reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

No i po weekendzie wczorajszy dzień też podznakiem piwkowania ale fajnie zleciało wszystko przynajmniej wesoło i cały czas sie działo wczoraj dzieciaczki też się wyszalały dziadki zabrały je na spacer do parku a wróciły po 3 godzinach tak padniete że Natalia tylko zabrała córę siory za rękę i mówi jej chodź Maju położymy się spać i padła w sekundę a dzisiaj z pełnym zapałem już od 7.30 wołała zeby jechać do przedszkola. Patka tylko w sobotę domoczyła sie na tym grillu bo łaziła po deszczu spodnie całe mokre no i zaczęła kaszleć mi w nocy mam nadzieję ze nic złego z tego nie będzie. Natali od wczoraj podaję Luivac na uodpornienie .
 
reklama
no a co ja mam pisać znowu sama ze sobą pogoda paskudna to gdzie was wywiało wszystkie.
Tak więc pochwalić muszę moją młodszą wczoraj jak się jej zapytalam czy będzie pić wieczorem mleko z kubeczka a nie z butelki jak to robiła do tej pory powiedziała mi NO bo Tak jeszcze nie mówi i po kąpieli razem na bajce piły z Nanką mleko co prawda trwało to długo bo ok 15 min ale wypiła tylko później wcale nie chciało jej się iść spać bo tak zawsze o 20 stała pod łóżeczkiem i wiedziała że jak się położy dostanie mleko a wczoraj nic ale zasnęła wkońcu po 21. Jeszcze do tego uczymy ja korzystania z ubikacji co też nam idzie super wiec za niedługo już będę mieć dwie duże dziewczynki .
Siora jedzie dzisiaj na usg 4d ciekawe czy dzidziuś sie pokaże i będziemy wkońcu wiedzieć co tam siedzi bo jak nie to siora będzie strasznie niepocieszona bo okropnie jest ciekawa.
 
Mery jestem jestem tylko ta pogoda :baffled: nic się nie chce, pranie od 3 dni na balkonie, na spacer wyjść się nie da. Tona kawy idzie, dzieciaki znudzone. Także u nas nic ciekawe się nie dzieje siedzimy w domu i się nudzimy:wściekła/y: No proszę jaka z Patki duża dziewczynka mleczko z kubeczka super:-) U nas nauka opornie idzie bo młody zalewa się wszystkim co nie jest w butelce albo niekapku:crazy: A nocnik to jedna wielka porażka na sam widok dziki wrzask, przestałam próbować by nie zniechęcić
Gdzie reszta e-mamusiek Dorotka, Beatka, Doris, Basia, Agusia??
 
Ostatnia edycja:
Ja juz też jestem co prawda póżno,ale jestem.Wróciłam z pracy jak zwykle zajob,ale zmiana przeleciała.Jezu czy nie przestanie lać?jak tak dalej bedzie to powódz murowana.:no:
A u nas tez w sumie nic nowego może jedynie tyle,że nudziła się mi przespana noc więc chciałam sobie urozmaicić w cudzysłowiu i zabrałam Matkowi niunka:no:,ale dostalismy z mężem czadu.Do 3 rano co 10-15mni pobudka i wrzask:crazy:,wynik mąż w nerwach wstał i dał małemu niunka a na mnie z gębą,że jak mi się nie chce spać to nie musze dziecko mordować a w swoim czasie niuniek pójdzie w odstawkę:angry:.Więc kolejna próba poszła się paść i chyba faktycznie nie będę na siłę postarzała mojego malca i tak już sobie ze wszystkim dobrze radzi.Sam pije ze wszystkiego co ma pod ręką siku tez czasami zawoła albo pokarze, w miarę możliwości je łyżka też.Więc poczekam,aż sam odda mi niunka i powie mu papa:happy2:.
A Angelisia ma 29 maja 4-latka i od dzisiaj juz zaczeła wymyslać prezenty,ale powiem wam,że naprawde jestem zdziwiona tymi zachciankami,są bardzo skromne a do tego mam sobie jeszcze wybrać co jej kupimy,żeby za to nie zapłacic zbyt duzo:tak:.Dzisiaj mi nawed powiedziała,że jak będe więcej w domu to ona nie chce prezentu bo to jest najlepszy prezent,zrobiło sie mi jej tak żal a na serduszku tak miło:-).
Hannia Jaś w swoim czasie nauczy sie wszystkiego;-) a jeszcze wczoraj dzwoniłam do Marysi i mówiłam,że chyba nie chce,żeby te nasze pocichy się tak szybko wszystkiego uczyły bo teraz widac jak sie starzejemy:baffled:
Kończe i uciekam odsypiać wczorajsza nocke:tak:
 
