reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Badania Po Poronieniu

Malina79 a miałaś robione wymazy ? Jeżeli nie to naprawdę warto zrobić chlamydie, ureaplzme, mykoplazme, poza tym bakteriologie i mykologie. Poza tym toxo, cytomegalie ;-)
pozdrawiam
 
reklama
Malina79 a miałaś robione wymazy ? Jeżeli nie to naprawdę warto zrobić chlamydie, ureaplzme, mykoplazme, poza tym bakteriologie i mykologie. Poza tym toxo, cytomegalie ;-)
pozdrawiam
Dzięki za wskazówki;-)
widzę dziewczęta że Wy się chyba lepiej w tym wszystkim odnajdujecie niż moja gin.:tak:
dlatego zmieniłam lekarza:tak:
 
niestety nas życie do tego zmusiło ... :-(

nawet jak gin nie będzie zalecał Ci badań, warto je robić na własną rekę. Oni w większści twierdzą, że po pierwszym poronieniu nie trzeba. Ciekawe czy sami chceli by to przechodzić kilka razy, żeby utwierdzać się w swoich teoriach.
 
niestety nas życie do tego zmusiło ... :-(

nawet jak gin nie będzie zalecał Ci badań, warto je robić na własną rekę. Oni w większści twierdzą, że po pierwszym poronieniu nie trzeba. Ciekawe czy sami chceli by to przechodzić kilka razy, żeby utwierdzać się w swoich teoriach.

niestety człowiek sam sie wszystkiego uczy:tak:
badanka spisałam nawet jak nie wyśle to zrobię żeby później nie miec wyrzutów że mogłam jeszcze coś zrobić:tak:
 
Poczytałam sobie i już pospisywałam z forum te wszystkie badania, i pójdę z gotowcem :) do gina.
Tak bardzo bym chciała trafić już na porządnego lekarza a nie na kolejnego konowala...
"nie wiem co na myśli miała moja gin. stwierdziając że wszystko ok. i mozna sie starać jak na wizycie po poronieniu nie wysłala mnie na żadne badania tylko mi cytologie zrobiła " -malina - ginekolog, do której poszłam 6 tygodni po moim przedwczesnym porodzie - też pobrała mi tylko cytologie, powiedziala,że jest ok, usg nie zrobiła bo stwierdzila,że nie ma potrzeby (na prywatnej wizycie) a z ciążą kazała się tylko wstrzymać do grudnia i dzialać... Coś mi się wierzyć nie chcialo i pojechałam (500km) do lekarza ze szpitala w ktorym lerzałam na podtrzymaniu -i co się okazało? że mam zakaz zachodzenia w ciążę dopóki nie będę miała zszytej szyjki.. jeśli nie to strace kolejne dziecko....(później byłam jeszcze u gina tu w wawie - i też to potwierdził)nic tylko nagrywać na dyktafony tych partaczy...
 
Dziewczyny,
byłam u cudownego lekarza który wypytał, wyoglądał badania- ja miałam wszystko ze sobą o on wymieniał jakie badanie powinnam mieć- dawałam mu wynik (prawie wszystko robiłam na własną rękę lub żądanie- tylko cytologie miałam zleconą). Podczas ciąży powinnam mieć robione usg dopochwowe dla oceny szyjki bo bez usg to się dużo widzi....
Uspokoił, rzeczowy i mądry. Obejrzał mnie dokładnie i na usg i na fotelu, miał czas porozmawiać o psyche i moich obawach co do następnej ciąży. Dlaczego normalność zaskakuje?
 
Poczytałam sobie i już pospisywałam z forum te wszystkie badania, i pójdę z gotowcem :) do gina.
Tak bardzo bym chciała trafić już na porządnego lekarza a nie na kolejnego konowala...
"nie wiem co na myśli miała moja gin. stwierdziając że wszystko ok. i mozna sie starać jak na wizycie po poronieniu nie wysłala mnie na żadne badania tylko mi cytologie zrobiła " -malina - ginekolog, do której poszłam 6 tygodni po moim przedwczesnym porodzie - też pobrała mi tylko cytologie, powiedziala,że jest ok, usg nie zrobiła bo stwierdzila,że nie ma potrzeby (na prywatnej wizycie) a z ciążą kazała się tylko wstrzymać do grudnia i dzialać... Coś mi się wierzyć nie chcialo i pojechałam (500km) do lekarza ze szpitala w ktorym lerzałam na podtrzymaniu -i co się okazało? że mam zakaz zachodzenia w ciążę dopóki nie będę miała zszytej szyjki.. jeśli nie to strace kolejne dziecko....(później byłam jeszcze u gina tu w wawie - i też to potwierdził)nic tylko nagrywać na dyktafony tych partaczy...
A potem sie dziwimy ze codziennosc nas zaskakuje:szok:
w piatek mam wizyte u poleconego "dobrego" lekarza i tez pójde z pozbieranymi badaniam i moze jeszcze cos dołozy zobaczymy
obym sie nie rozczarowała:confused: pozdrawiam i miłego dnia zycze
chociaz u mnie deszczowy:-(
 
reklama
ojoj leżałam miało być!!!!!:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Diana81 - a jakie badania robiłaś? pisałaś gdzieś? u mnie przyczyną było pęknęcie i skrócenie szyjki.
Ja miałam robione usg dopochwowe(w ciąży), w czasie którego prosiłam zawsze by zwrócil uwagę na szyjkę, bo wiedzialam, po poprzedniej ciąży,że były kłopoty, no i cóż... lekarz mówił,że rewelacyjnie nie jest ale trzyma... Ja już nie wiem jak oni patrzą (bo później okazało się,że była pęknięta jeszcze po poprzednim porodzie - więc nie mogła TRZYMAĆ)
dziś dostalam @ więc za kilka dni znów pójdę zrobić jakies dodatkowe badania.
malina - u nas też pochmurno i chlodno, ale przynajmniej jest czym oddychać. napisz jak po wizycie u "polecanego"
pozdrawiam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry