Hej, witam wszystkich.
jestem mamą 20 miesięcznej dziewczynki, obecnie jestem w drugiej ciąży, już prawie półmetek.
Moja córeczka to bardzo żywe dziecko, ma niespożyte pokłady energii i ja już czasami nie daje rady mój problem dotyczy oglądania przez nią bajek- otóż nauczyła się oglądać bajeczki (puszczamy jej z komputera, rzadko ogląda tv). jej ulubione to "klub przyjaciół myszki miki", "tygrys i przyjaciele", "traktor tom" i "auta- odcinki specjalne", ogląda również misia uszatko,pszczółke maje itp. ale generalnie najbardziej lubi te Disneya i potrafi się o konkretną upominać (np. woła "mamo- Donio!"(czyt. Donald).
staram się z nią te bajki oglądać i rozmawiać, ogólnie widzę, że bardzo dużo rozumie i potrafi potem (z nasza pomocą) opowiedzieć co się wydarzyło w bajce.
wszystko ładnie, ale wydaje mi się, że za dużo czasu spędza oglądając te bajeczki (czasem dochodzi do 2-3 h dziennie!!, oczywiście w paru krótszych seriach). zaczyna wymuszać na nas płaczem i wrzaskami włączenie bajek, przyznam się że czasami wymiękam...próbuję ją zająć czymś innym ale to ie zawsze przynosi skutek.
powiedźcie mi jak u Was wygląda problem"bajkowy".
jestem mamą 20 miesięcznej dziewczynki, obecnie jestem w drugiej ciąży, już prawie półmetek.
Moja córeczka to bardzo żywe dziecko, ma niespożyte pokłady energii i ja już czasami nie daje rady mój problem dotyczy oglądania przez nią bajek- otóż nauczyła się oglądać bajeczki (puszczamy jej z komputera, rzadko ogląda tv). jej ulubione to "klub przyjaciół myszki miki", "tygrys i przyjaciele", "traktor tom" i "auta- odcinki specjalne", ogląda również misia uszatko,pszczółke maje itp. ale generalnie najbardziej lubi te Disneya i potrafi się o konkretną upominać (np. woła "mamo- Donio!"(czyt. Donald).
staram się z nią te bajki oglądać i rozmawiać, ogólnie widzę, że bardzo dużo rozumie i potrafi potem (z nasza pomocą) opowiedzieć co się wydarzyło w bajce.
wszystko ładnie, ale wydaje mi się, że za dużo czasu spędza oglądając te bajeczki (czasem dochodzi do 2-3 h dziennie!!, oczywiście w paru krótszych seriach). zaczyna wymuszać na nas płaczem i wrzaskami włączenie bajek, przyznam się że czasami wymiękam...próbuję ją zająć czymś innym ale to ie zawsze przynosi skutek.
powiedźcie mi jak u Was wygląda problem"bajkowy".