reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bądź jak Ewa i ułatw nam życie. Czy szpital położniczy hejtuje ciężarne?

Aha więc jak przytyje 20 kg to nie dbam o dziecko 🤣
Ja przytyłam 18 i nikt mi nie powiedział, że nie dbam o dziecko. Nie byłam otyła ani nie miałam nadwagi a mimo to spasłam się w ciąży. Z dzieckiem wszystko w najlepszym porządku. Jednak gdybym przytyła tyle wiedząc, że muszę uważać, bo moje BMI to równe 25 pilnowałaby się, żeby tyle nie przytyć.
Tak samo jakbyś Piła browarka na dobranoc albo czerwone winko na łożysko też szkodziłoby dziecku.
 
reklama
Wtedy głównie nie dbasz o dobre samopoczucie tej pan z fatfobią w białym kitlu i jej podobnym
Nie. Takie „działanie” jest wymierzone w ciężarną i płód. Ginekolog ma wtedy trudniejszy dzień w pracy. To sama otyła ciężarna i jej dziecko zostają ze spektrum możliwych powikłań. Obniżenie narządów miednicy mniejszej, problemy z kręgosłupem, obrażenia okołoporodowe, niegojącą się rana, problemy metaboliczne, hormonalne i wydolnościowe. U dziecka predyspozycje do cukrzycy t2. Czy naprawdę dobre samopoczucie i brak wyrzutów po zjedzeniu pączka są tego warte?
Pamiętajmy również o tym, że nadprogramowe kilogramy utrudniają zajście w kolejną ciążę i jej donoszenie.
 
To co jesteś gotowa powiedzieć tylko po to żeby bronić środowisko pseudo medyków już dawno przekroczyło granice dobrego smaku.
Stawiasz kobietę pijąca alkohol w ciąży na równi z kobietą otyłą? A tfu!
Ja przytyłam 18 i nikt mi nie powiedział, że nie dbam o dziecko. Nie byłam otyła ani nie miałam nadwagi a mimo to spasłam się w ciąży. Z dzieckiem wszystko w najlepszym porządku. Jednak gdybym przytyła tyle wiedząc, że muszę uważać, bo moje BMI to równe 25 pilnowałaby się, żeby tyle nie przytyć.
Tak samo jakbyś Piła browarka na dobranoc albo czerwone winko na łożysko też szkodziłoby dziecku.
 
Ja przytyłam 18 i nikt mi nie powiedział, że nie dbam o dziecko. Nie byłam otyła ani nie miałam nadwagi a mimo to spasłam się w ciąży. Z dzieckiem wszystko w najlepszym porządku. Jednak gdybym przytyła tyle wiedząc, że muszę uważać, bo moje BMI to równe 25 pilnowałaby się, żeby tyle nie przytyć.
Tak samo jakbyś Piła browarka na dobranoc albo czerwone winko na łożysko też szkodziłoby dziecku.
Wiesz co, z chęcią bym ci pokazała, że nie zawsze 20+ oznacza że ktoś się spasł, ale nie będę tutaj wrzucała swojego zdjęcia. Mi sam biust urósł o 4-5 rozmiary. Po porodzie wszystko ze mnie zeszło, więc nie sądzę, aby to była kwestia obżarstwa, po prostu taki urok. Nikt mi też nie powiedział, że za dużo ważę, gin powiedział, że dobrze wyglądam, brzuch miałam twardy jak piłka, więc też nie mieli problemu z cesarka, ani nikt nie mowilz że nic nie widać przez powłoki brzuszne. Naprawdę kg. Nie oddają rzeczywistości, a BMI to bzdura nad bzdurami. Wg niego mam nadwage, w rozmiarze 38 nadwagą ? Błagam..
 
To co jesteś gotowa powiedzieć tylko po to żeby bronić środowisko pseudo medyków już dawno przekroczyło granice dobrego smaku.
Stawiasz kobietę pijąca alkohol w ciąży na równi z kobietą otyłą? A tfu!
I to ja powinnam się leczyć... @aniaslu i takie porównanie kobiety, która przybrała na wadze do tej co pije to jest w porządku?
 
