reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bliźniaki niemowlaczki - pierwszy rok życia naszych dzieciaczków.

Lioneska my już byliśmy na kilku weselach odkąd dzieci są na świecie jednak zawsze sami. W lipcu będzie debiut z nimi. Byłam na kilku weselach na którym moi znajomi mieli dzieci ze sobą i zazwyczaj wynajmowali pokój i w ruch szła elektroniczna niania, ale to też zależy jakie sa dzieci bo jak budzą się ciągle to bez sensu pomysł
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lioneska nasze dzieci jak mialy 7 m-cy to bawily sie na naszym weselu, tylko ze one byly wtedy mniejsze od Twoich. Mielismy pokoj i mimo ze halas to nic im to nie przeszkadzalo, wtedy tez Lene jeszcze cyckowalam to pare razy musialam suknie sciagac:-) ale dalam rade. Z wiekszymi to nie wiem ale jesli bedziecie mieli mozliwosc polozenia dzieci spac i dogladania ich to okej gorzej jak tego nie bedzie. Trudno cos doradzic niestety. A tak z innej beczki jak odstawic dziecko od cyca? Lena juz by dala se spokoj 20 m-cy skonczone a wracam z pracy i na dzien dobry slysze "mama cyca":-) nie daje jej wtedy ale niestety po wieczornej butli jeszcze pociagnie i w nocy tez. Ja wiem ze traktuje mojego cycka bardziej juz jako smoczek i uspokajacz ale mleko sie tez produkuje. Jak zastopowac produkcje zeby samo zaniklo bez tabletek? Przy starszej samo jakos odstawienie poszlo a tu ciezko mi to idzie:-(
 
Jjka dzięki za pamięć.
Czytam Was na bieżąco ale na pisanie w dzień nie mam za bardzo czasu a wieczorem wiadomo, zawsze trzeba coś zrobić, a potem już nie mam siły pisać.
Moje dziewczyny 17.04. skończą roczek i nie mogę uwierzyć jak szybko minął ten rok. Stają i poruszają się przy meblach ale same jeszcze nie chodzą. Od paru dni widzę że się puszczają i potrafią ok minuty stać bez trzymania się czegokolwiek. To wstęp do chodzenia? Mają po 6 zębów i idą im dolne dwójki.

Nocki różnie. Niedawno Nadia zaczęła mi się budzić po 5 i juz nie chciała spać wiec zaczęłam je kłaść spać przed 20 (wczesniej szly spać o 19) i teraz wstają 7, 7.30 wiec jak dla mnie super. Zmiana czasu też zrobiła swoje. Śpią lepiej niż jak miały 8 miesięcy. Wtedy wstawałam do nich po 15 razy. Teraz 2, 3 razy. Czasami któraś się obudzi w nocy i nie może zasnąć ale to rzadko się zdarza. Cały czas jedzą raz w nocy.

Próbuje przestawić je z jedzenia słoiczków na to robione przeze mnie ale niestety nie chcą jeść mojego. Za to bardzo chętnie jadłyby wszystko co jedzą dorośli.

Mówią: mama, tata, baba, daj, nie. Robią papa, brawo, pokazują palcem w kierunku przedmiotu który chcą dostać. W wózku jak nie śpią to nadal nie lubią raczej jeździć. W fotelika samochodowych, to już w ogóle cyrk urządzają. Cały czas się łudze, że jak będą jeździły przodem, to będzie lepiej.

W dzień śpią dwa razy ok. 10.30 i 14 ale już chyba niedługo przejdziemy na jedną drzemkę.
 
No mam wagę moich, 8.11 i 8.52, na 9 miesiecy, jest ok.

Co do pieknosciowych tematów to, z mojego doświadczenia i wiedzy:

SANTINI - zależy o jakiej oponce mowisz. Nie da sie schudnąć z wybranej części ciała, niewiele z nas ma szczescie byc idealnie proporcjalna, raczej większość ma obszary które tyja pierwsze i chudną ostatnie ;) Jesli to tłuszcz to trzeba spalać. Na pewno wzmocnione miesnie poprawia wyglad, ale jesli to zflaczaly nadmiar skory, ze tak powiem to jedynym wyjściem jest plastyka brzucha... To kwestia genetyki i jakości skory czy sie zejdzie ładnie czy nie, czasem taki nadmiar zostaje nawet u bardzo szczupłych i wyćwiczonych kobiet.
Mozna próbować jakis zabiegów w salonie kosmetycznym, ale nie wiem jaka jest realna ich pomoc. Ja bym mimo wszystko ćwiczyła, masowala mocno, kremowala. Cos musi pomoc :)
Cepathil przepięknie nawilża i czyni skore gładka i miękka, ale nie ujędrnia.

JJKA - ja byłam u dermatolog, zeby mi pomogła do piękności wrocic ;) I cud! Dała mi na receptę taki płyn na trądzik nazywa sie to ATREDERM, duzo o tym w necie. Efektem ubocznym, czyli tym na ktory ja licze to złuszczanie skory. I działa super, u mnie dosc delikatnie, a efekt spektakularny. Koszt - kiladziesiat złotych chyba, jakos niewiele. Myśle, ze musiałabym wydać z 1-2 tys na zabiegi mikrodermabrazji i innych kwasów w salonie. Wazne by kuracje skończyć na 30 dni przed planowanym opalaniem. No i ja teraz ciagle chodzę z filtrem 50 na twarzy.
Wazne by zetrzeć ten naskórek, bo jesli nie zetrzesz to kasa wydana na rozne kremy to jak psu w d...
Przed wizyta i dermatolog kupiłam sobie w aptece Gemini cos o nazwie Gylcoloque, ma 12% stężenie kwasu wiec duze, pewnie tez fajnie ściera naskórek i chciałam tego używać, ale ze wybierałam sie do dermatolog tak czy inaczej to skończyło sie na tym leku na receptę.

