Syn 09.09 skończył rok. Jesteśmy pod opieką fizjoterapeuty i neurologa, ponieważ nie chciał siadać ani czworakować, od jakoś miesiąca już siada i stara się czworakować oraz stawać przy meblach ale niestety musimy to ćwiczyć bo robi to źle.
-nie zawsze reaguje na imię, szczególnie nie reaguje gdy się bawi, jest czymś zainteresowany
-pokazuje co chce ale robi to dwoma paluszkami, mówi przy tym „to”, rzadko mu się zdarzy pokazać jednym paluszkiem, nie patrzy wtedy na mnie tylko poprostu wskazuje co chce lub gdzie mamy iść gdy trzymam go na rękach
-lubi spinery, koła w autkach i wszelkie kręcące się rzeczy
-gdy na podłodze ma pilota, książeczkę i machnie rączką żeby przedmiot się kręcił i patrzy na niego (nie zajmuje się tym długo)
-gdy podchodzimy do piekarnika to również chce kręcić pokrętłami
-mówi po swojemu, często mówił „tata” teraz trochę mniej, czasami powie „baba” i „mama”
-gdy zapytam gdzie mama lub tata to nie popatrzy na nas ani nie pokazuje
-raczej kontakt wzrokowy jest okey, jedynie czasami patrzy się na nas „spod byka”
-robi brawo, tylko brawo
-czasami się bije po głowie
-ma wysoki próg bólu, nie raz podejdzie do szafki i kilka razy uderza o nią głowa (fizjo mówi że to wina czucia głębokiego)
-nie zawsze podrąży wzrokiem za moim palcem gdy chce mu coś pokazać
-nie boi się nowych miejsc, wszędzie go pełno
-gdy obok są dzieci i tak bawi się po swojemu ale jak jestem ja lub tata to woli z nami
-odczuwa lęk gdy mnie nie ma obok, ma typowa mamoze
-brak wybiórczości pokarmowej, apetyt ma ogromny na wszystko
-odwzajemnia uśmiech
-śmieje się gdy robię akuku
-przegląda się w lustrze
Głównie martwią mnie te zabawki i kręcenie nimi oraz brak wskazywania palcem
-nie zawsze reaguje na imię, szczególnie nie reaguje gdy się bawi, jest czymś zainteresowany
-pokazuje co chce ale robi to dwoma paluszkami, mówi przy tym „to”, rzadko mu się zdarzy pokazać jednym paluszkiem, nie patrzy wtedy na mnie tylko poprostu wskazuje co chce lub gdzie mamy iść gdy trzymam go na rękach
-lubi spinery, koła w autkach i wszelkie kręcące się rzeczy
-gdy na podłodze ma pilota, książeczkę i machnie rączką żeby przedmiot się kręcił i patrzy na niego (nie zajmuje się tym długo)
-gdy podchodzimy do piekarnika to również chce kręcić pokrętłami
-mówi po swojemu, często mówił „tata” teraz trochę mniej, czasami powie „baba” i „mama”
-gdy zapytam gdzie mama lub tata to nie popatrzy na nas ani nie pokazuje
-raczej kontakt wzrokowy jest okey, jedynie czasami patrzy się na nas „spod byka”
-robi brawo, tylko brawo
-czasami się bije po głowie
-ma wysoki próg bólu, nie raz podejdzie do szafki i kilka razy uderza o nią głowa (fizjo mówi że to wina czucia głębokiego)
-nie zawsze podrąży wzrokiem za moim palcem gdy chce mu coś pokazać
-nie boi się nowych miejsc, wszędzie go pełno
-gdy obok są dzieci i tak bawi się po swojemu ale jak jestem ja lub tata to woli z nami
-odczuwa lęk gdy mnie nie ma obok, ma typowa mamoze
-brak wybiórczości pokarmowej, apetyt ma ogromny na wszystko
-odwzajemnia uśmiech
-śmieje się gdy robię akuku
-przegląda się w lustrze
Głównie martwią mnie te zabawki i kręcenie nimi oraz brak wskazywania palcem