reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania , ciąża , planowanie

Osoba majaca wkladke powinna regularnie chodzi na kontrole do ginekologa, a kiedy wkładka nie będzie spełniała swojej funkcji to ja usunąć lub stosować dodatkowe zabezpieczenie. Dla mnie proste i logiczne. Ale ja bym nie chciała ani osierocić moich dzieci które mam, a poronienie bardzo przeżyłam więc tym bardziej nie miałabym ochoty tego przeżywać przez swoja głupotę. Ty rób co chcesz i zachodź w ciążę z wkładka 🤷‍♀️🤦🏼‍♀️
Nie miałam zamiaru zachodzić w ciążę z wkładką. Lekarz też nawet nie zasugerował że powinnam ja wyciągnąć. A byłam i trzech różnych lekarzy i kontroluje ja co pół roku tak jak kazał. Zadałam zupełnie inne pytanie a każdy się rozwodzi nad tym że mam wkładkę. Nie mogę brać hormonów, na lateks w prezerwatywach też jestem uczulona. Czyli nie powinnam uprawiać seksu. O ile się nie myle zapytałam czy jest jakakolwiek szansa na ciążę. To że po wyciągnięciu wkładki mam zamiar starać się o dziecko nie znaczy że usilnie robię to teraz tak jak wspomniałam po prostu uprawiam seks jak każdy zdrowy zakochany człowiek. I sama też wiem co to znaczy poronienie i nie mam zamiaru przechodzic tego ponownie.
 
reklama
Nie miałam zamiaru zachodzić w ciążę z wkładką. Lekarz też nawet nie zasugerował że powinnam ja wyciągnąć. A byłam i trzech różnych lekarzy i kontroluje ja co pół roku tak jak kazał. Zadałam zupełnie inne pytanie a każdy się rozwodzi nad tym że mam wkładkę. Nie mogę brać hormonów, na lateks w prezerwatywach też jestem uczulona. Czyli nie powinnam uprawiać seksu. O ile się nie myle zapytałam czy jest jakakolwiek szansa na ciążę. To że po wyciągnięciu wkładki mam zamiar starać się o dziecko nie znaczy że usilnie robię to teraz tak jak wspomniałam po prostu uprawiam seks jak każdy zdrowy zakochany człowiek. I sama też wiem co to znaczy poronienie i nie mam zamiaru przechodzic tego ponownie.
Żaden z trzech lekarzy nie powiedział że wkładka nie spełnia funkcji i że trzeba ją usunąć tylko że się obsunęła i może nie działać ale żaden z tych trzech lekarzy jej nie zakładał i nie mogą się wypowiedzieć czy ona się obsunęła czy była tak założona. Wg nich jest po prostu niżej niż powinna być książkowo a lekarz który ją zakładał trzy lata wcześniej odszedł na emeryturę pomijając fakt że był zupełnie z innego miasta bo zdążyłam się przeprowadzić. Dla niektórych rok to kupa czasu dla mnie niestety ten rok przeleciał mi przez palce i tak naprawdę dopiero od początku tego roku mogę na spokojnie zabrać się za swoje zdrowie i wszystko inne. Jeśli tylko beta wykaże że ciąży nie ma mogę na spokojnie umówić wizytę na usunięcie wkładki dlatego zapytałam czy pomimo negatywnych testów jest szansa że beta wyjdzie pozytywnie że może ktoś tak miał i może się podzielić swoją historią. Ja przynajmniej tak robię że nie umoralniam ludzi w necie. Jeśli nie mam do powiedzenia nic na zadane pytanie to nie komentuje nawet jeśli noz otwiera mi się w kieszeni. Udzielam się wtedy jeśli byłam w jakieś sytuacji bądź wiem coś na dany temat. Rozważanie nt tego jak bardzo wg pan jestem nieodpowiedzialna nie jest odp na moje pytanie.
 
Kończąc i odpowiadając na Twoje pytanie: domowe testy ciążowe maja różna czułość więc nie zawsze od razu wychodzą pozytywne. Beta z krwi będzie wiążącą 14 dni po potwierdzonej owulacji. Jeżeli okres się spóźnia tzn ze i owulacja się przesunęła. Ile tego nie wie nikt bo nie miałaś jej określonej w 100%
Nie miałam jej określonej testami czy badaniami ale tak jak wspomniałam wiem kiedy byłam płodna w cyklu. Płodność wystąpiła tak jak zwykle przy cyklach 31-33 dniowych.
 
To fajnie ze jesteś mądrzejsza niż ludzie po studiach medycznych 😉 powodzonka
Opieram się na tym co powiedział mi lekarz po pierwszej ciąży. Na podstawie swoich objawów przez trzy miesiące chodziłam na wizyty i usg i twierdził że za każdym razem miałam okres płodny. Widocznie on też się nie znal i syn mi wyszedł przez przypadek (druga ciąża).
 
Do góry