Karola jestem na bieżąco z zespołem anty dziś wszystkiego się dowiedziałam: po pierwsze immunolodzy mówią, że te badania należy robić nie zaraz po zabiegu, albo nawet przed ale właśnie po 6 tyg. jak wszytko wraca do normy. Piszę o tym bo czytałam wiele sprzecznych informacji, że dzień po łyżeczkowaniu to za późno. Druga kwestia jak pobierać krew, żeby wynik był miarodajny, po pierwsze ma być igłą z grubym światłem i bez zaciskania ramienia mocno, żeby nie aktywować płytek. Dziś obdzwoniłam krakowskie centra immunologiczni o dziwo o tym nie słyszeli. W końcu zadzwoniłam do kierowniczki jednego laboratorium i powołałam się na immunologa, powiedziała, że jak tylko będzie w stanie tak pobrać krew to tak zrobią. Pamiętaj też, że badanie to należy powtórzyć po ok. 6 tyg, niektóre źródła mówią o 8 i nie brać przed badaniem leków! Od lekarza pierwszego kontaktu możesz odstać skierowanie do Poradni immunologicznej, po 2 czy tym bardziej 3 stratach jak najbardziej dostaniesz i on po wizycie pewnie wypisze Ci skierowanie na te badania i zinterpretuje Twój wynik. Przynajmniej ja tak to rozumiem. Oczywiście tak poradnia musi mieć kontrakt z NFZ. Olusia pare postów wstec napisałaś, że masz zdiagnozowany zespół, jakie badania i jak je robiłaś?
Kochane jeszcze jedno, jakie badania robilibyście do tej pory?
Ja idę tylko na badania bo mam takie szczęście, że mogę je zrobić za darmo, normalnie to koszt: 300, 350 zł, w tym: antykogulant tocznia, p. antykardiolipidowe w 2 klasach IgG, IgM, przeciwciała p. jądrowe ANA, przeciwciała p.łożyskowe i jeszcze przeciwciałą 2 beta glikoproteinowe także w 2 klasach.
Karola super, że się wyrwałaś z domu, ja obecnie głównie czytam internetowe fora o badaniach i jeszcze obdzwaniam laboratoria.
Nie pamiętam już kiedy obiad ugotowałam w ogóle mogłabym nie jeść, no ale co z mężem
Dobrze, że jest piesek nasz ma dopiero 5 m - cy to jeszcze psie dziecko więc trzeba mieć na niego oko, ale swoje 30 kg już waży.
Badania jak najbardziej będe robić, tak jak pisałam ciągle myślę co z tym kariotypem, bo pytanie czy jak wynik wyjdzie nie ta to czy nasza decyzja o posiadaniu dzieciątka (trzech) ulegnie zmianie?. Mąż mi nie zabierze kompa ale umówił mnie do psychologa, on zawsze mnie męczył, przez cały studia, potem jak uczyłam się na aplikację, w pracy, że muszę iść. Bo wiedzicie kochane ja jestem pesymistką nr 1 i ZAWSZE mam jakiś problem, czegoś się obawiam, takie wieczne uczucie niepokoju - fatalizm, teraz doszło jeszcze realnie odczucie, a co jak nigdy nie będe mamą(, wiec chyba pojdę chociaż raz zobaczę. Nadszarpnie to nasz domowy budżet, ale myśle, a w moim przypadku jestem pewna, że czynnik psychologiczny, pozytywne myślenie to połowa sukcesu. Co do internetu to jest tak jak mówią lekarze o usg, że jest to zarówno przekleństwo jak o błogosławieństwo XX wieku. Na pewno Wy jesteście tym błogosławieństwem, dzięki Waszym wpisom wierze, że przyjdzie na na każdego czas. To kiedy mniej więcej planujecie starania?, a może już trwają?
Sciskam
Karola zapomniałam Ci napisać, że tak samo jest w przypadku poradni endokrynologicznej. Lekarza 1 kontaktu nic nie kosztuje skierowanie Cię, a nawet musi to zrobić i walcz o to.
