F
F87
Gość
a najlepiej niech ją zdegraduje ze stanowiska.Lepiej niech dyrekcja jej zafunduje kurs PR czy coś bo w te klocki to się nie umie bawić
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a najlepiej niech ją zdegraduje ze stanowiska.Lepiej niech dyrekcja jej zafunduje kurs PR czy coś bo w te klocki to się nie umie bawić
Fajnie by było, ale wiadomo jak to wygląda w środowisku lekarskim. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.a najlepiej niech ją zdegraduje ze stanowiska.
nie czytałam tych wyzwisk o których wspominasz, ale jeśli z takim podejściem autorka się identyfikuje, co chyba ma miejsce, bo inaczej by nie pisała takich rzeczy, to zasłużyła na wszelka krytykę sama obraziła i to w okropny sposób ogromna ilość osób. Za swoje słowa, czy to wypowiedziane, czy pisane ponosi się, albo przynajmniej powinno, jakieś konsekwencje. Napisała publicznie - to ma publiczny lincz.Ja nigdzie nie napisałam, że każda nadwaga i otyłość jest wynikiem tego typu odżywiania. Uważam natomiast, że nie każda jest wynikiem innych zaburzeń (a częściej jest ich przyczyną).
Narkomania i alkoholizm również często wynikają z traumy a nie z zamiłowania do imprezowego trybu życia, w żadnym stopniu nie czyni to ich mniej szkodliwymi.
Z krytyką nieszczęsnego wpisu się zgadzam, ale nie zgadzam się na personalne ataki na autorkę i wyzwiska niskich lotów. A tu wyglada na to, że obelgi są zasłużoną karą za nietrafioną kampanię.
Ale sama widzisz że da się opisać problem w inny sposób. Edukując. To że Ty posiadasz wiedzę na ten temat to nie oznacza że wszystkie otyłe osoby zdają sobie sprawę z czego wynika ich stan i z jakimi obciążeniami się to wiąże. Nie zakładajmy ze każdy jest świadom tego jak funkcjonuje jego ciało. Brakuje nam przede wszystkim EDUKACJI ale w rzetelny i prosty sposób a nie zaczynając od "zamknij lodówkę".Nie. Takie „działanie” jest wymierzone w ciężarną i płód. Ginekolog ma wtedy trudniejszy dzień w pracy. To sama otyła ciężarna i jej dziecko zostają ze spektrum możliwych powikłań. Obniżenie narządów miednicy mniejszej, problemy z kręgosłupem, obrażenia okołoporodowe, niegojącą się rana, problemy metaboliczne, hormonalne i wydolnościowe. U dziecka predyspozycje do cukrzycy t2. Czy naprawdę dobre samopoczucie i brak wyrzutów po zjedzeniu pączka są tego warte?
Pamiętajmy również o tym, że nadprogramowe kilogramy utrudniają zajście w kolejną ciążę i jej donoszenie.
Też tak myślę. Co nie zmienia mojej dumy z koleżanki, że się wysiliła i dociągnęła swój bulwers do końca.Fajnie by było, ale wiadomo jak to wygląda w środowisku lekarskim. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.
Ja nigdzie nie napisałam, że każda nadwaga i otyłość jest wynikiem tego typu odżywiania. Uważam natomiast, że nie każda jest wynikiem innych zaburzeń (a częściej jest ich przyczyną).
Narkomania i alkoholizm również często wynikają z traumy a nie z zamiłowania do imprezowego trybu życia, w żadnym stopniu nie czyni to ich mniej szkodliwymi.
Z krytyką nieszczęsnego wpisu się zgadzam, ale nie zgadzam się na personalne ataki na autorkę i wyzwiska niskich lotów. A tu wyglada na to, że obelgi są zasłużoną karą za nietrafioną kampanię.
Widzisz, dla mnie nie należy walczyć z „hejtem” wyzywając kogoś od „zdzir” czy „fląder” czy podważając jego kompetencje.nie czytałam tych wyzwisk o których wspominasz, ale jeśli z takim podejściem autorka się identyfikuje, co chyba ma miejsce, bo inaczej by nie pisała takich rzeczy, to zasłużyła na wszelka krytykę sama obraziła i to w okropny sposób ogromna ilość osób. Za swoje słowa, czy to wypowiedziane, czy pisane ponosi się, albo przynajmniej powinno, jakieś konsekwencje. Napisała publicznie - to ma publiczny lincz.
Mi się wydaje, że nie skoro ona nadal dodaje takie posty.Natomiast szpital powinien zareagować i przypuszczam, że może trwają rozmowy jak prowadzić dalszą komunikację w SM.
przecież szpital już wystosował odpowiedź, ona zresztą zamieściła go na insta. Z tego listu wynikało, że w ich opinii to nie jest skandal co ich pracownik pisze, tylko uświadamia. Ale jeśli ktoś czuje się urażony...Ja się odnoszę do zdania "Czy naprawdę dobre samopoczucie i brak wyrzutów po zjedzeniu pączka są tego warte?"
Nadal uważam, że ten post powinien zostać usunięty i szpital powinien włączyć PR kryzysowy. Natomiast pisanie obelg na temat autora/ki postu nie jest żadnym rozwiązaniem. Bo trochę na zasadzie ty jesteś gruba, a ty głupia, i nic z tego nie wynika oprócz tego, że obie strony uważają się za pokrzywdzone. Natomiast szpital powinien zareagować i przypuszczam, że może trwają rozmowy jak prowadzić dalszą komunikację w SM.
Na FB oddziału ginekologii szpitala w Oleśnicy kilka kolejnych postów zostało napisanych niestety w podobnym prześmiewczym tonie. Nawet jak toczą się rozmowy, to o te kilka postów za późno.Ja się odnoszę do zdania "Czy naprawdę dobre samopoczucie i brak wyrzutów po zjedzeniu pączka są tego warte?"
Nadal uważam, że ten post powinien zostać usunięty i szpital powinien włączyć PR kryzysowy. Natomiast pisanie obelg na temat autora/ki postu nie jest żadnym rozwiązaniem. Bo trochę na zasadzie ty jesteś gruba, a ty głupia, i nic z tego nie wynika oprócz tego, że obie strony uważają się za pokrzywdzone. Natomiast szpital powinien zareagować i przypuszczam, że może trwają rozmowy jak prowadzić dalszą komunikację w SM.