reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Archiwum ciążowe-dolegliwości,porody,ciąża przenoszona,cesarka,wieści i nieobecności

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Justyna- pewnie w poniedziałek będzie cesarka i w końcu bedziesz miała swojego Maluszka :-)
 
reklama
Dzisiaj w nocy miałam kolejny koszmar...najpierw kilka dni wcześniej strasznie swędziała mnie skóra, a dzisiaj średnio co 2h chodziłam do toalety siusiu robić tzn. kropelek kilka oddać...cud, że nad ranem udało mi się oddać dużo więcej, wystarczająco więcej żeby starczyło na badanie (ostatnie już).

Co do wielkości brzucha, mam strasznie twardy, znacznie większy...no i niestety jak niektóre z Was nie mogę już swobodnie siedzieć, no np.teraz "leżę" w pozycji półsiedzącej, najlepiej mi jest jak leżę...ale za długo też nie mogę bo zaraz biodra bolą.
 
Same dobre wiesci:-),trzymam kciuki za Justyne zatem.
Truda oby tak dalej!:-)
Iwona nie denerwuj sie bedzie o.k:-)
 
Dziewczyny dziekuje za gratulacje!!!!

Wszystkim rozpakowanym mamusia GRATULUJE i zycze duzo zdrowka dla maluchow a wam szybkieko powrotu do ''normalnosci''
 
iwona nie denerwuj sie wszystko bedzie ok.
truda super ze mala duzo spi,a karmisz cycem czy butla
justina trzymam kciuki
 
Ja mam ostatnio wrażenie, że brzuch mi się dużo powiększył .....
A propo czucia się. Wczoraj wieczorem byłam zmęczona i się położyłam spać, ale tak bez piżamki i w ogóle, przebudziłam się o 23:30 i co stwierdziłam? że muszę zjeść resztę pączków i faworków bo inaczej mi Tomuś wszystkie zje. No i zjadłam. A w nocy wręcz umierałam, tak mi ciężko było na żołądku ...:-:)-( I do tej pory się czuje tak byle jak. Byłam na spacerze i niby zrobiło mi się lepiej, no ale ile można chodzić? A teraz znowu siedzę w domku i mi nie dobrze. W sumie to czuję się jak na początku ciąży .... :crazy::crazy: Tak "byle jak" :crazy:
 
mnie boli kręgosłup - tak nisko, w krzyżu - i to tak że ledwo chodzę :-(
 
A mnie od wczoraj boli podbrzusze i brzuch mam napięty praktycznie non stop. Nie są to regularne skurcze, tylko raczej stały tępy ból i twardnienie...Mały się rusza, plamień nie mam więc paniki nie ma, leżę cały czas i zastanawiam się co robić... Ginka będzie dopiero w poniedziałek i wtedy mam wizytę. Myślałam, że w nocy przejdzie ale nic z tego. :-( Trochę mi pomógł ciepły okład ale tylko na chwilę... Brzuch mam tak umęczony jak w połowie porodu poprzedniego :zawstydzona/y: Ani w tą ani we w tą Ja się tak nie bawię...:baffled:
 
reklama
kurcze a ja znów mam skurcze:baffled: teraz juz sa codziennie tylko ze coraz bardziej bolesne, sa przez ok 1-1,5 godz i przechodza na szczescie - na razie. Boje sie troche bo zdaje mi sie ze Ewelcia tez tak miała przez kilka dni i wylądowała na pordówce.
A ja bym chciała jeszcze z 2 tyg przetrzymac dzidzie bo lekarz powiedz ze jak dotrwam do 39 tyg. to bedzie duza i ze zrobi cesarke, jak zaczne rodzic teraz to pewnie bede musiała naturalnie, a ja sie strasznie boje i nie chce
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry