Papillonek1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2018
- Postów
- 5 427
Z tego co wiem, jest kilka opcji do wyboru. Można pójść na monitoring owulacji poprzez USG, ale to nieco droższa impreza. Są dostępne testy owulacyjne na allegro. Można samemu zacząć mierzyć temperaturę i wtedy z dokładnością co do 2-3 dni można wyznaczyć przypuszczalny termin owulacji. Można nauczyć się samobadania szyjki. Można zainstalować apke np. mój kalendarz, gdzie wbijasz dane i apka wylicza termin. Kwestia czy planujesz ciążę, czy kategorycznie chcesz jej uniknąć. W przypadku unikania nie polecam takich metod. Są nieskuteczne.co w sytuacji, kiedy nie mogę rozpoznać kiedy mam płodny śluz? ja nie mogę poradzić sobie z określeniem owulacji u siebie… czy naprawdę obserwacja śluzu daje wiedzę o cyklu? ja nie potrafię tego ogarnąć kompletnie. Wszędzie piszą, że płodny śluz to taki ciągnący się przezroczysty, jak jajko. To ja w takim razie miałam nie raz taki, jak jeszcze brałam pigułki (lekarz po badaniu zawsze mówił, że u mnie owulacja nie występuje – to było podczas brania tabletek). Ogólnie nigdy nie mam tak żeby nie mieć jakiegokolwiek śluzu lub uczucie suchości – czyli tak, jak piszą o śluzie niepłodnym. Co jak np. mam dużo śluzu, ale to jest taki delikatnie zabarwiony na różowo teoretycznie w połowie cyklu? To jest w końcu płodny czy nie? Jak mam to sprawdzać w końcu? Dodam, że mam już jedno dziecko.