reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

Co tu wiecej pisać:
Mam 25 lat i od 7 miesięcy jestem mamą małego Huberta. siedze w domku i okropnie się nudze. Czas wolny spedzam na sprzątaniu i spacerach z Hubertkiem.
 
reklama
Dobry wieczór:-),
Sylwiob witamy i zachęcamy do częstych odwiedzin naszego wątku:tak:. Jakby nie było to Puńców to też Podbeskidzie więc jesteś u siebie:tak:. Jak się tak patrzę na Twoje suwaczki to nie mogę pojąć dlaczego niektórym ludziom (czyt. moim niedoszłym teściom) tak trudno jest zrozumieć, że ślub można wziąć po urodzeniu dziecka, a nie koniecznie w ciąży:-(...Ale co tam-ślicznego masz Synusia i ładna z Was para:tak:.
Oj Kaśka22, oj...to u Was w domu panuje istny "szał ciał";-).
Wiktorek dalej ma katar; pojawił się też kaszel, ale to prawdopodobnie z powodu kataru, bo gorączki nie ma. Zobaczymy, jak się rozwinie akcja.
Moje zawroty, jak były tak są i jak na razie lekarze dalej nie wiedzą skąd się biorą.
Ostatnio ŁK ma problemy zdrowotne; nawet w szpitalu wylądował i okazało się, że ma nadżerki na żołądku, ale ja go tam nie żałuje-cierp ciało, co żeś chciało; przez tryb życia, jaki prowadził przez dość długi okres ponosi teraz konsekwencje. Oczywiście mi powiedział, że to wynik stresującego trybu życia (zgadnijcie czyja to zasługa!?). Wziąć i ...szkoda gadać:no:.
Miłej niedzieli wszystkim:laugh2:.
 
Dobry wieczór:-),
Sylwiob witamy i zachęcamy do częstych odwiedzin naszego wątku:tak:. Jakby nie było to Puńców to też Podbeskidzie więc jesteś u siebie:tak:. Jak się tak patrzę na Twoje suwaczki to nie mogę pojąć dlaczego niektórym ludziom (czyt. moim niedoszłym teściom) tak trudno jest zrozumieć, że ślub można wziąć po urodzeniu dziecka, a nie koniecznie w ciąży:-(...Ale co tam-ślicznego masz Synusia i ładna z Was para:tak:.

Dziekuje za przywitanie. Muszę ci powiedzieć ze cywilny braliśmy jak byłam w ciąży, mniej problemów po urodzeniu dziecka (zwłaszcza tych prawnych). U mnie w rodzinie juz taka norma: najpierw dziecko potem ślub. Nie mam 18 lat wiec postawiłam sprawe jasno: wyprowadziłam się od rodziców i powiedziałam że nie pójdę do ślubu z brzuchem, a chcę mieć wymarzone wesele. I TAKIE BYŁO!!!!! :-):-):-):-):-):-):-):-)
 
Hello troszkę mnie nie było ale byliśmy na zasłużonym urlopie, wróciłam pełna werwy i teraz próbuję się doprać i odprasować po wakacjach :-D. Jasiek rośnie jak na drożdżach zaczął raczkować, nadal czekamy na ząbka który jest już tuz tuż więc mały maruda się mu czasem włącza. Ewa zaczęła zerówkę w przedszkolu nawet się stęskniła za przedszkolem przez wakacje, zobaczymy jak długo;-)
Dorcia dużo zdrówka dla Wiktorka
Kaska pokaż nam maluszki pewnie urosły.
Zmykam i obiecuję częściej zaglądać, sezon zakończony więc teraz więcej czasu w domku
 
