Bielsko-Biała i okolice:)

[giovannessa]

Mamii - ja w Tesco byłam w zupełnie innej sprawie, tylko tak sobie poszłam zerknąć i cena mnie przeraziła :-) Generalnie tego rodzaju zakupów tam nie robię. O, widzisz, o Dudusiu nie pomyślałam - 28 zł to jednak nie 70...
W Blance akurat nie bardzo lubię kupować... a te rabaty, hm, zerknę do tego Dudusia chyba, bo jeszcze trochę tego mam do kupienia, właśnie takich pierdółek, to może coś utarguję ;-)

 

[AGUSIAAA]

Hej kochane, trochę mnie nie było, bo nas zasypało... ;-) a tak na serio to ten tydzień zwariowany. Chopa wywiało na tydzień, więc sama z dzieciakami... Darusia chora biedulka... niby zwykłe przeziębienie ale tan katarek nas wykańcza Olka energia rozpiera... zrobił się z niego łobuziak, pyskujący w dodatku...
A za oknem biało i ciągle pada... śniegu maskryczne ilości... ledwo zima się zaczęła a ja już jej mam dosyć... Na duchu podtrzymuje mnie myśl o wakacjach, tym bardziej, że znaleźliśmy ze znajomymi fajny pensjonat i już rezerwujemy miejsca... teraz zacznie się odliczanie... ;-)

 

[ivette73]

Oj Agusiaaa, ale ci dobrze już plany na lato....:-)..pozazdrościć...:-)

ja juz tez mam dosyć tej zimy , masakra - nie wiem jak ktoś może lubić zimę

giovanessaa - ja też kupowałam w Blance ale dużo też mają taniej w hurtowni na Damrota, znalazłam ich przez allegro - kosmetyki przede wszystkim , akcesoria do szpitala....itp.:-)

 

[giovannessa]

Ivette - na Damrota też się wybieram od pewnego czasu, też znalazłam ich przez Allegro zupełnie niechcący :-)
Może w końcu się wybiorę ;-)

Ja pytałam o cenę, bo mnie zaskoczyła - i nie byłam pewna, czy to po prostu w tych okolicach wszystkie ceny, czy ta była wyjątkowa... Pieluchy flanelowe też ostatnio gdzieś widziałam po 10 zł za sztukę - no, ale jeszcze na głowę nie upadłam...

 

[Mery]

to ta pielucha za 10 zł to chyba jakas samopiorąca i prasująca. Tego wam zazdroszczę dziewczyny tych przygotowań a jak było fajnie.
Teraz już takie urwisy z tych moich córeczek że hej ale są przesłodkie dają w tyłek ale większych problemów nie robią narazie wiec jest ok. Patka ma teraz ten etap że cały czas gada normalnie buzia jej się nie zamyka juz tak fajnie mówi a najbardziej jest rozbrajająca jak póści tekst o rany boście albo to nie możliwe normalnie wtedy się tak smieje jakbym walnięta była.
Spanie wspólne już im idzie super nawet się przytulają wtedy takie słodkie są.
Agusia ten katar u maluszków straszny siora tez walczy z Kajką ale kiepsko im to idzie a do tego ma mała anemię i leczy się kiepsko

 

[giovannessa]

to ta pielucha za 10 zł to chyba jakas samopiorąca i prasująca.

Jakby to była taka, to i 20 zł bym dała bez zmrużenia oka ;-)
I żeby się sama układała w szafce

 

[Mery]

oj chyba wszystkie sprzątają przed świętami że tu taka cisza, co dziewczyny porabiacie.
Ja wczoraj natchniona magią świąt ubrałam choinkę i troszkę już zaczęłam porządkować w domu dzisiaj mąż ma domek ubrać w światełka więc naprawdę święta tuż tuż. Nawet wczoraj załatwiłam sobie już wolne na czwatrek to w spokoju upieke mamie placki i porobie sobie trochę więcej no a poźniej jedziemy do moich rodziców na wcześniejsze wręczenie prezentów bo w wigilie nie będzie opcji żeby to zrobić. Ja mam już wszystko pokupowane jeśli chodzi o prezenty dla dzieciaków i rodziców jeszcze muszę mężowi coś zakupić i będzie git.
Ale zimno dzisiaj normalnie chyba muszę sie rozgrzać jakas seteczką.

 

[ivette73]

Ale zimno dzisiaj normalnie chyba muszę sie rozgrzać jakas seteczką.

mery jesteś z......ta, faktycznie zakręcona pozytywnie;-) rozśmieszyłaś mnie i poprawiłaś nastrój na chwilke:-)

ja też ubieram choinkę dzisiaj , trochę sprzątam w przerwach jak Kubuś śpi, zima mnie przytłacza, nie cierpię jej, jakoś nawet nastroju nie mam że świątecznego w tym roku - wszystko sama muszę przygotować no i jeszcze do tego mam w pierwszy dzień świąt chrzciny i 15 osób - szok - nie wiem jak to wszystko zorganizuję sama - no ale muszę dać rade:-)

 

[Brandy]

Czesc dziewczyny... co to za mrozy nam nastały???
Młoda włąsnie drzemke ucina a ja postanowiłam nadrobic zaleglosci. Przez te mrozy jestem totalnie niezmotoryzowana, bo moj Ciantek odmawia posluszenstwa przy -10 stopniach...czasem nawet przy -5. Jutro jade z rana do Krakowa na zjazd. W koncu sie troche wyrwe, bo to siedzenie w domu doprowadza mnie do nerwicy. Juz 1,5 miesiaca... a widmo szybkim zmian znikome.
Mela własnie kończy katarkowe przygody. Też ja cos zlapalo, ale szybko sie uporałyśmy z choroba. Dzisiaj poszalała na sankach i tak mi ryczała w drodze powronej do domu, ze szok, tak sie bidulka zmeczyla...
Mi jeszcze wczoraj komp umarł, taty teraz okupuję. Musze zasilacz wymienic w poniedzialek i 200 zł nie moje... szkoda gadac. JA CHCE JUZ WIOSNE !!!

 

[traschka]

Dziewczyny witajcie, jestem przyszła mamą czerwcową i mam pytanie. Od dwóch dni nie czuję się najlepiej, złapało mnie jakieś choróbsko i leczyłam się czosnkiem i malinami, ale od dwóch godzin mój kaszel się zmienił i zaczęły mnie boleć oskrzela przy kaszlu. Zdecydowanie powinnam pójść do lekarza ale jutro jest sobota i moja przychodnia jest nieczynna. Czy wiecie gdzie powinnam iść w takim wypadku? Boję się, że złapię zapalenie oskrzeli, a przecież do szpitala z kaszlem nie pojadę...