reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ananasowe staraczki - dziewczyny z udanych cyklów ... i nie tylko 😁☺️❤️

Hej dziewczyny, co u was?
Mi udało się przełożyć wizytę kontrolną na jutro także super się cieszę że dowiem się czy wszystko dobrze, kiedy mogę się starać itp itd [emoji3]
To.koniecznie daj znać jutro po wizycie co i jak! Na którą godzinę wizyta?
A Ja sie pytam na kiedy ogarniamy termin + jakieś dogodne miejsce w Polsce ,wszystkie się zjezdzsmy i idziemy na drina? 😂😂😂😂
 
reklama
Hej dziewczyny, co u was?
Mi udało się przełożyć wizytę kontrolną na jutro także super się cieszę że dowiem się czy wszystko dobrze, kiedy mogę się starać itp itd [emoji3]
Będę trzymała kciuki 😀
U mnie dzisiaj smutki 🙁
Kompletnie nie czułam się na ciąże, ale jednak @ to był cios. Jedyne co dobre, że przyszła 3 dni wcześniej.
 
A ja dziewczyny też nie wesoło. Podejrzewają zakażenie organizmu 😑
Gin powiedział, że nie pokojące jest to, że dalej mam gorączkę i bardzo boli mnie brzuch i czuję się taka osłabiona, że wstaje tylko do toalety (to już 4 dni) wystawił mi na teleporadzie na cito skierowanie na CRP, morfologię i betę. Jutro mam pobranie krwi. Wystawił też skierowanie, żeby mnie przyjęli do gina do 48 h. Ale nie ma terminów nawet prywatnie i mają dzwonić dziś.
Pozwolił mi też odstawić lek na który dostałam receptę w sb na izbie przyjęć. Był na obkurczenie naczyń krwionośnych przy krwotoku. Od razu mi ulżyło bo jednym ze skutków ubocznych w ulotce był zawał serca
Eh 😔 niech ten koszmar się skończy.

Na razie słowo ciąża mnie paraliżuje ze strachu więc nawet nie mam zamiaru się starać. Dopiero jak dojdę do siebie psychicznie i fizycznie. Myślę coś o jesieni, może listopad. Zobaczymy.
Dziś rozpoczęła się procedura badań genetycznych. Dostałam też śliczny, malutki "tęczowy kocyk", który jakieś Panie dziergają. Wybrałam go sama. Najmniejszy jaki był. Cały biały, z czerwonym serduszkiem. W formie becika. Taki mikroskopijny. Bardzo, bardzo mnie rozczulił. I złamał na nowo 💔 💔😭

Powodzenia dziewczyny, trzymajcie się. Ja na razie znikam z forum.
Dziękuję za wszystkie miłe chwilę spędzone z Wami i za wasze cudowne wsparcie 😘
 
A ja dziewczyny też nie wesoło. Podejrzewają zakażenie organizmu 😑
Gin powiedział, że nie pokojące jest to, że dalej mam gorączkę i bardzo boli mnie brzuch i czuję się taka osłabiona, że wstaje tylko do toalety (to już 4 dni) wystawił mi na teleporadzie na cito skierowanie na CRP, morfologię i betę. Jutro mam pobranie krwi. Wystawił też skierowanie, żeby mnie przyjęli do gina do 48 h. Ale nie ma terminów nawet prywatnie i mają dzwonić dziś.
Pozwolił mi też odstawić lek na który dostałam receptę w sb na izbie przyjęć. Był na obkurczenie naczyń krwionośnych przy krwotoku. Od razu mi ulżyło bo jednym ze skutków ubocznych w ulotce był zawał serca
Eh 😔 niech ten koszmar się skończy.

Na razie słowo ciąża mnie paraliżuje ze strachu więc nawet nie mam zamiaru się starać. Dopiero jak dojdę do siebie psychicznie i fizycznie. Myślę coś o jesieni, może listopad. Zobaczymy.
Dziś rozpoczęła się procedura badań genetycznych. Dostałam też śliczny, malutki "tęczowy kocyk", który jakieś Panie dziergają. Wybrałam go sama. Najmniejszy jaki był. Cały biały, z czerwonym serduszkiem. W formie becika. Taki mikroskopijny. Bardzo, bardzo mnie rozczulił. I złamał na nowo 💔 💔😭

Powodzenia dziewczyny, trzymajcie się. Ja na razie znikam z forum.
Dziękuję za wszystkie miłe chwilę spędzone z Wami i za wasze cudowne wsparcie 😘

Będziemy na Ciebie tu czekać cierpliwie i jak wrócisz przyjmiemy z otwartymi ramionami ❤ trzymaj się kochana i dbaj o siebie!
 