Dobry wieczór:-),
Sylwiob no to bajka:-D. Moi nie doszli teściowe nawet nie chcieli słyszeć o ślubie cywilnym. Niedoszła teściowa stwierdziła wszem i wobec, że możemy wziąć ślub cywilny, ale o mieszkaniu razem możemy zapomnieć, dopiero po ślubie kościelnym:eek:. Moi Rodzice nie mieli ze zrozumieniem mnie problemu;-). Też z brzuchem nie poszłabym do ślubu (moja zasada odkąd pamiętam:tak:).
Wczoraj ŁK przyjechał na kilkadziesiąt minut i...wrócił do domu z bólem brzucha. Zgadnijcie, co zrobiła jego mama:confused:? Zadzwoniła do mojej Mamy, że jestem zła i niedobra, bo stresuję jej synusia:wściekła/y:!!! A ja byłam tylko na chwilę w domu, jak przyjechał, bo jechałam na miasto szukać z Przyjaciółką sukni ślubnej dla niej, a jak wróciłam to już go nie było:szok:. Synuś mamusi!!! Dopóki jego mama będzie się wtrącać to nie widzę dla nas szans; ja już jej to tłumaczyłam, moi Rodzice i dalej się wtrąca...
Hanna31 wakacje, wakacje i po wakacjach:-(. Gratulacje dla Jasia:-D. Ja już się nie mogę doczekać kiedy Wiktor zacznie raczkować. Dzisiaj wyczułam na dolny dziąśle jakiś ostry punkcik; zobaczymy, co z niego wyrośnie;-).
Udanego poniedziłku wszystkim życzę:-).
 
No ja mam meza z odzysku (byl juz wczesniej zonaty). A co do moich rodzicow to nie mieli co gadac. Wiedza kiedy moga a kiedy nie sie wtracac. Bedzie dobrze. Ale powiem ci ze lepiej nie brac sie za maminsynka. Porazka....
A co do zabkow to moje dzieciatko wydawalo sie ze juz w 2 miesiacu beda a tu lipa. Dopiero niedawno mu wyszly i to dwa na raz.
 
Oj dziewczyny jak tak czytam o tych teściowych to mnie aż głowa boli Dorcia ciesz sie ze nie masz takiej teściowej i lepiej trzymać sie z daleka od takich ludzi. Ja niestety mam teściową której nie cierpie jest straszną suką myślącą tylko o sobie nigdy nie zainetresuje sie ajk sie czują moje dzieci a o tym jak sobie Nani radzi w przedszkolu to nawet nie raczyła spytać a wczoraj teściu oświadczył ze nie przyjdą na urodziny do Natali bo nie czują sie zaproszeni i wogóle bo ja sie nie odzywam do tesciowej i traktuje ją jak powietrze. Normalnie az mnie szlag trafia niech biją na drzewo.
Mam pytanie do dziewczyn z Bielska jak iddzie biznes w komisach dzieciecych bo u nas jeszcze nie ma ani jednego i tak sobie myślę czy by się tym nie zająć ale nie mam bladego pojęcia czy jest sens się pakować w to jesli kóraś z was ma jakiś cynk to prosze o inf.
Posłałam dzis Natke do przedszkola po tygodniu przerwy wyła jak za peirwszym razem, co prawfda jeszcze troche kaszle ale im dłużej siedziałaby w domu tym gorzej byłoby zacząć od nowa.Mam nadzieje ze troche pochodzi a nie zacznie znowu chorować.
 
Teściowa to temat rzeka moja tez lubi się wtrącać i czasem nieźle potrafi namieszać. Najważniejsze to od początku nie pozwolić wejść sobie na głowę.
Mery u nas to ja znam jeden komis (na Reja)ale szczerze mówiąc nie wiem jak tam z ruchem, chodzę do ciucholandu tylko dla dzieciaczków Tam maja ruch ale maja same fajne markowe ciuszki myślę że to jest biznes trzeba mieć tylko dojście do fajnego towaru.
Ale u nas dziś gorąco poczekam jeszcze z godzinkę z spacerkiem bo na razie nosa mi się nie chce wychylać z domu. Zjemy zupkę i udamy się na spacer przy okazji odbierzemy siostrę z przedszkola.
 
reklama
Dobry wieczór:-),
Widzę ożywienie na forum:tak:.
Sylwiob
z moimi Rodzicami jest podobnie-wiedzą kiedy mogą, a kiedy nie mogą się wtrącać, ale zawsze mogą wyrazić swoje zdanie.
Mery byłam w tylko jeden raz w komisie w Bielsku i...nie znalazłam tam nic, co by przykuło moją uwagę. Ruch też był kiepski.
Hanna31, gdzie jest ten ciucholand dla dzieciaczków:confused:?
Jutro mój Tata jedzie pomóc u ŁK w remoncie (niedoszli teściowie go poprosili, a z racji, że nie pracuje to się podjął pracy). Oczywiście ŁK ma czas pomóc w remoncie rodzicom, a nie ma czasu odwiedzić własnego Syna:crazy:.
 
Do góry