reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Mati- oj zdrówka dla Was!!!!!!!

Hehe same bliżniaki bliźnianowe tutaj :-D, moje wagan i na razie poweim tylko tyle,że każde z nich zupełnie inne jest. A co do spania to Amelia chrapie od 20 do 5-6 rano, zje idzie dalej spać, a Kacper ostatnio tak od tygodnia szaleje i budzi się co chwila- jeść nie chce, pić tylko 2-3 łyki i najlepiej to spać przy cycusiu także koleżanki łączę się w bólu nieprzespanych nocek....

Niuleczka- gdzieś wyczytałam,że jak dizeci mają skok rozwojowy to się w tym momencie jakby cofają w rozwoju a potem nagle wyskakują z masą nowych umiejętności- u nas to pasuje idealnie....
 
reklama
shyla - moje przez ostatnie 3 tygodnie zrobily ogromne postępy ruchowe, jednak co do ich zachowania szczególnie nocnego to masakra jakas jest. Ja juz naprawde nie wiem o co im chodzi, zwariuje chyba prędzej niz sie dowiem, a podobno matka wyczuwa takie rzeczy:eek:
Dziś to mam ich serdecznie juz dość, czuję że łapie jakis doł, mam już wszystkiego po dziurki w nosie buuu

Mati - zdrówka, chociaz mąż Ci się zajmie dzieciarnią, tyle dobrego.
 
A orientujecie się jak to jest:
czy jesli posle dzici do żłobka w trakcie urlopu wychowawczego to muszę powiadomić o tym pracodawcę?
czy żłobek wysyła jakąs informację do zusu, że dzieci tam uczęszczają?

Ja nie mam gdzie wracac i ustalone to zostało podczas milej, koleżeńskiej rozmowy (mój mąż założył konkurencyjną firmę i źle widziane byłoby gdybym wróciła do pracy, wiadomo), jednak mogę być na wychowawczym bo pracodawca nie ma żadnych kosztów ze mną związanych, ja mam ubezpieczenie no i lata pracy . Uważam, ze mój pracodawca nie miałby nic przeciwko gdyby nawet wiedział, że dzieci chodzą do żłobka bo przeciez nie odwoła mnie z wychowawczego i nie każe stawić sie w pracy w obecnej sytuacji. Zastanawia mnie tylko czy żlobek zusu nie informuje, wiecie coś na ten temat???
 
Moje smyki nauczyly sie odwracac z brzuszka na plecki tzn Mati juz dawno to robil potem przestal teraz znowu umie, a Filipek zalapal jak to sie robi kilka dni temu i teraz w nocy robi mi pobudki. Odwraca sie na plecki troche sobie pogada (oczywiscie juz gadaniem mnie budzi) a pozniej placz bo nie zasnie na pleckach. No i strasznie pcha palce do buzi.
Z kupka chyba lepiej, tzn wczoraj znowu mial atak placzu ale tylko jeden raz a dzisiaj zrobil kupke bez placzu wiec soczek pomaga. Jutro dam im jabluszko sprobowac.
 
Cześć dziewczyny,kope lat mnie nie było,u nas różnie bywa raz lepiej raz gorzej,przeziębienie mamy już za sobą prawie,nocki przesypiają lale bardzo ładnie-karmię je o 23-24 i do 8:30 9:00 spokój,więc nie mam co narzekać.Rwą się laski do chodzenia i szał macicy jak ich nie prowadzam za rączki,aż plecy wysiadają.Ja w wolnych chwilach zajmuję się szydełkowaniem czapek,to moje wypociny:-)kłapouszka też zrobiłam
201303191653.jpg201303011430.jpg201303131612.jpg201303071499.jpg
 

Załączniki

  • 201303191653.jpg
    201303191653.jpg
    26,3 KB · Wyświetleń: 65
  • 201303011430.jpg
    201303011430.jpg
    35,8 KB · Wyświetleń: 69
  • 201303131612.jpg
    201303131612.jpg
    33,9 KB · Wyświetleń: 63
  • 201303071499.jpg
    201303071499.jpg
    26,9 KB · Wyświetleń: 58
donka te twoje wypociny suuper szczegolnie podoba mi sie biala czapeczka pierwsza na zdjeciach.Misiek tez swietny wogole super Ci to wychodzi bierz sie za handel :) a moje male tez dobrze spaly ale dzisiejsza noc to jakas tragedia byla :( spanie po 30 min Maksika bo Milenka ladnie spala. Niuleczka cierpliwosci napewno niebawem zaczną wiecej spac. A co do złobka i zusu to myśle ze nic do zusu niewysyłają? Bo poco?
 
