reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

gotadora cudne dzieciaczki zazdroszczę włosków bo my mamy łyse główki.
Przeczytałam ten wpis o jedzeniu i powiem wam tylko tyle że 2 razy podałam dzieciom słoiczek i zawsze była masakra z brzuszkiem Lenki, więcej razy nie próbowałam.
Jjka my dostaliśmy ostatnio kubki nie kapki i bidony z rureczkom na obydwu produktach pisze +6m, żadnego jeszcze nie próbowaliśmy bo nie mam na to siły jak kiedys bede mieć natchnienie to spróbujemy

Powiedzcie mi dziewczyny czy wy tak bardzo ściśle trzymalyście się schematów rozszerzania diety czy bardziej ufałyście swojej intuicji ?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Karmelova- ja sei raczej trzymam schematow zywienia ale jestem jeszcze bardziej restrykcyjna. To juz wynika wlasnie z tego, ze wiem, ze moi maja bardzo wrazliwe zołądki i nie moge dac im wszystkiego, co teoretycznie mogliby juz jesc. Ale zwracam walsnie uwage na etykiety, szczegolnie chce unikac cukrow, polepszaczy smakow, nie daje im sokow do picia. Daje wode np 100ml i 20ml soku jabklowego ,zeby trochę smak zmienic, bo samej wody nie chca pic ale bede ich oszukiwac i dawac jeszcze mniej soku. No ja mialam przygode z cukrzycom i nie chce moim dzieciom tego fundować.
 
Ja też czytałam ten artykuł o słoiczkach. Sama już nie wiem czego się trzymać, najpierw rozszerzałam dietę z poradnikiem właśnie bobovity bo wydawał mi się sensownie napisany, ale teraz już sama nie wiem. Moi chłopcy jedza codziennie zupki i prawie codziennie owoce, ale zastanawiam się czy niektóre rzeczy nie za wcześnie wprowadziłam. Wczoraj dałam jałbko z bananem i rzygali po kolacji kilka razy. Ale wcześniej też to jedli i nic sie nie działo. Dziś wprowadziłam cukinię i byłko ok. Z glutenem wstrzymuję się do ukończenia 6 m-ca. Podobnie z mięskiem.
Jjka moi też nie chcą samej wody pić. Ja im gotuję taki lekki kompocik jabłkowy i to wypijają (1 jabłko na 1/2 l wody oczywiście bez cukru).
Ja ze słoiczków na razie wypróbowałam tylko deserek: jabłko z winogronem i morelą żeby dzieci miały odmianę od jabłka i banana. Zjedli chętnie ale potem doczytałam na etykiecie, że dodali mączki czy kleiku kukurydzianego żeby zagęścić, ciekawe po co?
Karmelova, ja dokupiłam uchwyty do butelek tomee tipee, które używamy. Na razie maluchy ćwiczą trzymanie w rączkach, idzie z tym różnie.
Jak macie jakiś dobry schemat rozszerzania diety to wstawcie linka.
 
Karmelova ja nie trzymam się schematów, bardziej ufam mojej intuicji, ale moje dzieci wszystko lubią, a mały od jakiegoś czasu nie chce jeść mleka po południu, teraz na szczęście znowu wrócił mu apetyt na mleko, ale muszę kilka razy próbować zanim zje, często teraz marnuje mleko, bo staram się dawać im świeże. A Martusia to taka "swojska kobietka" - wszystko jej smakuje. No może przesadzam - nie za bardzo lubią moje zupy :sorry2: Tak sobie myślę, że kiedyś nie było takich schematów, słoiczków i matki karmiły swoje dzieci raczej pod swoją intuicję, ale nie zgodziłam się z propozycjami babci odnośnie podawania jedzenia dla maluchów, więc mam u niej krechę ... babcia ma 91 lat :-)
 
Gratulacje dla świeżo rozpakowanych mam :happy:. Edytka to miałaś trochę niespodziankę, jednojajowe bliźniaki tak?, dobrze że bez żadnych komplikacji obyło się a lekarz też dobry...
Moje dzieciaczki jak nie moje, teraz ładnie śpia mi na dworze, wystarczy tylko włożyć je do wózia i śpia lada moment, w Norwegii to mogłam pomarzyć sobie żeby trochę mi pospały w wózku na tarasie a tu proszę śpią jak susły, chyba za cicho miały w Norwegii, lubią wszelkie szumy i hałasy, wtedy najlepiej śpią :-)
Któraś pisała o mm, ja swojeteż dokarmiam, na początku dawałam NAN po którym miały zielone właśnie kupki i zatwardzenia, etraz w Polsce kupiłam Bebilon i po nim z kolei mają rozwolnienie teraz próbuje bebiko i zobaczymy, jak to nie podejdzie to nie wiem :baffled:.
Co do butelkowych spraw, patrzcie na mojego bystrzaka, sam ostatnio trzymał sobie butle, oczywiście pod kontrolą mamy i tak wypił sam sobie mleczko do końca. IMGP2147.jpg
 

Załączniki

  • IMGP2147.jpg
    IMGP2147.jpg
    22,6 KB · Wyświetleń: 86
Katherina- wygodnie masz, jak juz maly sam wcina mleczko:)

Domi- wygląda na to ze twoje okruszki SA w dobrych rekach.
Skóry ze tak Ci pisze " uważaj na to, Sprawdz to i to" ale jakoś zapala mi się czerwona lampka jak slysze o blizniakach, wczesniakach w szpitalu.