LIONESKA - dla mnie głowę pytanie to co na to państwo młodzi? Nie każdy chce dzieci na weselu. Dla mnie to udręka takie wesele z dziecmi malutkimi, jesli by nie było wyjscia, a bardzo bym chciała isc to na troche, by nikogo nie umęczyć obecnością dzieci - ani siebie, ani dzieci, ani pare młoda, ani innych gości. No chyba, ze na wesele sa proszone takze dzieci wtedy to nuz wszystko w rękach Waszej cierpliwości :)

POLKA - mi sie synek sam odstawil jak miałam 13 miesiecy, ale odmawiałam miesiac wczesniej karmien/ przytulen w nocy. Dziewczyny musiały pożegnać piers w wieku 4 miesiecy.

ADB - wow, roczek... :)
My tez wykorzystaliśmy zmianę czasu i teraz dziewczyny chodza spac o 20-20.30 i wstają po 6. Wystarczy tych pobudek o 5, prasowe dwa miesiące to trwało. Dzis wstały 6.30, a druga o 7.45 cudnie :)
 
Oj,u nas znów nastał ciężki czas, czytam Was ale nie piszę bo ileż można narzekać. dzieciaki ząbkują i jest Sajgon. Noce od dawna są ciężki,a teraz to już szkoda mówić. Ja w dzień mam duże pokłady cierpliwości, ale po 10 miesiącach niewyspania mam dość. Dzieciaki budzą się o 3,4 i potrafią już do rana nie zasnąć. Albo robią sobie 2,3 godzinne przerwy w spaniu, dziś np od 2 do 4. Nie wiem juz co robić...
Ważą 8,3 i 8,2 więc trochę się poprawiły.
 
Jjka dzisiaj miałam pierwszy dzień w pracy. Było ciężko cały czas myślałam o dzieciakach jak sobie radzą zamiast skupić się na pracy, mam nadzieje że kolejne dni będą lepsze, nie lubię zmian narazie czuje się bardzo zagubiona. Lena nie za bardzo się wzruszyła że mamy nie ma natomiast gorzej z Filipkiem bo z niego to taki cycuś jest. Ty też chyba niedługo wracasz?
 
Jjka dzisiaj miałam pierwszy dzień w pracy. Było ciężko cały czas myślałam o dzieciakach jak sobie radzą zamiast skupić się na pracy, mam nadzieje że kolejne dni będą lepsze, nie lubię zmian narazie czuje się bardzo zagubiona. Lena nie za bardzo się wzruszyła że mamy nie ma natomiast gorzej z Filipkiem bo z niego to taki cycuś jest. Ty też chyba niedługo wracasz?


Ja wracam do roboty za miesiac. Juz to przezywam i plakac mi sie chce na sama mysl. Nie wiem jak ja to przezyje i nie wiem jak oni sobie dadza rade. Ale przeciez nie ja pierwsza. napewno dzieci tez sobie poradza i czas im szybko beze mnie zleci. Pocieszam sie tym, ze jak wroce z pracy to bede miala wiecej energii i checi na zabawy z nimi, bede lepiej z nimi czas spedzala. Bo teraz to czsami ide na latwizne. Cche zeby sami sie bawili a mi dali odpoczac a jak sie za nimi stesknie to bede chciala nadrobic ten czas i juz nie bede siedziala na kompie tylko z nimi sie bede bawic, tulic:) Wracam na 7/8 etatu. Jak dobrze pojdzie to ok 13-14 bede w domu wiec sporo czasu jeszcze bedzie na zabawy, dzien bedzie dluzszy wiec jeszcze zdazymy sie soba nacieszyc. Oby tylko nocki sie poprawily bo mam plan chodzic na 6 do roboty wiec musze troche pospac a z tym to u nas roznie.

Napisz prosze jak sobie dzien organizujesz. Jak rano sei szykujesz do rotboty to dzieci jeszcze spia? jak nie spia to jak ogarniasz i siebie i towarzystwo? Kto zostal z blizniakami- niania, babcia czy zlobek? Napewno poczatku sa trudne ale jak ze wszystkim- z czasem sie przyzwyczaimy do nowego trybu i sie wszystkok pouklada. Prawda?:confused:
 
Oj,u nas znów nastał ciężki czas, czytam Was ale nie piszę bo ileż można narzekać. dzieciaki ząbkują i jest Sajgon. Noce od dawna są ciężki,a teraz to już szkoda mówić. Ja w dzień mam duże pokłady cierpliwości, ale po 10 miesiącach niewyspania mam dość. Dzieciaki budzą się o 3,4 i potrafią już do rana nie zasnąć. Albo robią sobie 2,3 godzinne przerwy w spaniu, dziś np od 2 do 4. Nie wiem juz co robić...
Ważą 8,3 i 8,2 więc trochę się poprawiły.

Niestety u nas nocki do tej pory sa podobne tzn pobudki 2-4x kazdy, czsami sie obudza i przez godzine nie moga zasnac, czasami pobudka o 5 i juz koniec spania. Ja tez nie iwem co na to poradzic.
 
reklama
Mi się rodzicielski kończy na początku czerwca ale chcę jeszcze do końca miesiąca wziąć urlop wypoczynkowy czyli do pracy wracam w lipcu. Tez nie wiem jak to będzie ze zorganizowanie wszystkiego rano. Nie wyobrażam sobie tego. A raczej na chwile obecna wydaje mi się ze jak dojadę do pracy to będę wykończona :).
 
Do góry