reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Archiwum ciążowe-dolegliwości,porody,ciąża przenoszona,cesarka,wieści i nieobecności

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Dziewczynki jak wiecie trafie na porodowke juz w lutym (moj 38 tc to miedzy 15 a 22.02 a mam byc min. tydzien wczesniej),ale mam telefony do 4 osob z marcowek BB wiec bede smsowac.Takze jakbym zniknela - choc i tak oficjalnie sie pozegnam jak juz bede miala isc do szpitala - to przeplyw wiadomosci bedzie:-)
 
reklama
Ja do zakłądania butów mam w przedpokoju taką niską pufę postawioną to dam radę na niej siedząc założyć buty. Rozpina mi je już raczej mąż, bo po wdrapaniu się na 2 piętro jestem taka zasapana, że już nie dam rady usiąść i rozpiąć butów i jeszcze potem wstac i się w kurtki rozebrać. Normalnie porażka... ;-)
W sypialni mamy materac na podłodze, to już odpracowałam metodę wstawania z niego - najpierw przekręcam się na kolana i odpychając rękami dam radę wstać :-) Ale mąż ma niezły ubaw z takiego słonia... A startowałam z wagą 68, a teraz 88 - 20 kg na plusie !!!!! Chociaż nawet tak bardzo po mnie tego nie widać, bo jestem wysoka.
 
Hi hi dziewczyny zabawne te Wasze opisy :-D ja jako takich problemów jeszcze nie mam, w wannie się kąpie bo wtedy się odprężam :-) skarpetki zakładam sama, jak już ktoś wcześniej pisał, sposobem że nogę zakładam na nogę ;-)
 
Dzaiewczyny a ja tak lubię poleżeć w wannie ale chyba z tego zrezygnuje bo brzuszka woda i tak nie przykrywa . Co do skarpetek to też jeszcze sama zakładam i butki też ale jak długo to zobaczymy, co do schodów to mamy windę ale jak padnie to na 6 piętro nie wiem pół dnia będę szła. A co do wypadających włosów to nie wiem czy coś nam wolno ale mi strasznie teraz wypadywały i żeby nie wyłysieć to je podciełam.:-)
 
a ja wręcz przeciwnie mam z włosami... przed ciążą wypadały strasznie jak myłam włosy to zostawało mi ich mnustwo na rękach a teraz prawie w ogóle można powiedzieć ze w normie...
 
Mi w ciąży włosy zgęstniały, ładniej się układają i nawet na 3-ci dzień po myciu wyglądają w miarę w porządku, nie to co wcześniej, kiedy musiałam myć codziennie, żeby dobrze wyglądały... :-)
Z wanną nie mam problemów, chociaż m zawsze każe się wołać jak już wychodzę :-)
 
Kasiulka mi też wypadła masa wlosów od początku w ciąży, zaczełam brac witaminy(lekarz nakazał) ale brałam je tak co 2-3 dzień. Zreszta nadal tak przeplatam ze zwykłym folikiem. Wypadanie zmniejszyło się :tak: albo wypadły wszystkie co miały wypaść:-) Miałam podciąć i iść do fryzjera ale wybieram sie od miesiąca ponad i jakoś wybrac się nie mogę:-(
Poza tym każdy się dziwi jak mi mogą wypadać włosy, skoro w ciąży to podobno się poprawia i cera i włosy. :-)
U mnie wręcz odwrotnie:wściekła/y: buzia dzień w dzień z wypryskami, do tego przebarwienia skóry, az mój brat się mnie wczoraj zapytał czy ja nie jestem na coś chora bo mam taką cerę dziwna a ja tak mam i tyle:wściekła/y:
 
madzik kurcze ja jak widziałam swoje odbicie w lustrze w połowie ciąży to sprzeczałam się z mężem że chyba będzie dziewczynka bo wyglądałam strasznie włosy się nie układały makijaż nie trzymał na buzi normalnie koszmar , a w pierwszej mimo że miała być dziewczynka a jest Nikodem to wyglądałm super wszyscy mi mówili że będzie chłopak no i jest.Teraz też ma być chłopiec chyba że sytuacja odwruci się w druga stronę.
 
Mi nie wypadaja na szczescie wlosy zreszta nigdy nie mialam z nimi jakiegos specjalnego problemu.
Zauwazylam tak jak Dominika ze nie musze codziennie myc co drugi dzien i jest ok a przy dobrych wiatrach nawet co trzeci.
 
reklama
Kasiulka ja tez po swojej cerze myslałam ze będzie dziewczynka(według tych starych przepowiedni:tak:) ale pokazało że chłopak!! Ja się smiałam do męża że może dziewczynka wsadziła rękę między nogi i na USG palcem fack you pokazała:-D a lekarka wzięła to za siusiaka:-D
My płec tylko raz mieliśmy powtierdzoną, bo wcześniej nie chciał lekarz powiedzieć. Zobaczymy co za tydzien na USG sie okaże, czy będzie widać. hehe a ja kupiłam już ubranka dla chłopca:-D
Masakraaa jesttttttt.....A jak nie to nasze chłopaki będa napewno bardzo piekne:-) dlatego tak mamusie uurode tracą.
Najbardziej mnei bawią komplementy " Tak ładnie wyglądasz w tej ciąży:-):-):-):-)" jak wiem ze wyglądam okropnie bo mam Wielkieeee problemy z cerą. Hehe ale ludzie chcą byc uprzejmi:-D
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry