reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ananasowe staraczki - dziewczyny z udanych cyklów ... i nie tylko 😁☺️❤️

Hej, bardzo mi przykro [emoji174]
Strach to normalna rzecz, też się bałam bardzo, jeśli Ci się nie podobało w tym szpitalu, idź gdzie indziej. Mi się nie podobało, miałam złe przeczucia co do tego szpitala, ale zostałam tam. To był błąd. Jak cię zacznie boleć, weź tabletkę, ja wzięłam paracetamol ze strachu, ale poczułam się też lepiej. I zasnęłam, nie czułam bólu.
Cały dzień o tobie myślałam, bo miałaś wizytę, ale nie spodziewalam się takich wiadomości.
Wiem,ze na tym etapie może to i nie jest za wiele pomocne, ale organizm wie co robi. Jeśli coś było nie tak, zadziałał prawidłowo. To dobry znak.
Na pewno doczekacie się z mężem waszego dzidziutka, jestem pewna [emoji8][emoji8]
Bede o tobie myśleć [emoji9]
Już któryś raz miałam Ci napisać, że bardzo mądre posty piszesz 👏 taki spokój i opanowanie od Ciebie emanuje. Zazdroszczę tego hmm 'poukladania'? Bo wiem, co masz za sobą. Chciałabym choć w małej części tak sobie układać psychologicznie wszystko.
 
reklama
Dasz radę! Ja dałam, Ty też dasz! Trzymaj się [emoji8]
Lekarz na izbie przyjęć potwierdził to samo. Właściwie to już nie żył tydzień - półtora. Zarodek 6 mm bez akcji serca.
Chcieli mnie zostawić od razu w szpitalu, ale nie chciałam. Kazali się wstawić jutro o 8 rano z rzeczami.
Pytałam czy mogę w piątek bo w czwartek miałabym wizytę u tej pierwszej lekarki, która widziała serduszko. Miała bardzo dobry sprzęt. Ale nie dotrwam nawet - kosmowka zaczyna się już oddzielać.
Bardzo się boję [emoji3064]
Bądźcie ze mną myślami, żebym dała radę przez to przejść
 
Serduszko już nie bije. Dostalam skierowanie do szpitala. Jedziemy teraz na izbę przyjęć sprawdzić na innym usg bo tak mi lekarz kazał. Lekarz, który mnie badał pracuje w szpitalu więc dzwonił, że przyjedziemy teraz sprawdzić.
O matko..... Tak mi przykro :( tak bardzo smutno :( nie zaglądam tu ostatnio bo trochę miałam doła, wchodzę dziś do Was a tu takie smutne wiadomości. Bidulko trzymaj się :* pamiętam jaka byłaś szczęśliwa a tu bach.... Najpierw aga.i.nieszka a teraz Ty :( :( to takie niesprawiedliwe i cholernie przykre. Jesteśmy wszystkie z Tobą!:*:*:*
 
Wow już 12 tydzień, super, że wszystko dobrze, potrzeba nam tu takich wieści 😉
Jakby co to już 13 :D bo mam 12+2 Według OM A według usg dziś 12+5.
Po tym co dzieje się u dziewczyn miałam nie pisać, ale pamiętam jak ja straciłam ciążę, wprawdzie dużo wcześniej, bo dzien po terminie miesiaczki ale to była pierwsza w życiu ciąża, niby wiedziałam że różnie może się dziać ale nie sądziłam że może mnie to akurat spotkać. No jak. Przecież to się dzieje, ale na pewno u mnie tak nie będzie. Pamiętam ile wtedy pocieszenia dawały pozytywne wiadomości na forum. W tyle głowy był żal że to się przytrafiło akurat mnie ale gdzieś z przodu pojawiała się myśl że skoro innym się udaje z dużo ciezszymi przypadkami to na pewno i mnie się uda.
Po to tu jesteśmy żeby razem się smucić ale i razem cieszyć.
Radość i milosc to jedyne rzeczy na świecie które dzieląc mnożymy 😘
 
Serduszko już nie bije. Dostalam skierowanie do szpitala. Jedziemy teraz na izbę przyjęć sprawdzić na innym usg bo tak mi lekarz kazał. Lekarz, który mnie badał pracuje w szpitalu więc dzwonił, że przyjedziemy teraz sprawdzić.
Właśnie weszłam na forum... zaraz doczytam do końca, ale aż mi łzy stanęły w oczach... nienawidzę takich informacji. Wszystko zaczyna mi się przypominać. Strasznie mi przykro 🙁
 
reklama
Do góry