reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bądź jak Ewa i ułatw nam życie. Czy szpital położniczy hejtuje ciężarne?

reklama
Nie. Takie „działanie” jest wymierzone w ciężarną i płód. Ginekolog ma wtedy trudniejszy dzień w pracy. To sama otyła ciężarna i jej dziecko zostają ze spektrum możliwych powikłań. Obniżenie narządów miednicy mniejszej, problemy z kręgosłupem, obrażenia okołoporodowe, niegojącą się rana, problemy metaboliczne, hormonalne i wydolnościowe. U dziecka predyspozycje do cukrzycy t2. Czy naprawdę dobre samopoczucie i brak wyrzutów po zjedzeniu pączka są tego warte?
Pamiętajmy również o tym, że nadprogramowe kilogramy utrudniają zajście w kolejną ciążę i jej donoszenie.
Myślę, że za bardzo uogólniasz. Często nadwaga lub otyłość wiąże się z poważnymi problemami, a nie tym, że kobieta mieszka w lodówce i je fast-foody. Nadal uważam, że sposób w jaki został napisany komunikat jest niedopuszczalny i krzywdzący, a nie edukujący. Miał być zabawny, ale komuś zabrakło lekkości pióra i wyobraźni. Nie wiem, czy pani ze zdjęcia czuje się dobrze, bo ją również (jakby powiedział Mrożek) upupiono za pomocą "bombelka-Brajanuszka". Aż chce się zadedykować autorowi szpitalnego wpisu hasło reklamowe :
"W internecie bądź sobą. Chyba, że jesteś chamem. Wtedy bądź kimś innym".
 
Na szczęście Rzecznik Praw Pacjenta ma takie samo zdanie jak większość nas i właśnie dostałam odpowiedź na skargę zarówno moją jak i wiele innych.
Czekam teraz na publiczne przeprosiny gizeli skierowane do wszystkich kobiet [emoji2272]
 
Na szczęście Rzecznik Praw Pacjenta ma takie samo zdanie jak większość nas i właśnie dostałam odpowiedź na skargę zarówno moją jak i wiele innych.
Czekam teraz na publiczne przeprosiny gizeli skierowane do wszystkich kobiet [emoji2272]
byle to były przeprosiny, a nie "przepraszam, jeśli ktoś się poczuł urazony", bo to już było.
 
Te przeprosiny były od dyrekcji, ona sama w prześmiewczym tonie napisała coś takiego, że dyrekcja popiera jej stanowisko. Także nie wiem. Ale jestem z Ciebie dumna, że dopięłaś swego :)
Tam nie było przeprosin tylko napisali, że ubolewają nad tym że ktoś mógł się poczuć urażony 😬 widać że ta pani ma duże plecy
 
Myślę, że za bardzo uogólniasz. Często nadwaga lub otyłość wiąże się z poważnymi problemami, a nie tym, że kobieta mieszka w lodówce i je fast-foody. Nadal uważam, że sposób w jaki został napisany komunikat jest niedopuszczalny i krzywdzący, a nie edukujący. Miał być zabawny, ale komuś zabrakło lekkości pióra i wyobraźni. Nie wiem, czy pani ze zdjęcia czuje się dobrze, bo ją również (jakby powiedział Mrożek) upupiono za pomocą "bombelka-Brajanuszka". Aż chce się zadedykować autorowi szpitalnego wpisu hasło reklamowe :
"W internecie bądź sobą. Chyba, że jesteś chamem. Wtedy bądź kimś innym".
Ja nigdzie nie napisałam, że każda nadwaga i otyłość jest wynikiem tego typu odżywiania. Uważam natomiast, że nie każda jest wynikiem innych zaburzeń (a częściej jest ich przyczyną).
Narkomania i alkoholizm również często wynikają z traumy a nie z zamiłowania do imprezowego trybu życia, w żadnym stopniu nie czyni to ich mniej szkodliwymi.
Z krytyką nieszczęsnego wpisu się zgadzam, ale nie zgadzam się na personalne ataki na autorkę i wyzwiska niskich lotów. A tu wyglada na to, że obelgi są zasłużoną karą za nietrafioną kampanię.
 
Tam nie było przeprosin tylko napisali, że ubolewają nad tym że ktoś mógł się poczuć urażony 😬 widać że ta pani ma duże plecy
Tak, ma na pewno. Jeden post popełnić, a potem się martwić czy się ze stołka nie poleci to jeszcze można jakoś zrozumieć. Ale walić jeden tekst na takim poziomie za drugim to pewne, że ona się niczego nie boi.
 
reklama
Tak, ma na pewno. Jeden post popełnić, a potem się martwić czy się ze stołka nie poleci to jeszcze można jakoś zrozumieć. Ale walić jeden tekst na takim poziomie za drugim to pewne, że ona się niczego nie boi.
Lepiej niech dyrekcja jej zafunduje kurs PR czy coś bo w te klocki to się nie umie bawić 😁
 
Do góry