reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

bajki... Czy wasze dzieci ogladaja bajki...

Hej, witam wszystkich.
jestem mamą 20 miesięcznej dziewczynki, obecnie jestem w drugiej ciąży, już prawie półmetek.
Moja córeczka to bardzo żywe dziecko, ma niespożyte pokłady energii i ja już czasami nie daje rady;) mój problem dotyczy oglądania przez nią bajek- otóż nauczyła się oglądać bajeczki (puszczamy jej z komputera, rzadko ogląda tv). jej ulubione to "klub przyjaciół myszki miki", "tygrys i przyjaciele", "traktor tom" i "auta- odcinki specjalne", ogląda również misia uszatko,pszczółke maje itp. ale generalnie najbardziej lubi te Disneya i potrafi się o konkretną upominać (np. woła "mamo- Donio!"(czyt. Donald).
staram się z nią te bajki oglądać i rozmawiać, ogólnie widzę, że bardzo dużo rozumie i potrafi potem (z nasza pomocą) opowiedzieć co się wydarzyło w bajce.
wszystko ładnie, ale wydaje mi się, że za dużo czasu spędza oglądając te bajeczki (czasem dochodzi do 2-3 h dziennie!!, oczywiście w paru krótszych seriach). zaczyna wymuszać na nas płaczem i wrzaskami włączenie bajek, przyznam się że czasami wymiękam...próbuję ją zająć czymś innym ale to ie zawsze przynosi skutek.
powiedźcie mi jak u Was wygląda problem"bajkowy".
 
reklama
u nas ten problem nie istnieje praktycznie, do 12.2011 nie mieliśmy kanału z bajkami i młody nie wiedział w ogóle co to są bajki :) na święta kupiliśmy satkę i czasem obejrzy bajkę, przychodzi mówi "baja" włączę mu to z 5 min popatrzy i leci dalej broić:) jedyne co skupia na dłużej uwagę to reklamy a szczególnie Oreo :) ja na wymuszanie płaczem nie reaguję, nie daję się złapać, moim zdaniem popłacze i przestanie (a często płacze jak coś chce) jeśli twoim zdaniem za dużo ogląda to ograniczcie to oglądanie i dzielnie sie tego trzymajcie :)
 
U nas tez lecą bajki- jak młody ogląda to nie przełanczamy kanału ale jak sie bajks skonczy to szybko biorę pilota i cos innego wrzucam.
Ale czesto jest tak ze bajki lecą w tv i dziecko nawet na nie nie patrzy, bawi sie a bajki lecą tak sobie....:-)
 
moje dziecko ogląda bajki tylko przy śniadaniu i kolacji....ogląda na polsat jim jam kipera ewentualnie świnka chudzinka i tyle...reszte czasu biega sie bawi a i ja tv żadko włączam. No ale tv sie całkowicie nie uniknie chyba że sie go sprzeda;-)....mi sie wydaje ze bez przesady ale bajki też kształcą uczą dziecko różnych zachowań społecznych i nie raz liczenia spiewania wiec 2 godziny dziennie w tym wieku to nie jest aż tak duzo zwłaszcza że jest zima i dziecko nie spedza tyle czasu na dworze
 
Nie jestem wrogiem bajek, dzięki nim w jakimś stopniu dziecko się rozwija, uczy się słów, czynności. U nas króluje cbeebies, ale i kilka bajek na mini mini. Synek ma soje ulubione bajeczki, które ładnie rozkładają się czasowo w ciągu dnia, więc między zabawami, spacerem i posiłkami oglądamy sobie bajeczki.

Moja córcia też oglądała bajki, a później do bajeczek doszedł kanał Animal Planet. Myślę, że oglądanie tv dało dużo mojej córci, pod koniec zerówki miała wizytę w poradni pedagogicznej, żeby stwierdzić czy się nadaje do 1 klasy, wynik był taki, że pani pedagog pochwaliła córę za bogaty zasób słów i wiedzę ogólną na poziomie dziecka z 2-3 klasy.
 
Ostatnia edycja:
Wampi świetnie, że Twoje dzieciaczki tak się rozwijają przez bajki.
Mój smyk, zachowuje się bardzo podobnie jak córcia Bąblika, pierwsza rzeczą jaką jeką robi gdy wraca z przedszkola jest oglądanie bajek ( też właśnie tych Disneyowskich), a ze względu, że ogląda je na kompueterze, z czasem doszły do tego też gry ( fakt, czasem są to puzle itp. więc dość rozwijające). Powoli zaczynam się martwić, ze rośnie mi maniak bajkowo - komputerowy. Jak go tego oduczyć? :tak:
 
Z grami nic nie poradzę, bo moja córa pierwszy raz miała kontakt z grą na komputerze jak kończyła zerówkę, dostała gry edukacyjne (polski, matematyka i angielski).

Teraz lubi sobie pograć, ale nie jest to jakimś problemem. Ma wyznaczone max 2 godziny dziennie, a i tak nie zawsze z tego korzysta, bo bywa tak, że do konsoli nie dotknie się przez tydzień, a do komputera jeszcze dłużej.

Bardziej od gier lubi programy edukacyjne na discovery itp. interesuje się przyrodą, zwierzętami, kosmosem, dinozaurami, a ostatnio mitologią.
 
Mój mały to maniak komputerowo-telewizyjny... Nie wiem jak go tego oduczyć... Mógłby siedzieć godzinami i oglądać. Staram mu się to ograniczać, ale mieszkam z rodzicami i trochę się nie da. Moja mama zawsze nas odganiała od telewizora (nie mieliśmy nigdy odtwarzacza video itp.), a teraz dla świętego spokoju sadza wnuczki przed tv. Chociaż przyznam rację wampi, jest to rozwijające... syn jak oglądał angielskie bajki (mieszkaliśmy jakiś czas w irlandii) uczył się słówek, z tv potrafi policzyć do 10 po angielsku. Tylko, że martwię się, że nie interesuje go nic innego, ani rysowanie, ani zabawa samochodami, układanie klocków. Najchętniej wszystkim by rzucał, niszczył, psuł :) Tyle dobrego że chodzi do przedszkola :happy2:
 
reklama
ja nie nazywam tego problemem bo też niedawno byłam w ciąży i też mój synek nauczył się wtedy oglądania kanałów dla dzieci. Rano jak jeszcze chciałam pospać to włączałam mu Cbeebes i miałam jeszcze godzinkę :-) samolubne no ale cóż musiałam mieć siły na resztę dnia. Teraz jak tylko się obudzi to przychodzi i chce kaszkę i żeby mu włączyć tv a ja mam czas na toaletę i zajęcie się małą a jak skończę to spędzamy czas razem. On ma swoje ulubione programy więc nie ogląda tv bezmyślnie i co leci tylko to co go interesuje. Mamy teraz 2 serie rano i wieczorem po godzince i w ciągu dnia mamy na kanałach muzycznych więc jak mu się podoba piosenka to tańcuje a jak się skończy to bije brawo i wraca do swoich 'zajęć'. Teraz spędzamy dużo czasu w domu ale jak się tylko zrobi ciepło to będziemy wychodzić na całe dnie do parków i na place zabaw więc się tym za bardzo nie przejmuję. Wierzę że i u was tak będzie. Bo zimą to i my oglądamy więcej tv, nieprawdaż?
 
Do góry