reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

reklama
Abd hahaha skarpeta w kupie hihi, mój dominis jak był m alusi tez obsrał tatusia i pół pokoju hihi mąż mówił, że jak zobaczył jak kupka się wystrzeliła to stał jak wryty :-D

Gotadora ależ oni wyrosli, a jakie fajne kluseczki i te włoski czadowe :-D a jak pieknie siedzą :-D dawno nie dawałaś ich zdjęć i mam przed oczyma te malutkie bączki ;-)
 
no to i ja opowiem Wam naszą kupową historyjkę :cool2:

w moje urodziny pojechaliśmy do takiej fajnej w naszej okolicy restauracji, no i w pewnym momencie poczułam,że mała nabroiła. Mąż się zaoferował,że pójdzie do łazienki ją przewinąć, a ja tak siedziałam i siedziałam i czekałam, a ich tak jakoś bardzo długo nie było .... a nasza Martusia akurat musiała taką kuupę zrobić,że ponoć aż na plecach miała. W łazience się okazało,że nawet papieru nie ma, bo mokre chusteczki to w takim wypadku zbyt mało, mąż musiał zdjąć jej jakoś body, umyć pod kranem i ubrać w to co zostało, na szczęście w marcu to trochę ubranek na sobie mieli. No i mało gości było i nikt się nie zjawił w tej łazience.
 
Czyli jednak jest dużo historii "kupowych". :-D
U mnie one są na porządku dziennym, ale ta w kąpieli chyba bije wszystkie. Ja to już tyle razy zostałam cała ostrana przez swoje dzieci że nie zliczę. Najdziwniejsze jest to, że zawsze mnie osrają jak się wystroję w niedziele, albo założę czystą piżamę:baffled:
Moje dzieci to są po prostu sraluchy pospolite:-) No i oczywiście jak tylko gdzieś pójdziemy to muszą koniecznie nawalić. Jak byliśmy u ortopedy to Róża mu napierdziała jak ją badał, a Dominik go osrał. Po tym incydencie Stwierdziłam, że wstyd z tymi dziećmi między ludzi wychodzić.:baffled:
 
No co wy gadacie :szok: jej usmiałam się jak nie wiem, my tak historii nie mamy, jedynie czasem palec do kupki mi się wsadzi czy chłopaki nasraja w nocy że trzeba ich kąpać lub rano tak nasrają, że muszę łóżeczka myć, ale że gdzieś w ludziach nasrają to nie :-D

Kiedyś z pierwszym synem bylismy u rodziców i sis go wzięła na kolanka i akurat zaczął srać więc obydwoje cali obsrani :tak:

no ale wasze historie to są zarąbiste :-D
 
Mama a jak udawalo ci sie oboje przystawiac kiedy na poczatku jeszcze glowki nie trzymaly same? I dlaczego przez nakladki? Ja sams tez przez nakladki musze bo mam big piersi i male nie potrafia zlapac, uzywam z medeli a ty? czasem biore dwoje ale maz musi pomoc przystawic i potem jedno odebrac. Teraz jest na tacierzynskim ale co potem, a musze jakos to ogarnac aby zminimalizowac czas karmien bo mam jeszcze jedno dziecko,

Urodzilam s 29tc mialam stan po konizacji szyjki, 2 tyg lezalam na patologii ciazy, wew rozwarcie, pessar , urodzilam przez cc odeszly mi wody. Okazalo sie ze wody odeszly bo wdala sie infekcja wewnatrzmaciczna przez bakterie, ktora latwo weszla bo bylo rozwarcie. Nie podali mi sterydu na rozwoj pluc wiec maluchy mialy didatkowo utrudniony start.
A w domku super, wreszcie razem, Natalka i Nikodem poki co tylko jedza i spia a jak maja okresy czuwania to przygladaja sie sobie nawzajem:) nie placza, tylko przy przewijaniu;) nocki super jedza jeden po drugim 2 razy. Dzis zjadly o 21, potem o 1.30 i kolejny raz licze ze kolo 5, moze 6 daj boze hehe ;) takze wysypiam sie.
A jak dlugo karmilyscie piersią lub jak dlugo planujecie?
 
Celina - ja nie karmię piersią, ale odciągam laktatorem i daję z butli. U mnie plan jest taki, że cały czas walczę o pokarm i póki go mam to karmię. Chciałabym chociaż z pół roku wytrzymać.

Podziwiam Was, które karmiłyście lub karmicie piersią. Ja nie miałam tyle samozaparcia, żeby jakoś to ogarnąć. Wygodniej mi ściągać i dawać z butli:zawstydzona/y:, chociaż wiem że tracę dużo czasu.
 
reklama
Emilek ja sciagala poki byly w szpitalu teraz to jest niereale bo sciagalam do 40min jak mizlabym to teraz robic i do tego doliczyc karmienie butla to nie robiła bym nic innego tylko karmieniem sie zajmowala. Wiec wlasciwie podziwiam ciebie za taki wybor. A tak dostawia kazde do piersi, najadaja sie po 15 minut i wolne.
 
Do góry