reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Beta HCG przyrost

reklama
Jak mogę mieć zerową wiedzę na ten temat przechodząc przez to?😂 nie ośmieszaj się już. Mój lekarz nie ma racji, ja nie mam racji, ty za to masz nie znając mojej historii. Kończę temat i idę spać z moim dzieckiem z progesteronu 🥰
Ps. Zmieniłam słowo ,zaszłam’ na ,utrzymałam’ żebyś też spała spokojnie
Ale kompletnie nie rozumiesz co ja piszę. Widzę, że czytanie ze zrozumieniem też kuleje u Ciebie. Piszesz za każdym razem coś innego, więc jak można w to wierzyć? Ustal jedną wersję i trzymaj się jej. Ośmieszasz się Ty a nie ja.
 
Ale kompletnie nie rozumiesz co ja piszę. Widzę, że czytanie ze zrozumieniem też kuleje u Ciebie. Piszesz za każdym razem coś innego, więc jak można w to wierzyć? Ustal jedną wersję i trzymaj się jej. Ośmieszasz się Ty a nie ja.
 
Ostatnia edycja:
Jeszcze raz i ostatni napiszę bo nie mam ochoty kłócić się z nieznajomą osobą przez internet.
Po roku starań lekarz stwierdził, że mam niedomogę lutealną, mimo że mój wynik progesteronu był w normie laboratoryjnej nie był w normie funkcjonalnej. W pierwszym cyklu starań z progesteronem udało się UTRZYMAĆ ciążę i urodzić zdrowego chłopca.
Ostatnio staraliśmy się o drugie 5msc bez progesteronu, lekarz znów kazał go brać i również przy pierwszym cyklu starań z progesteronem udaje się UTRZYMAĆ kolejną ciążę. Mam nadzieję, że więcej nikt nie wmówi mi kłamstwa bo to zdecydowanie za duże słowo. Nie sądzę, że to przypadek bo po drodze bez progesteronu kilka poronień. Wychodzę stąd 🥵
 
Ale co ja mam kobieto ustalać? popełniłam błąd pisząc, że zaszłam biorąc progesteron, a Ty najchętniej byś mnie spaliła na stosie 😂 ulżyło ci obrażając obcą babe w necie ? Nie wierzę po prostu 😂 przypierdalasz się o taką rzecz i wmawiasz, że moje historie ciąż są wyssane z palca 😂 mam pokazać Ci moje wszystkie badania i przebieg ?😂 aa i tak byś mi nie uwierzyła wtedy bo przecież mi się nudzi i kłamie 😂 D R A M A T
Dalej tego nie rozumiesz, ale nie będę tłumaczyć. Nigdzie też nie napisałam, że Twoje ciąże są wyssane z palca. Chyba coś nadinterpretujesz. Bez odbioru.
 
Ale @jasani ma rację.
Raz piszesz, że progesteron pomógł Ci zajść. To błąd merytoryczny. Progesteron utrzymuje ciążę.

Informujesz, że dostałaś progesteron gdy poziom "nie był na skraju", a post dalej miałaś niedomogę.
Więc miałaś niedomogę czy nie? Był na skraju czy nie?

My nie wnikamy skąd masz wyssane ciąże. Problem jest tylko potem taki, że kobiety które się starają, łykają każdy błąd merytoryczny. To nie jest wcale dobre.
 
reklama
Moje wpisy to mała część mojej historii ciąży czyli dzieci, sądzę że to właśnie ty wszystko sporo nadinterpretujesz. Obyś ty w życiu nie popełniła żadnych błędów bo ktoś twojego rodzaju cię zje 🫡

Weszłaś tutaj z dość konkretną radą. Radą brania leków na receptę. Powinnaś to jakoś sensownie umotywować. A zrobiłaś coś totalnie przeciwnego.
Po pierwsze normy progesteronu są dość mocno rozpisane co do dokładnej fazy - cyklu oraz każdego trymestru ciąży. I jak najbardziej norma 11ng dla 1 trymestru ciąży pozwala te ciąże utrzymać.
Po drugie niedomogę sprawdza się podczas konkretnych badań i PTGiP jak najbardziej określa jak to się robi. A nie koleżanka Daria na babyforum pisała.
Po trzecie dziewczyny dobrze piszą, że się mega plączesz. Serio mamy tu masę dziewczyn, którym progesteron dawany nawet przy ich własnym progesteronie 35ng nie pomógł i takie które miały proga 10-11ng i ciąże utrzymały. Nie są to żadne dowody na cokolwiek.

Podsumowując na podstawie Twojej historii nie da się stwierdzić czy masz faktycznie niedomogę lutealną i co było przyczyną Twoich nieudanych starań (bo nawet ani razu nie napisałaś jaki był ten progesteron i kiedy, ile razy badany, a teraz wiadomo że będziesz ściemniać że był 5 albo 9 żeby Ci się historia spięła itd.). Pominę już kwestię, że 5 miesięcy mieści się w normie, bo zdrowa para 30latków, ma ok 18% szans na ciąże, w każdym cyklu, uprawiając regularnie seks co 2-3 dni. Uznaje się, że dopiero po 12 miesiącach powinno się zacząć cokolwiek badań - bo tu już wykraczamy poza normę. Także, w ciąże zaszłaś turbo szybko i zabawne, że pouczasz dziewczyny starające się latami, później często też po nieudanych próbach in vitro, dodatkowo próbując je obrazić w stylu "zazdroszczą mi dziecka bo same nie mają" - mega słabe
 
Do góry