A ja dziewczyny też nie wesoło. Podejrzewają zakażenie organizmu 😑
Gin powiedział, że nie pokojące jest to, że dalej mam gorączkę i bardzo boli mnie brzuch i czuję się taka osłabiona, że wstaje tylko do toalety (to już 4 dni) wystawił mi na teleporadzie na cito skierowanie na CRP, morfologię i betę. Jutro mam pobranie krwi. Wystawił też skierowanie, żeby mnie przyjęli do gina do 48 h. Ale nie ma terminów nawet prywatnie i mają dzwonić dziś.
Pozwolił mi też odstawić lek na który dostałam receptę w sb na izbie przyjęć. Był na obkurczenie naczyń krwionośnych przy krwotoku. Od razu mi ulżyło bo jednym ze skutków ubocznych w ulotce był zawał serca
Eh 😔 niech ten koszmar się skończy.

Na razie słowo ciąża mnie paraliżuje ze strachu więc nawet nie mam zamiaru się starać. Dopiero jak dojdę do siebie psychicznie i fizycznie. Myślę coś o jesieni, może listopad. Zobaczymy.
Dziś rozpoczęła się procedura badań genetycznych. Dostałam też śliczny, malutki "tęczowy kocyk", który jakieś Panie dziergają. Wybrałam go sama. Najmniejszy jaki był. Cały biały, z czerwonym serduszkiem. W formie becika. Taki mikroskopijny. Bardzo, bardzo mnie rozczulił. I złamał na nowo 💔 💔😭

Powodzenia dziewczyny, trzymajcie się. Ja na razie znikam z forum.
Dziękuję za wszystkie miłe chwilę spędzone z Wami i za wasze cudowne wsparcie 😘
Dbaj o siebie i mam nadzieję, że szybko uda Ci się fizycznie wrócić do siebie a psychicznie znajdziesz w sobie na tyle siły aby wrócić do starań. Ściskam Cię mocno 😘
 
A ja dziewczyny też nie wesoło. Podejrzewają zakażenie organizmu 😑
Gin powiedział, że nie pokojące jest to, że dalej mam gorączkę i bardzo boli mnie brzuch i czuję się taka osłabiona, że wstaje tylko do toalety (to już 4 dni) wystawił mi na teleporadzie na cito skierowanie na CRP, morfologię i betę. Jutro mam pobranie krwi. Wystawił też skierowanie, żeby mnie przyjęli do gina do 48 h. Ale nie ma terminów nawet prywatnie i mają dzwonić dziś.
Pozwolił mi też odstawić lek na który dostałam receptę w sb na izbie przyjęć. Był na obkurczenie naczyń krwionośnych przy krwotoku. Od razu mi ulżyło bo jednym ze skutków ubocznych w ulotce był zawał serca
Eh 😔 niech ten koszmar się skończy.

Na razie słowo ciąża mnie paraliżuje ze strachu więc nawet nie mam zamiaru się starać. Dopiero jak dojdę do siebie psychicznie i fizycznie. Myślę coś o jesieni, może listopad. Zobaczymy.
Dziś rozpoczęła się procedura badań genetycznych. Dostałam też śliczny, malutki "tęczowy kocyk", który jakieś Panie dziergają. Wybrałam go sama. Najmniejszy jaki był. Cały biały, z czerwonym serduszkiem. W formie becika. Taki mikroskopijny. Bardzo, bardzo mnie rozczulił. I złamał na nowo 💔 💔😭

Powodzenia dziewczyny, trzymajcie się. Ja na razie znikam z forum.
Dziękuję za wszystkie miłe chwilę spędzone z Wami i za wasze cudowne wsparcie 😘
Rossig będzie dobrze, trzymaj się mocno. Życzę Ci wszystkiego najpiękniejszego :*
 
Dziewczyny jutro minie równy miesiąc od zabiegu, ale nie mogę powiedzieć, że chodzę jakąś przybita, raczej patrzę z nadzieją w przyszłość :) Nie mogę się doczekać okresu, póki co jakoś nie zapowiada się na niego, chociaż ponoć po tym wszystkim moga się cykle i ich przebieg zmienić
 
reklama
Do góry