reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Polka - ja nic nie robiłam, tylko przemywałam wodą. A na ostatniej wizycie pediatra sprawdzała siusiaka i zszedł napletek. Więc teraz co drugi dzień ściągamy i myjemy dokładnie.
Bibiana - co to za lekarka - masakra. Ciekawe co by powiedziała na moje Kluski. Pewnie wysłałaby na dietę ;-)
Dziewczyny mam taki problem z Maćkiem - od jakiegoś czasu - chyba z miesiąc - potwornie mi płacze w nocy przy zmianie pieluchy. W dzień nie ma problemu. A w nocy jest darcie jak by go ze skóry obdzierali. Ograniczyłam już przebieranie do minimum. No ale to nie jest sposób.
Dydko, Polka - słodziutkie wasze maluchy :-) Niech rosną zdrowo ;-)
Maggi, Gloriane - 26.10 mam neurologa na dominikańskim. Co Wy na spotkanie przy kawce?
 
reklama
Polka jeśli chodzi o siusiaka, to spec Tatuś sie tym zajmuje ;) A tak serio to nic mamy nie odciągać tylko delikatnie wysunąć i oczyścić z mastki po kąpieli lub podczas zabiegów na przewijaku. Nic na siłę, chłopaki mają czas aż od 2 -3 lat i wtedy dopiero jak nie będzie się wysuwać to interweniować.
Gloriane niestety nie pomogę :/ Moi na razie przerabiali tylko barwy ciemne (żelazo) i jasne (jak jadły moje mleko) i dwukolorowe (mm + moje). Może zmieniłaś coś w ich diecie ?
 
Lilonka, mi na pierwszy rzut oka pasuje...o ile oczywiście mój M nie będzie musiał wyjechać w tym czasie, bo on będzie musiał mnie zawieźć!!

Dytko, nie, nie jedyna zmiana to mleka właśnie z HiPP na Bebilon Pepti, podobno kolorek zielony to norma tylko konsystencja mnie zmartwiła...Choć biegunka to oddanie luźnego stolca więcej niż 3 razy na dobę prawda?
 
Ja też nie bardzo, bo u nas obyło się bez problemów brzuszkowych. Nie zazdroszczę takich przebojów. U nas tylko raz była sytuacja podbramkowa jak najadłam się ciasta drożdżowego.
 
Polka, Dytko- super słodziaki do schrupania:-D :-D niech zdrowo rosną:tak::tak:

Gloriane- a spróbuj dać do picia koper włoski, masuj brzuszek....pepti ma bardzo mało laktozy, qrcze szkoda maluszka tak się męczy:-(

My siusiaka "odciągamy" w kąpieli- choć nie zawsze o tym pamiętam, no i u nas generalnie otworek baaaardzo malusi jest, mam nadzieję,że obejdzie się bez zabiegu!!!

Dziewczyny jakby któraś chciała to mam opakowanie sab simplex- bratowa mi z niemiec przywiozła, ale lewdo napoczełam jedno opakowanie, to jest oryginalnie zamknięte i jakby któraś była zainteresowana to proszę o priv:-)
 
Cześć Dziewczyny. Już trzeci raz piszę tego posta, bo ciągle coś - bateria pada, za długo piszę i mi wszystko "wcina", albo kończy się mój wolny czas i maluchy wchodzą na "wyższe rejestry" :)

Chciałam wtrącić słówko o środkach na gazy - u nas (przy starszym też) sprawdził się Esputicon - podawałam bezpośrednio do buziek przed karmieniem (pierś) 2-3 razy dziennie, a brzuszki przez 2 pierwsze mies.mieli mocno zagazowane.... W skrajnych przypadkach u jednego stosowałam (sporadycznie) kateter Windi - rodzaj rurki, którą wkłada się do pupy i odgazowuje. Generalnie po 2-3 mies.życia jest lepiej, bo układ pokarmowy jest bardziej rozwinięty.
Mamy karmiące piersią mogą pić wodę koperkową (grip water- nie wiem, czy jest dostępne w PL) albo herbatki koperkowe, ale nie podawać ich dzieciom (zaznaczam - karmionych naturalnie) gdy nie skończą 1 mies.życia - porada od położnej ;)

