Super Magda! To znaczy że nasienie tak szybko się zmienia??? Raz dobre a raz złe???
Czyli rozumiem działacie od dzisiaj?? [emoji3]
Druga sprawa! Właśnie dostałam okres. Punktualnie jak w zegarku, więc z seksu nici, a mieliśmy abstynencję 9 dni bo urolog kazał dłużej poczekać i wyposzczeni [emoji28][emoji28][emoji28]
Mój chlop powiedział, że weźmie te witaminy i może poczekamy jeszcze z miesiąc, moja ginekolog powiedziała, żeby po wczesnym poronieniu też jeden cykl odczekac, więc myślę, że nie będziemy celować w dni płodne. Ale seksy mamy tak czy siak często. I na pewno nie będę uważać haha. Mam badania cały czerwiec zaplanowane więc w sumie nawet dobrze. Jakby coś u mnie wyszło, to też w razie ciąży mozemy wprowadzić leczenie, nie chciałabym bardzo 3 raz poronić.
A czytałam, że nasienia szybko się zmienia i może się zdarzyć, że jest raz lepsze raz gorsze. No i badanie nie jest do końca miarodajne, bo nie badaja całej probki tylko odlewają 2 kropelki i je porównują. Margines błędu nawet 15%! Ale to pierwsze jego badanie było tragiczne. Nie miał wcale zdrowych plemników w ejakulacie, dopiero po odwirowaniu dosłownie kilka żywych i zdrowych... Przy tych pierwszych wynikach szanse na ciążę były baaaardzo niewielkie a jednak dwa razy zaszłam. Teraz jest przeciętnie, ale on ma bardzo stresująca pracę, pracuje z materiałami wybuchowymi [emoji4] i mamy bardzo dużo na głowie. Wiadomo, jak każdy [emoji6]
No i ten urolog od razu powiedział, żeby tymi badaniami z kliniki się nie sugerować, bo on nie ma dobrego zdania o klinikach, i może być tak, że ta próbka za długo stała i wyszło jak wyszło, więc raczej skłaniałabym się do stwierdzenia, że te pierwsze badanie było felerne.
Dlatego badania nasienia powtarzać i to najlepiej nie tam, gdzie pierwsze badania wyszły źle!
[emoji846][emoji846][emoji846]