Emilek- mi Polożna powiedziala żebym do 3 miesiąca podawala. A tam jest na opakowaniu napisane do 2500g a Antek wazy więcej.
No nie powiem bo drogie jak diabli to mleko. Ale w porównaniu aptek a allegro wychodzi mi 20 zl taniej.
 
cannot - tam jest napisane że waga 1800-2500g, ale przy wypisie ze szpitala;-)
Masz jeszcze trochę swojego mleka, czy samo sztuczne już dajesz? Ja też kupowalam na allegro to mleko, bo w aptece od ręki to nigdzie go prawie nie było.

Anulfka - byłaś u lekarza? Wiadomo który to tydzień ciąży? Jak się czujesz?

kamilasze, milla - co tam u Was? Dawno nic nie pisałyście.:-)

Katerine - niezły spryciarz z tego Twojego Wojtusia. Co do spania, to może im po prostu polskie powietrze lepiej służy niż norweskie :-D:-D:-D
 
Gratulacje dla świeżo rozpakowanych mam :happy:. Edytka to miałaś trochę niespodziankę, jednojajowe bliźniaki tak?, dobrze że bez żadnych komplikacji obyło się a lekarz też dobry...
Moje dzieciaczki jak nie moje, teraz ładnie śpia mi na dworze, wystarczy tylko włożyć je do wózia i śpia lada moment, w Norwegii to mogłam pomarzyć sobie żeby trochę mi pospały w wózku na tarasie a tu proszę śpią jak susły, chyba za cicho miały w Norwegii, lubią wszelkie szumy i hałasy, wtedy najlepiej śpią :-)
Któraś pisała o mm, ja swojeteż dokarmiam, na początku dawałam NAN po którym miały zielone właśnie kupki i zatwardzenia, etraz w Polsce kupiłam Bebilon i po nim z kolei mają rozwolnienie teraz próbuje bebiko i zobaczymy, jak to nie podejdzie to nie wiem :baffled:.
Co do butelkowych spraw, patrzcie na mojego bystrzaka, sam ostatnio trzymał sobie butle, oczywiście pod kontrolą mamy i tak wypił sam sobie mleczko do końca.Zobacz załącznik 627795

Jaki spryciarz. Moi tak zaczeli chwytać butelki jak mieli 4msc albo i pozniej.

U nas bylo to samo- Nan zatwardzenia i zielona kupa (podobno ma duzo zelaza), po Bebilonie wodnista sraka, U nas sprawdzilo się w koncu Hipp.

Karmelova- no wlasnie dodają kleiku, zeby zagęscic. Kleik to jeszcze jest ok, bo w tym wieku dzieci mogą.Fajny patent z tycmi uchwytami. ciekawe czy do butelek lovi gdzies takie mozna dostac.

Karmelova- kiedys bylo zupelnie inaczej. Moje mama mowi, ze rozszerzalo sie diete duzo pozniej i malymi kroczkami ,nawet u dzieki karmionych sztucznie. Za kilkanascie lat pewnie znowu bedzie inna teoria na ten temat.
No wlasnie,musze poszukac jakiegos dobrego schematu zywienia.

A tak z innej beczki. Macie jaki dobry sprawdzony przepis na salatke. Robimy chrzciny next Sunday i tak mam juz menu ale jeszcdze jakas salatke chce zrobic. Bedzie standardowa warzywna, bedzie taka z kukurydza, ananasem i serem i cos jeszce takiego wiosennego by sie przydalo. Jakies pomysl? Mama- z ciebie to taki kuchcik, moze cos podpowiesz.
 
Katherine_mag jak fajnie butelke trzyma moje leniwce dlugo nie kumali o co chodzi a teraz jak im zakladam te uchwyty tommy tippee to nie chca wola sama butelke ja wczoraj przeczytalam wszytskie rozdzialy w madrej ksiazce o spaniu I uzbrojona w cierpliwosc picie I smoczki kocyki I misie podeszlam do sprawy I co I przespali cala noc tylko Olek obudzil sie o 5 ale pojadl mleka I pospal jeszcze :-)och to sa male zakaly co do slatki to ja robie brokuly z sosem czosnkowym plus migdlay (platki prazone na suchej patelni) z makaronu sojowego, mlode ziemnaczki z lososiem I koperkiem plus sosik, ryzowa z pieczarkami ,salaty plus olivki plus jajaka przepiorcze rzodkiewka ewentualnie kapary I sosik,taka do obiadu to tarta marchewka I sosik z chrzanu,brukselka z smietana I musztarda ,fasolka szparagowa z orzechami i wiecej juz nie moge sobie przypomniec a no i standardowo z gyrosa mi tez smakuje ja dzisiaj szaleje i robie zapiekanke z kurczaka i porow:-)
 
reklama
Emilek- mam trochę swojego. Sciagam cala noc żeby mial te 60 ml do leków.
No tak teraz doczytalam ze przy wypisie:)

Muszę się wam pochwalic- wazylam dziś moje cudo i wazy 3500g !!
Spory klocek z niego juz:)
 
Do góry