No hej Wam

Sorki , ze nie pisałam ,ale w weekend nie mialam czasu ciągle gdzieś jeździlismy i fajnie bylo pomimo pogody. A od wczoraj mam jakis spadek cisnienia chyba , bo spac mi sie chce ,pogoda straszna i wogole beznadzieja. Najchetniej to bym pojechala stąd (czyli z pracy) do domeczku i poszła spać.
Widzę że wasze dzieciaczki pomału stają się samodzielne. Czyli zaczyna sie juz fajny okres. Wasze dzieciaczki powychodzą ze smoczków , butelek i pieluch i wtedy ..... u mnie sie zacznie - hehe , juz zapomniałam jak to jest. Chyba sobie poradzę :-)
Basiek moze faktycznie poczekaj z tym niunkiem , wykonczysz się takimi nocami.

Kurde no taka pogoda , ze myslec mi sie nie chce ...
aha juz wiem co chcialam Wam powiedzieć.... kupiłam sukienkę na tą komunie mojego Mikołaja :-) ,jest sliczna , mam tylko nadzieje ze do niedzieli nie przytyje za bardzo haha
Tylko kurde zeby pogoda sie poprawila na weekend , bo lipa będzie
 
Witam i ja w ten pochmurny dzień.
My juz po pasowaniu tzn Natalka dała czadu wszystkich na sali rozśmieszyła bo jak zaczęło się pasowanie zatkała uszy bo jakaś babka strasznie gółośno póściła muzyke i szła na środek z tymi zatakanymi uszami jak doszła do Pani to jej powiedziała żeby ściszyli tą muzykę bo ona ogłuchnie a do tego nie słyszy jak jej się gratuluje.
Siora po wczorajszym usg załamana bo nie będzie wymarzonego chłopca tylko kolejna baba w rodzinie a taką mieliśmy wszyscy nadzieję no cóż nie tym razem.
Patka coraz lepiej radzi sobie z wołaniem że sie jej coś chce nawet jak pampersa ma to zawoła wiec jest git.
Spadam zająć sie rachunkami.
 
Hej Kochane... Sroki ze tak dlugo się nie odzywałam... Ale mieliśmy trochę na głowie... :-(w domu remont kuchni, wiec dwa tygodnie wyrwane z życiorysu... :wściekła/y::szok:ale już na szczęście po... :tak:teraz został nam przedpokój... może w tym lub przyszłym miesiącu... zależy jak z kasą będzie... :-p
A u naszej fasolinki też małe kłopotki... :-(wyszło, że malutka ma poszerzony prawy moczowód... właśnie wróciliśmy z usg genetycznego w Rudzie Śląskiej.. Bardzo miła pani doktor nas przyjmowała... trochę mnie uspokoiła, bo powiem, że byłam cała zestresowana. Nie jest to na szczęście bardzo duże poszerzenie i na szczęście tylko z prawej strony a nie obustronne... Nereczki są ok... ilość płynu owodniowego (co najważniejsze) też w normie... i za 6 tygodni na ponowną kontrolę... Dalsze postępowanie będzie można określić po urodzeniu... Potrzebuję tylko znaleść dobrego lekarza urologa dziecięcego... mam namiary na doktora w Katowicach Ligocie...ale może znacie też jakiegoś dobrego specjaliste w Bielsku??:confused:
 
cześć

AGUSIAA janiestety nie znam żadnego urologa :-( więc ja nie mogę pomóc.
swoja drogą to dobrze , że lekarz stwierdził taka nieprawidłowośc kiedy jeszcze maleństwo jest w Twoim brzuszku , na pewno szybka reakcja pomoże i wszytko będzie dobrze. Głowa do góry!.
Ja dla pocieszenia moge tylko powiedzieć , ze kiedy bylam z Mikolajem w ciąży wykryto , ze ma wodniaka na jąderku. Byłam zmartwiona i balam sie , że to moze miec jakies negatywne skutki, a okazało sie , ze to nic takiego i po kilku miesiącach po urodzeniu wszystko wróciło do normy- bez lekarstw czy zabiegów.

Mery ale masz rezolutną tą córcię :-)
A co do Twojej siostry , to u mnie własnie na odwrót .... ja liczylam na córcie bo chłopca to juz mam .... a tu niestety. Córci nie bedzie :blink:, ale najwazniejsze że jest całe i zdrowe !!!! Siostra też sie oswoi z myslą ze to dziewczyneczka i znów bedzie dobrze.
 
