Dziekuje za mile przyjecie))
hehe zobacznie o ktorej pisze posta...i dodam, ze chlopcy slodko spia ale ja ostatnio jakies kiepskie spanie mam a jak juz zasne to oni domagaja sie sam Bog wie czego...oczywiscie pisze siedzac na skraju olbrzymiego lozka ktore opanowal Wiktor..lezy z rozlozonymi ramionami zajmujac cala poduche a my z mezem na skrajach bo panicz oczywiscie na samym srodeczku...drugi na szczescie w lozeczku ale Wikul mial jakis problem z zasnieciem no i w lozku, po zabawie raczkami w koncu usnal...hehe moze to wizyta tesciow tak go rozstroila...powaznie to po wizycie tesciow zawsze swiruja no bo jak przez 4 godziny sa na rekach i non stop noszenie pomimo mojego proszenia itd...aj szkoda gadac
bo ja na drugi dzien jestem sama i chyba maja mi dwie dodatkowe rece wyrosnac z tylka.
Pytalyscie jak sobie daje rady? generalnie to dwa male zywczyki...Oski, to straszny rozbujnik bo juz w brzuchu dawal czadu i jest duzo bardziej zywy,ciagle w ruchu...nogi i lapki nie przestaja chodzic no i banan z buzi nie schodzi malemu zebaczowi (ma juz 2 dolne jedynki wiec gryzie co popadnie) a Wiktor byl o niebo spokojniejszy ale widze, ze on ma szajbe tylko troszke w inny stylu...maly przytulak wymuszacz i przy tym 100 procentowy facet..pojesc beknac puscic baka ach jak to go cieszy aaaaaa i upaprac wszystko do bolu
raczke wyciera zawsze w spodenki. Jeju jestem zdominowana przez facetwo!!!!!
jezeli chodzi o
wozek blizniaczy to historia z wozkiem byla nastepujaca...radze olac temat i kupic jakas uzywke bo i tak co bys nie kupila to jest kicha...my od znajomych tesciowej,ktorzy maja blizniaki kupilismy taki szeroki...cos w stylu mikado. Oczywiscie przez pierwszy miesiac szukalismy najlepszej opcji ale gdy dostalismy propozycje kupna za 100zl to kupilismy bo i tak wszedzie czytalismy ze i tak na niedlugo starcza. Prawda jest taka, z dlugim kiepsko do sklepu i z szerokim tez. Do samochodu jeden i drugi ciezko wlozyc a i za chwile maja ciasno. Nasze szczurasy maja juz biede w kombinezonach sie zmiescic...a gondole to juz dawno dawno temu wyrzucilismy bo sie nie miescili. Fakt, ze chlopcy to male smoki no ale duzo jest takich samych opini. Mamy tez od kupiony juz wozek spacerowy jeden za drugim i tylko czekam az beda stabilniej siedziec to wskakujemy w ten wozek.
Niestety wozki blizniacze sa cholernie drogie...wg mnie to najlepsza opcja jest tako duo taki ktory ma dwie osobne gondole ale niestety sa one wezsze wiec nastaw sie ze na pol roku a potem i tak jeden za drugim musi byc. NO ale mozesz wpiac kolyski i mozna troszke sie z nimi poruszac choc wyjscie z dwojka to i tak jest masakra wiec wychodzenie ograniczamy do minimum czyli do lekarza a niestety przy dwojce spodziewaj sie masy badan rutynowych, kontrolnych. Wszelaki usg sa norma tak wiec sie nie przestrasz...
rany ale sie rozgadalam ale o blizniakach to ja moge godzinami... MIlutka pytaj a ja z wielka checia odpowiem na wszelkie twoje pytania
ps gdzie rodzisz? jak sie czujesz? ile obwod brzusia i ile kg do przodu? ja rodzilam na wyspianskiego i doswiadczylam super opieki, do konca czyli 36 tyg kiedy mialam wyznaczona cc jezdzilam samochodem i zajmowalam sie remontem naszego mieszkania a moj brzusi to chyba byl 120 i z 16 kg do przodu ale na koncu to juz spuchlam bo byl lipiec i okropne upaly
na szczesnie/nieszczescie moje maluszki mialy klimatyzowane lozeczka przez 5 dni