reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bielsko-Biała i okolice:)

No Brandy a co tym razem wymyślił Twój luby. Ja z moim też sie powadziłam bo zamiast wrócić po pracy do domu tj pare minut po 23 to wrócił o północy bo mecz był i musiał dooglądać a ja później spać nie moge jak go nie ma. Tak więc nie odzywam sie do niego. Teraz skreca komode wiec nawet nie wchodze mu w droge bo tylko słysze k.. i h.. czyli coś nie wychodz. Natke położyłam spać ale opowiada coś z misiami w łóżeczku, też chyba pójde wyłożyć nogi bo ostatnimi czasy żle sypiam w nocy nie moge sie ułoyć zeby było wygodnie a jak juz zasne to takie głupoty mi się śnią ze hej
 
reklama
Witam Kobietki!:)

Dawno tutaj nie zaglądałam. Widzę, że są nowe Mamusie. Serdecznie witam!:)

Pogoda pod psem, a liczyłam, że będzie ładnie i gdzieś sie uda wyjść. A tu znowu deszczowo :(

Mery z facetami tak to bywa, że mecz ważniejszy niż punktualne przyjście do domku. Mój też dla meczu by wszystko zrobił :) Jak tam komoda już udało sie zlozyć?

Agusiaaa super tekst. Ale sie uśmiałam :)

Daisy udanego odpoczynku.
 
Witamy :-)
Mery - a dajże spokój, szkoda gadać .... mój J. jest jaki jest i nigdy sie chyba nie zmieni... albo to zaakceptuje albo go kopne w d***... innego wyjscia nie mam. A jak tam komoda? Zyje? ;-)
Agusia - tekst pierwsza klasa normalnie :-D:-D:-D

Faktycznie, pogoda nie ciekawa. Pasowałoby mi sie pouczyc, ale dzisiaj to juz chyba nie wyjdzie. Jutro musze siąść do książek ... :dry:
 
Witam Panie Mamy,
Jestem mama 19-miesiecznego chlopczyka. W Bielsku mieszkam od niedawna, wiec nawet nie wiem, gdzie go moge zabrac na spacer he he. Czy ktoras z Was moze mi podpowiedziec, jakie rozrywki przewiduje BB dla mamy z malym demonem? Parki? Gimnastyka? Figloparki? Knajpy?
Nudze sie okrutnie!
Kasia
 
No komoda złożona juz zapakowana ciuszkami więc jestem przygotowana moge spać spokojnie co mi ostatnio nie wychodzi bo mam koszmary normalnie.
Teraz mam troche spokoju szwagierka zabrała Natke na spacer więc ide do ogrodu coś podłubać. Przynajmniej nie pada mam nadzieje że sie utrzyma bo powiesiłam pranie na polu
Miłego dnia
 
Hej kobitki!

W koncu dotarlam do Was ;-):-p:-)
Jestem w pracy do 18:00, wiec mam nadzieje, ze ktoras mi potowarzyszy ;-):-)

U mnie bez wiekszych zmian. Widzialam sie z T. w czwartek, bo pojechalam z siostra i kolezanka do Wisly (chlopak mojej siostry na obozie tam jest, T. zreszta tez :-p), no i moj "szwagier" pojawil sie z T. Pogadalismy troche, podobno ma "prze****** w domu" po moich telefonach do jego siostry i matki, hahah, i dobrze mu tak :-pPowiedzialam mu, ze teraz juz zawsze jak cos przeskrobie bede sobie dzwonic do jego rodzicow, bo to jest przegiecie co robi.

Weekend dlugi, wiec ludzi sporo i pisze na raty i nie moge sie skupic :-p

A co tam u Was??

Bo chyba nie nadrobie.

Brandy, jak tam z J.? Bo w oczy mi sie rzucilo, ze cos sie posprzeczaliscie :blink:

No i witam nowe mamuski :tak::-):tak:
 
Hej mamuśki, jak tam ? Weekend w toku .... a ja przeżywam załamanie emocjonalno - nerwowe ... Dochodzę do wniosku, że jestem niesamowicie złosna...:-(Rozbiłam się na miliony kawałków ... :dry:


K_mlek - witamy i zapraszamy do nas częściej, mamuśki napewno pomoga Ci znaleźć odpowiednie miejsce do spacerów i szaleństw z Twoim maluchem :tak:

Mery - to fajnie, ze juz wszystko przygotowane na przyjście Twojej córuni :-) ja mam jeszcze troche czasu na to wszystko choć zbliża sie godzina zero :laugh2: to jedyne pocieszenie ostatnimi dniami ...:sorry2:

Sandra to mało powiedziane, że sie posprzeczaliśmy... patrze jak moj związek umiera smiercią naturalną.... a nic na siłe prawda ?
 
Brandy daj spokój i nie załamuj się - może macie jakiś mały kryzys, ale żeby od razu "umierał" związek...:-( Bardzo mocno wierze, że jak przyjdzie słoneczko to i u Ciebie kochanie się polepszy i samopoczucie i związek znowu będzie Ok:tak:

Sandra "gratuluje" że w końcu udało się z T. / że ktoś mu daje popalić/. Masz teraz na niego sposób - bo w końcu, co 3 baby to nie jedna :-p:-p/ a jak się za niego weźmiesz Ty, jego mama i siostra to może w końcu wybijecie mu głupoty z głowy/.
....

Mery możesz wpaść do mnie ja już odkładam małe ubranka, bo moja Żabcia rośnie i je i rośnie;-) więc już z paru rzeczy wyrosła.
A co do snu - nie dobrze, że Ci się śnią koszmary - przytul się mocno do męża i powinno pomóc. Mnie pomagało.;-):tak:

Pozdrawiam wszystkie mamuśki te nowe i te tutejsze / nie napisze "stare" bo jeszcze sie obrazicie /:rofl2::rofl2::-p
 
Brandy, kochana, mam nadzieje, ze uda sie Wam dojsc do porzumienia...Bo wiem po sobie co przezywalam przez tego idiote T... :sorry2::baffled: Oby u Ciebie nie doszlo do takiej sytuacji jak u nas...No ale niestety tak jest, ze niektorzy faceci nigdy nie dorastaja...Trzymam mocno za Was kciuki, bo szkoda by bylo takiej fajnej, ladniutkiej i kochajacej sie parki :tak:

Daisy, dziekuje za gratulacje ;-):-D Zobaczymy jak to teraz bedzie...Chociaz czuje, ze i tak niewiele sie zmieni miedzy mna a T. ...
A o co chodzi z tymi ratami? ;-):-) Bo ja w biurze promocji i informacji pracuje, wiec z wypisywaniem rat niewiele mam wspolnego :-p;-):-)

A ja odliczam godziny do 18:00 - wlecze mi sie czas strasznie...:baffled::blink:
 
reklama
Sandra ups... ;-)

tak to jest jak sie czyta szybko :-) źle sobie przeczytałam - wybacz :-)

zreszta zmartwiam sie troszkę Brandy i może to też temu tak wyszło.

Miłej pracy a do wyjścia już niedaleko;-)
 
Do góry