie strasznie boje zwlaszcza ze ciagle czuje male skurcze i boje sie ze oznaczaja cos zlego.. ale jak ide do gin okazuje sie ze jest ok... W tej sytuacji musimy byc wszystkie dobrej mysli...
evelinecka
Szczęśliwa:):)
Moj przewaznie od7do 20 jest poza domem czasem nawet po 22oj czuje sie b.samotna
Witajcie Drogie Dziewczynki Powiem Wam w ramach pocieszenia, ze w 24tc. moj lekarz stwierdzil znacznie skrocona szyjke macicy i rozwarcie na 2cm., nie musialam lezec ale bardzo sie oszczedzac i faktycznie uwazalam na siebie ale nie do przesady, szczesliwie donosilam ciaze do 39tc, a po 8 godzinach na porodowce mialam rozwarcie 3,5cm. gdyby nie zanikajace tetno mojego synka ktore wymagalo cc mialabym wywolywany porod. Uwazajcie na siebie, ale nie zamartwiajcie się. Jesli chodzi o samotnosc to jeszcze bardzo dlugo nie bedziecie same, poniewaz macie w brzuszkach cudowne Maleństwa. Odpoczywajcie, poniewaz przed Wami trudny dzien porodu, a pozniej opieka nad dziećmi, moj synek jest bardzo grzeczniutki ale i tak nieraz bywam bardzo zmeczona, wiec grunt to to by dobrze wypoczac w czasie ciazy. Pozdrawiam Was serdecznie i caluje w sam środek brzuszkow wraz z moim 2-miesiecznym Stasiem.
W poprzedniej ciąży dwa razy pessar mi spadł, ale zmieniono go na najmniejszy rozmiar i z pomocą garści leków donosiłam ciąże do 34 tyg. ale synek urodził się zdrowy, silny i dzięki niemu mam teraz siłę do walki o kolejnego potomka, choć czasem przychodzą złe myśli, ale to chyba każda z nas ma bo nasze ciąże nie są książkowe. Dobrze że jest nas trochę chętnych do pogadania.
reklama
Podziel się: