reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

Hej dziewczyny weszłam na forum i czytam i uwierzyć nie mogę . Słyszałyście o tym wypadku w Trzczewie to właśnie ta Pati26 co jest jej lista kondolencyjna zginęła. Była w 8 m-c ciazy miała miec córeczkę zostawiła dwóch synów jeden 10lat a drugi niecałe 3 coś strasznego mąż prowadził i wjechał na plamę oleju na drodze wpadł pod cięzarówkę pół auta nie było. SZOK.(*)(*)
Mąż mi dzwonił Nati ma 39,9 st aż mi się tu nie chce siedzieć ale nie powiem mu zeby przyjeżdżał bo chyba by zwariował do 23 w sklepie a cały czas ludziska łażą dzisiaj chyba wypłaty były.
 
reklama
Ja juz sama nie wiem co to jest. Byłam wczoraj u lekarki maglowała ją z 10 min i stwierdziła że wszystko wzorowe uszy czyste gardło osłuchowo nie ma się do czego przyczepić. Poobserwowała ją całą czy jakis oznak sepsy nie ma, zapalenia opon mózgowych i jeszcze jakis zespół czegoś tam nie pqamiętam. kazała dawać na zbicie gorączki i nic więcej bo jakby było coś ukryte to żeby tego niezagłuszyć. Zmierzyła jej tam temperaturę i nic nie miała doszła do domu trwało to z 10min i mierze jej a ona już 38.6 dałam Panadolu troszkę się zmniejszyła może 2 kreski i zaczęła rosnąć także o 21 musiałam jej dac czopka bo miała 40.3 ciężko się jej oddychało. CZopek zadziałal super wypociła w ciągu pół godziny ale rano o 6 znowu miała 38,6 już mi pomysłów brak co z tym robić.
 
Cześć :-)

Ja już jestem, po szpitalu odpoczywam w domu.

Ale wiecie co? Zmieniłam zdanie. Moja dzidzia urodzi się w szpitalu wojewódzkim, albo w Tychach, albo w ogóle gdziekolwiek indziej... na Wyspiańskiego to już nie ten szpital, który pamiętam i którym byłam zachwycona...
Agusiaaa - czekam na Twoje wrażenia, jeśli uda Ci się znaleźć wolną chwilę :-)

Czytałam o tym wypadku... straszna tragedia, aż słów brakuje...

Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku :-)
 
Witaj giovannessa
Fajnie że juz masz pobyt w szpitalu za sobą i wszystko ok a co takiego wydażyło sie w tym szpitalu który wszyscy zachwalają, że zmieniłaś zdanie co do porodu.
Natalia dalej gorączkuję na noc juz nie daję jej syropów tylko czopek działa szybko i skutecznie wypoci się i spi do rana.Ciekawe co to za paskudztwo że ją tak trzyma długo i dalej bez objawów jakiejś dolegliwośći nic tylko gorączka.
A resztę gdzie wywiało?
 
Mery coś strasznie długo ma tą gorączkę :(
może jakieś badania jej zrób:( albo zmień lekarza, bo to coś nienormalne... żeby tyle dni trzymała temperatura.
ja bym nie czekała...ale to moja rada tylko:) mam złe doświadczenia.

gioovanessa - to szybko cię pozatykali;)
 
No, szybko, szybko, ale to dobrze, bo ja nie lubię długo w szpitalach leżeć :-D

Mery - w sumie nic takiego strasznego się nie wydarzyło i może nie będę się tu skarżyć, bo to moje prywatne odczucia i wcale nie musi być tak, że każdy ma te same... ale po prostu nie podobało mi się, jak tam teraz jest i co się dzieje... naprawdę dużo czasu minęło od mojego poprzedniego tam pobytu i może ja po prostu wyidealizowałam sobie ten szpital we wspomnieniach... nie wiem, po prostu zmieniłam zdanie... :-)
 
Może trafiłaś na " nie ten " personel po prostu;) a może po prostu się faktycznie pogorszyło, nic nie trwa wiecznie:)

A swoją drogą swego czasu narzekano na wojewódzki a wychwalano wyspiańskiego, teraz coraz częściej spotykam się że znowu wojewódzki wraca do łask:)

Ps:) Namiary masz na poczcie prywatnej.
 
reklama
Ivette - dziękuję bardzo :-)
Powiedz mi tylko, czy dostałaś moją odpowiedź na Twoją wiadomość, bo ja chyba coś pokićkałam, najtrudniejszy pierwszy raz ;-)
 
Do góry