Witam ja muszę wam opowiedzieć o moim bohaterskim mężu.Wczoraj na wieczór Mateusz dostał wysokiej gorączki,doszło nawet do 39c i dzwoni do mnie do pracy cały roztrzepany,co u niego żadko się zdarza i krzyczy mi do telefonu ratuj Mateusza:szok:!Ja w panike co się stało a on mi mówi,że mały ma taką wysoka gorączke mdleje mu na rękach nie chce jeść,pić no dramat:no:Oczywiście dramat w oczach mojego mężaJak na złośc w takich momentach nikt nie odbierał telefonu żeby mu iść na pomoc,ale udało się siostra odzwoniła i pojechała ze wsparciem czyli z moim przyszłym szwagrem.:tak:Podawali małemu przeciw gorączkowe syropy,okładali szmatami mokrymi a szwagire ino wykręcał numery raz do mnie raz do mojej mamy zdając relacje z przebiegu wydażeń:szok:Na to wszystko MARYSIA odzwoniła i uwieżcie,ale żałuje,że nie powiedziałam jej jednak żeby poszła zobaczyć co oni tam z tym biednym dzieckiem wyprawiają,bo z relacji bieżącej i po powrocie do domu to doszłam do wniosku,że ładne szaleństwo.Zreszta co się dziwie nikt nie miał pojęcia co zrobić i wszyscy szaleli.Wynik naszczęście był pozytywny temperatura spadła,sytuacja opanowana:-).Mąż mi tylko powiedział wieczorem że będzie miał biedoczek traume po dzisiaj szym dniu z Matkiem:-D
Najgorsze jest to,że sama nie wiem z czego ta temperatura jak kaszlu brak a i kataru nie ma,muszę mu chyba jakieś badania zrobić
Agusia napewno wszystko będzie ok. nie martw sie tym :happy2:a co do urologa nie stety też nie pomoge
Dorisday ja nie wiem czy przypadłość wodniak na jąderku dotyczy się wszystkich chłopców bo mój Mateusz po urodzeniu tez miał,ale dr.Korzonkiewicz powiedział mi,że do roku to samo zejdzie i faktycznie 8 miesięcy miał skończone i znikł sam.:tak:
 
reklama
Ho ho widzę że ruch jak trzeba:biggrin2: Ja tradycyjnie przy kawce, młody poszedł spać Ewa sprząta swój pokój (oczywiście bardzo niezadowolona z tego faktu), a ja mam przerwę w sprzątaniu. Pogoda nareszcie się poprawiła więc pralka poszła w ruch bo już nie było gdzie upychać:szok:
Ogólnie mam już coraz mniej czasu, pomału startujemy z letnim sezonem, do tego dom dzieciaki brakuje dnia;-) Jutro pierwsza robocza niedziela, ale cieszy mnie to mam już dość siedzenia w domu. A co u Was?
Basia muszę Ci powiedzieć że się uśmiałam jak przeczytałam Twoją relację z oduczania smoczka w nocy, ja to tez czasem wymyśle taka akcje i reakcja mojego małża taka sama a wczorajsza akcja też niezłą wyobrażam co musiałaś przechodzić w pracy nie mogąc być z nimi. a małż poradził sobie całkiem nieźle. Oj te chłopy tracą głowę jak coś się dzieje a my to zawsze mamy wiedzieć co robić
Dorisday Fajnie że kiecka zakupiona, zakasuj eksa, to już w tą niedziele komunia?
Mery a Ty gdzie się podziewasz? Natka niezła aparatka. Moja siostra tez cały czas się uperała że chłopiec będzie a bab jak nic, czekamy do 9 lipca może cos urosnie heheh
Agusia urologa dzieciecego nie znam, ale może nie będzie konieczny, moja przyjacióla tez od 26 tyg lekarz mówił za duzy pecherz i to bardzo, skierował ja do CZD do porodu, stresu przeszła co nie miara pod koniec wyladowała w szpitalu gdzie jeden z lekarzy powiedział że nie woidzi wskazań aby tyle km jechac do pordu, urodziła w swoim szpitalu. Od razu USG pęchęrza małej zrobili i okazało się że wszystko jest ok. Trzeba być dobrej myśli, trzymam za to kciuki.



No to chyba się pochwaliłam ta pogoda bo w trakcie pisania przeszedł nie wiadomo skąd mini deszcz. Dzień bez deszczu to dzień stracony:-D Miłego weekendu
 
Do góry