Lilonka, dzięki za info. Zaczęłam podawać chłopakom kleik na moim mleku i jabłka. Jedna próba -nieudana - z ziemniakiem, chyba konsystencja im nie odpowiada... W przyszłym tyg.marchewka :)
Moje smyki nadal dużo śpią... Niby sen to zdrowie i wytwarzanie nowych połączeń nerwowych, ale 16-18 h/24, to chyba dużo... Rozwijają się prawidłowo (nawet na 5+ jak powiedziała neurolog), fikają (kiedy nie śpią :)) aż miło, ale mi się już nie chce 3xdziennie ich usypiać... Cóż, taki pewnie ich urok, a jak zaczną biegać każdy w swoją stronę, to z łezką ten czas wspomnę ;)
Nadal ich karmię piersią i chcę kontynuować jak najdłużej, ale powychodziły im ząbki ( u jednego 4 i u drugiego 2) i zaczynają mnie boleśnie podgryzać... Niestety nie ma na to metody, a oni robią to nieświadomie, mogę im tylko przerwać i mówić stanowcze "nie". Macie jakieś pomysły co jeszcze można zrobić?

Bibiana na produkcję mleka tylko ssanie dobre... Spróbuj jak najczęściej przystawiać, nawet na 5-10 min po każdym posiłku, może pomoże? Podobno możliwa jest relaktacja, a nawet wywołanie laktacji u mam dzieci adoptowanych, więc próbuj jeśli Ci bardzo zależy. Medela ma zestaw SNS - wlewa się mleko do woreczka, który zawiesza się na szyi, a małą rureczkę z niego wychodzącą przykleja się do piersi - dziecko pijąc ze zbiorniczka pobudza ssaniem produkcję mleka. Stosuje się to u noworodków słabo ssących, ale nie wiem czy później też zadziała i czy mm dobrze by przepływało (wydaje mi się, że tak). Masz jakiegoś doradcę laktacyjnego w okolicy?
Sprawnością smyków bym się nie przejmowała tylko cieszyła! Moi to też siłacze i już w kilka dni po porodzie głowy wysoko unosili :) Martwiłabym się dopiero wtedy, gdyby się spóźniali z nabywaniem umiejętności.

a co do siusiaków, to są dwie opinie - lekko odciągać (tylko tyle, ile skórka pozwala) w trakcie kąpieli, ale nie odsłaniać żołędzi! A druga - nie ruszać wcale (pogląd większości lekarzy). Też mam dylemat co robić, bo starszemu na początku drugiego roku życia chirurg ściągnęła napletek (masakra!!! Krzyk i płacz przy zabiegu i przy kilku zabiegach opatrunkowo-pielęgnacyjnych) i teraz się obawiam powtórki.... Na razie maluchom próbuję delikatnie odsuwać skórkę, ale nie wiem czy to pomoże (a nie chcę też "przedobrzyć", w końcu po coś tak natura wymyśliła....)


Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i życzę dużo sił w tym podwójnym (a często potrójnym i poczwórnym ;)) macierzyństwie.
Spokojnej nocy
 
Dziekuję wam dziewczyny :tak:

Co do siusiorka to ja tak jak Nova mama lekko odciągam tyle ile sama skóra pozwoli i myje, nic na siłe ale lepiej pielęgnować wcześniej niż później dziecko miałoby cierpieć, tam też gromadzi się brud,

Nova mama przystawiam ale nic już nie leci :-( nic zobaczymy jeszcze kilka dni może pokarm się łaskawie zjawi, dzięki za rady.

Gloriane na nietolerancje laktozy jest delicol kup i zobacz czy pomoże.

Lilonka ale tylko w nocy płacze ? może mu zimno w pupke?
 
My tez delikatnie odciągamy skórę na siusiaku - ale bardzo bardzo delikatnie - i polewam czystą wodą - zazwyczaj podczas przewijania albo przed kąpielą. Tylko tyle :) Jakoś myć trzeba przecież więc bałabym się tak całkiem zostawić i nic z nim nie robić. No ale trzeba uważać żeby za mocno nie naciągnąć bo też mogą być problemy...
 
reklama

No i dlatego nie lubię pisania z komórki. Napisałam się a tu d...
A miało być, że płacze to mało powiedziane. Drze się jakby go ze skóry obdzierali. Zaczyna już w momencie rozpinania pajaca i syrena wyje non-stop. Wczoraj tak się darł, że mi Zuzę obudził i miałam darcie stereo. Nie wiem co mu się zmieniło, bo do tej pory nie było z tym problemów. Na dotatek budzi się co trzy godziny - wczoraj przed 23, 1.40, 4.30, no i przed 7 już porannie.

Novamama - aleście już uzębieni :-) u nas jeszcze pusto. Ale ślinią się na potęgę :-)
 
Do góry