donka - extra te Twoje rękodzieła, normalnie aż żałuję, że ni emam dziewuszki, zamówiłabym u Ciebie. Fajnie, że tak ladnie Ci dziewczyny śpią, 8.30-9 - WOW dla mnie to juz środek dnia:-D, moi chłopcy od kilku dni 5-5.30 juz tak na dobre, a od 1.30 juz jestem na nogach praktycznie (dżizas). Piszesz, że dostaja butle o 23-24, a o której ida spać? Już to widzę, jak Cię ciagna do tego chodzenia- ło matko to jest najgorszy etap, gdy dzieciaki juz sie robią coraz sprawniejsze fizycznie, a jeszcze sa takie gapy. U mnie sie juz zaczyna chodzenie za ręce na szczęscie z jednym tylko a ja i tak mam dośc, co dopiero jak drugi się dołączy, az mi cierpnie skóra na samą myśl. A jak starsza córa?

mona - tak sobie wykombinowałam, że zusowi by to było na rękę bo na wychowawczym to oni płaca moje składki, a gdyby wiedzieli np ze żłobka ze nie sprawuję stałej nad dziecmi to mógłby kazac pracodawcy zakończyc mój wychowawczy, zeby znów dostawac od niego składki - tak to sobie wymysliłam, a biorąc pod uwage ten urząd (zus) to wszystko jest możliwe. Chciałam sie Was dopytac własnie czy orientujecie sie w tej kwestii?
 
Ostatnia edycja:
dziękuję dziewczyny za uznanie:)
niuleczka,no właśnie moje chodzą spać późno bo 22:00nawet czasem później i tak muszę je lulać na siłe.Wytrwałości dziewczyny,z czasem wszystko przyjdzie i będzie tylko lepiej:)
 
niuleczka współczuje i łącze się w bólu! u nas w końcu zaczęło się ząbkowanie. katarzysko dalej nas trzyma - zastanawiam się czy to nie jest związane z tymi ząbkami właśnie (bo mojej siostry syn tak ma). Gabrysi wczoraj przebił się pierwszy ząbek!!!!. Michał nadal bez. a noce mamy raz lepsze (jedno nie daje spać) raz gorsze (wstaje na zmianę do obu) czyli duuuuupa..... ale teraz tłumaczę sobie że to przez ząbki;-)
mati zdrówka życzę.
lilly twarda z ciebie babka!
ja nie lubię być sama z dziećmi dlatego moje drzwi są dla wszystkich otwarte i tylko czekam aż ktoś nas odwiedzi. Niestety nie mogę liczyć na stałą pomoc a mąż w domu tylko w weekendy i to nie wszystkie.
teściowa.... temat rzeka... moja mieszka bardzo blisko, w tej samej wsi i nie ma czasu mnie odwiedzić bo "musi teściowi obiad gotować" albo "za zimno", "za gorąco" , "pada"...acg, szkoda gadać.
niuleczka nie mam pojęcia jak to jest z zusem i żłobkiem, ale przekonałam się na własnej skórze że z zus trzeba ostrożnie. ja chodziłam do żłobka, przedszkola i nie czuję się przez to jakaś pokrzywdzona więc pewnie i swoje maluchy bym posłała gdybym miała taką możliwość ale pracy nie mam i od dziś oficjalnie jestem osobą bezrobotną :szok:
donka śliczne te twoje szydełkowania. a może masz ochotę zrobić jakąś czapeczkę na zamówienia?
 
reklama
Hej dziewczynki.Wpadłam na chwilkę :-)

Doncia cudeńka te Twoje robótki:tak:

Niuleczka ja doskonale Cię rozumiem.Moje mi dają codziennie popalić.W dzień tylko jedna krótka drzemka,potem idą spać 20 +/- ale w nocy budzą się kilka razy i nie wiadomo o co im biega.Ostatecznie dzień witamy ok 5ej rano ehh....
Muszę Wam powiedzieć,że już dwa i pół miesiąca mojego nie ma,non stop jestem z trójcą sama i czasem mam zwyczajnie dosyć.Żeby chociaż spały te małe panny całą noc,a to ani w dzień ani w nocy nie dadzą matce odsapnąć.Cyborgi małe czy jak :eek: Każda z nas ma prawo do gorszego dnia,nie oszukujmy się.Kochamy swoje pociechy,ale czasem mamy ich chwilowo dosyć.
Moja Zuzia od dwóch dni wstaje na nogi przy łóżku sama,a Lena jest leniuszek.
Fajnie by było kiedyś,żebyśmy wszystkie zrobiły taki bliźniakowy zlot :-) tylko jak to zorganizować.hmm...

Spokojnej i przespanej nocki Wam życzę :-)

Tak sobie my ślę o koleżance Madzix czy ja pamiętacie?Wiem,że po stracie dzieci zaszła w ciążę,ale nie dam rady nadrobić postów czy potem jeszcze się odzywała
 
Do góry