Natomiast prawie żąden lekarz rodzinny, nie zrobi Wam takich badań na swój rachunek, bo przeważnie nie mają na to pieniędzy tzn. Pula kontraktu jaki mają z NFZ jest określona, a NFZ nie płaci za nad wykonanie. Pozatym po to jest lekarz rodzinny, żeby w przypadku konieczności dalszej diagnostyki pokierował do Poradni bo tam są specjaliści z danej dziedziny. Zazwyczaj jak poradna jest przyszpitalna to ma lab na miejscu i o wyniki szybciej i przede wszystkim ktoś je zinterpretuje i pokieruje Was/Nas dalej.
Sciskam raz jeszcze
Kochane jeszcze jedno, jakie badania robilibyście do tej pory?
Ja idę tylko na badania bo mam takie szczęście, że mogę je zrobić za darmo, normalnie to koszt: 300, 350 zł, w tym: antykogulant tocznia, p. antykardiolipidowe w 2 klasach IgG, IgM, przeciwciała p. jądrowe ANA, przeciwciała p.łożyskowe i jeszcze przeciwciałą 2 beta glikoproteinowe także w 2 klasach.
Karola super, że się wyrwałaś z domu, ja obecnie głównie czytam internetowe fora o badaniach i jeszcze obdzwaniam laboratoria.
Nie pamiętam już kiedy obiad ugotowałam w ogóle mogłabym nie jeść, no ale co z mężem
Dobrze, że jest piesek nasz ma dopiero 5 m - cy to jeszcze psie dziecko więc trzeba mieć na niego oko, ale swoje 30 kg już waży.
Badania jak najbardziej będe robić, tak jak pisałam ciągle myślę co z tym kariotypem, bo pytanie czy jak wynik wyjdzie nie ta to czy nasza decyzja o posiadaniu dzieciątka (trzech) ulegnie zmianie?. Mąż mi nie zabierze kompa ale umówił mnie do psychologa, on zawsze mnie męczył, przez cały studia, potem jak uczyłam się na aplikację, w pracy, że muszę iść. Bo wiedzicie kochane ja jestem pesymistką nr 1 i ZAWSZE mam jakiś problem, czegoś się obawiam, takie wieczne uczucie niepokoju - fatalizm, teraz doszło jeszcze realnie odczucie, a co jak nigdy nie będe mamą(, wiec chyba pojdę chociaż raz zobaczę. Nadszarpnie to nasz domowy budżet, ale myśle, a w moim przypadku jestem pewna, że czynnik psychologiczny, pozytywne myślenie to połowa sukcesu. Co do internetu to jest tak jak mówią lekarze o usg, że jest to zarówno przekleństwo jak o błogosławieństwo XX wieku. Na pewno Wy jesteście tym błogosławieństwem, dzięki Waszym wpisom wierze, że przyjdzie na na każdego czas. To kiedy mniej więcej planujecie starania?, a może już trwają?
Sciskam
Karola zapomniałam Ci napisać, że tak samo jest w przypadku poradni endokrynologicznej. Lekarza 1 kontaktu nic nie kosztuje skierowanie Cię, a nawet musi to zrobić i walcz o to.
Natomiast prawie żąden lekarz rodzinny, nie zrobi Wam takich badań na swój rachunek, bo przeważnie nie mają na to pieniędzy tzn. Pula kontraktu jaki mają z NFZ jest określona, a NFZ nie płaci za nad wykonanie. Pozatym po to jest lekarz rodzinny, żeby w przypadku konieczności dalszej diagnostyki pokierował do Poradni bo tam są specjaliści z danej dziedziny. Zazwyczaj jak poradna jest przyszpitalna to ma lab na miejscu i o wyniki szybciej i przede wszystkim ktoś je zinterpretuje i pokieruje Was/Nas dalej.
Sciskam raz jeszcze
Ostatnia edycja: