basiek19810
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Luty 2010
- Postów
- 243
I juz prawie po świetach a tyle przygotowań szaleństwa i po co?U nas wszystko ok swięta spokojne,na chwile u moich rodziców i w reszta w domu.Dzisiaj odwet rodzice moi u nas bo mamy dzisaj podwójne święto,moje urodziny,kolejne.Teraz to już blisko do 30stki a póżniej juz z górki.
Haniu ja niestety jak co to moge liczyć tylko na moich rodziców,ale niestety oni również nie moga się zaopiekować maluchami,gdyż też pracują i to w gupich godzinach.Moi teściowie a raczej teściowa jest typową osobą z dowcipów o teściowych,nie utrzymujemy ze soba kontaktu mimo,że mieszkamy od siebie niecałe 7km.Ona siedzi w domu,jakby przyszło o ścisłość mogłaby zająć się dziećmi,ale nie moimi.O tym,że jej syn ma chłopca dowiedziała się dopiero 2miesiące po urodzeniu Mateuszka,więc zainteresowanie bogate.
Dorcia masz racje coraz mniej ludzie zwracają teraz uwage na duchowne przeżycie świąt poprostu idą z moda,wygodnie i ładnie.Za nie długo to wogule zapomna po co to wszystko a to przecież nie o to chodzi.Co do tego dnia w którym nasza eks opiekunka wyjechała,musiałam wziąśc połowe urlopu i wcześniej wrócić żeby wymienić męża.Narazie jestem na poszukiwaniu kogoś do pomocy,ale idzie mi to kiepsko, nie mam pomysłu co dalej.
Haniu ja niestety jak co to moge liczyć tylko na moich rodziców,ale niestety oni również nie moga się zaopiekować maluchami,gdyż też pracują i to w gupich godzinach.Moi teściowie a raczej teściowa jest typową osobą z dowcipów o teściowych,nie utrzymujemy ze soba kontaktu mimo,że mieszkamy od siebie niecałe 7km.Ona siedzi w domu,jakby przyszło o ścisłość mogłaby zająć się dziećmi,ale nie moimi.O tym,że jej syn ma chłopca dowiedziała się dopiero 2miesiące po urodzeniu Mateuszka,więc zainteresowanie bogate.
Dorcia masz racje coraz mniej ludzie zwracają teraz uwage na duchowne przeżycie świąt poprostu idą z moda,wygodnie i ładnie.Za nie długo to wogule zapomna po co to wszystko a to przecież nie o to chodzi.Co do tego dnia w którym nasza eks opiekunka wyjechała,musiałam wziąśc połowe urlopu i wcześniej wrócić żeby wymienić męża.Narazie jestem na poszukiwaniu kogoś do pomocy,ale idzie mi to kiepsko, nie mam pomysłu co dalej.