Archiwum ciążowe-dolegliwości,porody,ciąża przenoszona,cesarka,wieści i nieobecności

[Moje maleństwo]

Kazdy ma indywidulane podejscie do sprawy,dlatego mnie dziwia slowa "nigdy"stad moje oburzenie.Kazdy ma inny prog bolu oraz to jest indywidualna sprawa kazdej z nas.Trzeba brac odpowiedzialnosc za wlasne slowa.Ja dobrze doczytalam kazda wypowiedz,dlatego spytalam czy lepiej zeby mi macica pekla?Nie bede dyskutowac juz na ten temat,bo osiagniemy wrecz odwrotny skutek.

Dokladnie trzeba brac odpowiedzialnosc za wlasne slowa.. wiec ja nie mam sobie nic do zarzucenia.

 

[Viola1978]

Dziewczyny, rzeczywiście hormony nam szaleją, dlatego zakończmy ten temat Najważniejsze, żeby poród był bezpieczny dla maluchów i dla nas, a reszta bez znaczenia

 

[ATsonia]

U mnie tez Mały w kółko ma czkawke...ale mnie uspokoiłyście, że u Was tak samo...Któraś z Was pisała też o swędzeniu ciała i syndromie niespokojnych nog JA MAM TO SAMO I MAŁO ŚWIRA NIE DOSTAJE CO NOC!!!!!! wszesniej tego nie miała...okropność....mam nadzieję ze po ciąży mi przejdzie, bo nie ma dla mnie gorszej tortury jak niespokojne noce......

 

[ATsonia]

UUUUUUUUUuuuuuu!!!!!!!!!!1 ale zawrzało na wątku dawno juz nie bylo tak ciekawie...Najwazniejsze jest aby dyskusja była konstruktywna!!!!

 

[Laila06]

powiem tak baaaardzo chciałam cesarke nie chciałam rodzić naturalnie i nie dziwię się osobą które ją chcą, na dzień dzisiejszy chce rodzić naturalnie i o ile będzie się dało to bez znieczulenia.... mnie nie przeraża ból-jestem wyjątkowo odporna, przerażał mnie sam poród naturalny -poród jako poród... teraz wiem że w szpitalu którym chce rodzić przy cesarce nie może być mąż jemu na tym bardzo zależy ... ze względu na niego zdecydowałam się na naturalny.... a co do znieczulenia nie chcę być później unieruchomiona słyszałam że jeżeli się ktoś nie stosuje może się to skończyć migrenami czy to prawda czy nie nie chce ryzykować bo mam migreny i bez tego....
każdy ma inne wyobrażenie o porodzie niektóre z nas mają naturalny za sobą i już go nie chcą ja to rozumiem.... według mnie to indywidualna decyzja każdej z nas .... bezdyskusyjna tak jak kwestia gustu... w takich sprawach nie ma miejsca na krytyke...
tyle z mojej strony

 

[M*R*]

Ewelcia trzymaj sie!!!
Bol minie szybciutko ,odpoczywaj

 

[EVE81]

Gratuluję imienniczce :-) teraz już wszystko pójdzie gładko, każdy dzień powinien być lepszy od poprzedniego.

madzik napisała: Ciekawe kiedy zaczną się marcówki z pierwszych dni sypac.

no ciekawe, ja własnie jestem jedną z nich :-)

 

[miotlica]

Vinniki - rzeczywiście trudna decyzja przed Tobą. W Twoim przypadku chyba zdecydowałabym się na cesarkę... Na pewno po konsultacji z lekarzem podejmiesz dobrą decyzję. Trzymam kciuki!

Sara - dzięki za info. Nie sądziłam, że tak długo trwa ta głodówka... To w której dobie spróbowałaś karmić Małą?

Iwona - trzymam kciuki!!!

Powiedzcie jeszcze, Dziewczyny, czy przy cesarce może być mąż?

 

[miotlica]

Ewelcia - wracaj szybko do sił!

 

[M*R*]

Miotlica to zalezy od szpitala ,u mnie maz byl przy cesarce ,teraz rowniez bedzie.To on pierwszy wzial na rece coreczke wiec mysle ze tym razem bedzie tak samo.