reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Anemia i zelazo

Dziewczyny z całego serca polecam Amarantusa (inaczej szarłat). Ja spożywałam tylko popping (takie maleńkie kuleczki - paczka w supermarkecie kosztuje około 6-7zł). Ale można tez spożywać nasiona lub wypieki na mące z amarantusa. W ogóle można wygooglać sobie sporo przepisów z amarantusem. Żelazo miałam w ciąży w dolnej granicy lub ciut poniżej - i jak zaczęłam jeść amarantusa (wsypywałam do jogurtów lub podjadałam z miseczki sam) poziom żelaza podniósł mi się - aż mnie moja gin pochwaliła i pytała czy zmieniałam coś w diecie. :tak:
 
reklama
To prawda. Ja też kupiłam popping i dosypuje do jogurtu, a moja teściowa dodaje nasiona do domowego chlebka;-) Dużą zaletą poppingu jest to, że kuleczki nie mokną w jogurcie, tylko cały czas są takie same. Taki drobny styropianek:-)
 
Ja tez miałam mało żelaza i anemie brałam codziennie po 2 tabletki sorbifer durules,do tego byłam zmuszana do burakow,szpianku,wszystkiego co zielone ale była poprawa takze warto było choć nie cierpie buraków i barszczu :(
 
Do góry