Nie. Takie „działanie” jest wymierzone w ciężarną i płód. Ginekolog ma wtedy trudniejszy dzień w pracy. To sama otyła ciężarna i jej dziecko zostają ze spektrum możliwych powikłań. Obniżenie narządów miednicy mniejszej, problemy z kręgosłupem, obrażenia okołoporodowe, niegojącą się rana, problemy metaboliczne, hormonalne i wydolnościowe. U dziecka predyspozycje do cukrzycy t2. Czy naprawdę dobre samopoczucie i brak wyrzutów po zjedzeniu pączka są tego warte?
Pamiętajmy również o tym, że nadprogramowe kilogramy utrudniają zajście w kolejną ciążę i jej donoszenie.
Moja znajoma jest otyła. Zaszła w ciążę bez problemów, ciąża przebiegała książkowo, poród sn trwał 30 minut bez żadnych komplikacji, dziecko ma dwa latka i jest okazem zdrowia :)
Każda kobieta zasługuje na szczęście. Kilogramy, bmi to tylko liczby. Ważniejsze jest zdrowie (szczupłe osoby też chorują) i to co ma się w sercu.
 
Może niech lekarze w ogóle zakażą otyłym kobietom zachodzić w ciążę bo przez to będą mieli cięższą pracę. Nawet jeśli chodzi o posta, jak dla mnie hasło, zamknij lodówkę to ułatwisz nam pracę, jest nie do przyjęcia. Sama nigdy nie miałam problemów z wagą, ale nie wyobrażam sobie powiedzieć komukolwiek że ma zamknąć lodówkę bo wygląda jak wieloryb. A tym bardziej pacjentowi ( też pracuję w służbie zdrowia). Wszystko można zawsze przekazać w bardziej przystępny i subtelny sposób, jednocześnie proponując wyjście z sytuacji.
 
Moja znajoma jest otyła. Zaszła w ciążę bez problemów, ciąża przebiegała książkowo, poród sn trwał 30 minut bez żadnych komplikacji, dziecko ma dwa latka i jest okazem zdrowia :)
Każda kobieta zasługuje na szczęście. Kilogramy, bmi to tylko liczby. Ważniejsze jest zdrowie (szczupłe osoby też chorują) i to co ma się w sercu.
Super. Znam wielu palaczy, którzy nie mają problemów z rakiem płuc i świetną spirometrię. W karierze zawodowej napotkałam wielu wysokofunkcjonujących alkoholików. Z zakrapianych alkoholem ciąż rodzą się zdrowe dzieci. Czy to oznacza, że alkohol i nikotyna nie maja negatywnego wpływu na zdrowie? Nie - oznacza tylko tyle, że tym osobom się „upiekło”i nie wystąpiły negatywne konsekwencje.
Każda kobieta zasługuje na szczęście i może warto zwiększać swoje szanse i dbać o zdrowie?
 
Moze pójdźmy dalej i napiszmy, że otyłe kobiety z automatu są wyrodnymi matkami? Nie każdy jest w stanie idealnie przygotować się do tej roli i też nie każdy może przybrać tylko książkowych kg. Nie popieram obżarstwa i lenistwa tłumaczonego wyjątkowym stanem, ale potępiam ignorancję. Zafiksowanie niektórych osób nt nie swoich kilogramów i powierzchowne odnoszenie się do tematu jest na prawdę bardzo słabe.
 
reklama
Super. Znam wielu palaczy, którzy nie mają problemów z rakiem płuc i świetną spirometrię. W karierze zawodowej napotkałam wielu wysokofunkcjonujących alkoholików. Z zakrapianych alkoholem ciąż rodzą się zdrowe dzieci. Czy to oznacza, że alkohol i nikotyna nie maja negatywnego wpływu na zdrowie? Nie - oznacza tylko tyle, że tym osobom się „upiekło”i nie wystąpiły negatywne konsekwencje.
Każda kobieta zasługuje na szczęście i może warto zwiększać swoje szanse i dbać o zdrowie?
Trzeba dbać, ale odchodzisz od tematu rozmowy. Przypomnę, że chodzi o formę w jakiej pani dr podała ,, troskę" o zdrowie otyłych ciężarnych pacjentek. Jeśli twierdzisz, że nie było w tym poście ani w jej komentarzach niczego niestosownego to ręce mi opadają i tracę wiarę w ludzkość.
 
Do góry