reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ananasowe staraczki - dziewczyny z udanych cyklów ... i nie tylko 😁☺️❤️

Kochana spokojnie ! Lipiec już jest bardzo blisko, przede wszystkim bądź dobrej myśli, ale to zawsze ! [emoji173]
Jesteśmy tu po to by się wspierać nawzajem więc za nic nie przepraszaj [emoji4]
No to dziewczyny mogę pomarzyc o testowaniu jakimkolwiek do lipca...
Na usg bez zmian.. Nawet ta endometrioma/krwiak w prawym jajniku uroslo z 16 na 20 mm. W lewym przerośnięty pęcherzyk 26mm nie pęknięty [emoji17] ryczeć mi się chce.
Dostalam duphaston, w lipcu mam iść na kontrolę. Mam brać od 15 dc do 24dc. Nadal euthyrox i ovarin. Załamałam się [emoji53]
Przepraszam, że w tak wesołym wątku aż tak zalewam smutkiem [emoji849]
 
reklama
A moje bóle ucichły. Dokuczały wczoraj jak na @ a dziś cisza. Jaka ta macica popierdzielona. Najbliższe 2 dni w robocie to nie będę miała głowy do myślenia i dobrze :)

Gorzej, że apteka zaraz obok pracy i jeszcze 3 po drodze do domu 😂 😂 😂
 
No to dziewczyny mogę pomarzyc o testowaniu jakimkolwiek do lipca...
Na usg bez zmian.. Nawet ta endometrioma/krwiak w prawym jajniku uroslo z 16 na 20 mm. W lewym przerośnięty pęcherzyk 26mm nie pęknięty [emoji17] ryczeć mi się chce.
Dostalam duphaston, w lipcu mam iść na kontrolę. Mam brać od 15 dc do 24dc. Nadal euthyrox i ovarin. Załamałam się [emoji53]
Przepraszam, że w tak wesołym wątku aż tak zalewam smutkiem [emoji849]



To nie jest wesoły wątek, tylko wątek w którym kobiety mają się wspierać! A wsparcie to nie tylko cieszę się z kreseczek, ale również dobre słowo w gorszym czasie. Więc proszę tutaj nie przepraszać!



Dokładnie [emoji16] to jest też wątek staraczkowy [emoji3526] różnica jest taka między zwykłym staraczkowym, że udzielają się tu ciężarne. Bo na zwykłym wątku niektóre dziewczyny mogą źle znosić ćwierkanie o objawach i smaczkach (wcale się nie dziwię). Dlatego jak ktoś się stara, a nie boli go to, że słucha opowieści ciążowych to wątek jest dla wszystkich [emoji847] a nie tylko dla wesołych wpisów [emoji28][emoji6]

Mam nadzieję, że jest trochę wesoły. Sama wylewamcna nim swoje smuteczki, ale bardzo chętnie czytam pozytywne wiadomości. [emoji4]
U mnie też narazie smutno bo nie mogę się starać, a nie jestem w ciąży. Do tego starość i życie przytłacza, ale wierzę, że będzie dobrze! [emoji4]
Pisz smutki i radości, a my na wszystko damy ananasa! [emoji531]
Ovarin jest dobry, ale trzeba brać długo, po około 3 mcach regularnego brania przynosi efekty, wiele dziewczyn potwierdziło, mój lekarz też polecał.
Ja nie wiem jak to jest z problemami z owu, ale może spróbuj do innego lekarza, jeśli nie ufasz swojemu? Może inny lekarz wdroży jakieś leczenie. A ten rok starań to dla kobiet, którym nie widać nic na usg i mają regularne miesiączki. Jeśli masz ginekologiczne problemy to myślę że spokojnie możesz się pod pół roku już poddać badaniom, nie ma co czekać.
U mnie wszystko dobrze było, a staramy się dwa lata i 2 razy poroniłam... Nie wiem co jest na rzeczy, ale będę się badać [emoji4]
 
W zasadzie to nie wiele mogę powiedzieć. To musi ginekolog zapisać Ci leki. Brałam od 3 do 5 dc i potem monitoring w pierwszym cyklu byłam już po owulacji ale nie wstrzeliliśmy się z przytulankami. Potem drugi cykl przyszła korona i w ogóle nie poszłam na monitoring i udało się zajść w ciążę. Miałam mocne bóle owulacyjne w tych dwóch cyklach. No i chyba tyle. Teraz po poronieniu też będę brała te leki jak już pozwolą mi się starać.
Jak najwięcej [emoji3]
Od grudnia robiłam testy owulacyjne i wychodziły piękne kreski, a od dwóch cykli widzę wprawdzie kreski ale stanowczo nie są to pozytywy.
 
Cześć dziewczyny, ja dzis po wizycie u doktor(nie swojej tylko dostępnej jaka była żeby skontrolować i wg jak to na 1 wizyte) bo do mojej termin na 10.06 dopiero... Z wizyty, hm mialam.zrobione tylko ręczne badanie po czym P. Doktor określiła jedynie ze mam spulchniona macice i nic więcej. Zadnego usg,zainteresowania nic. Zgielo mnie totalnie, mam problemy z tsh i ogólnymi wynikami tez zero odzewu i chęci odpowiadania na moje pytania.. Takze ekspresowa wizyta, o ciąży zero i spulchniona macica jedynym stwierdzeniem... Nie wiem czy.przesadzam ale nastawilam sie ze zobaczę kropka i sprawdzimy czy wg wszystko Oki jak na ten Poczatek chociaż a tu takie cos😂😅 Na dzień dziecka udało.mi sie chwycić szybszy termin do swojej Pani doktor dzis... Więc jedyny pozytyw z dzis 😅
 
Cześć dziewczyny, ja dzis po wizycie u doktor(nie swojej tylko dostępnej jaka była żeby skontrolować i wg jak to na 1 wizyte) bo do mojej termin na 10.06 dopiero... Z wizyty, hm mialam.zrobione tylko ręczne badanie po czym P. Doktor określiła jedynie ze mam spulchniona macice i nic więcej. Zadnego usg,zainteresowania nic. Zgielo mnie totalnie, mam problemy z tsh i ogólnymi wynikami tez zero odzewu i chęci odpowiadania na moje pytania.. Takze ekspresowa wizyta, o ciąży zero i spulchniona macica jedynym stwierdzeniem... Nie wiem czy.przesadzam ale nastawilam sie ze zobaczę kropka i sprawdzimy czy wg wszystko Oki jak na ten Poczatek chociaż a tu takie cos[emoji23][emoji28] Na dzień dziecka udało.mi sie chwycić szybszy termin do swojej Pani doktor dzis... Więc jedyny pozytyw z dzis [emoji28]
Eh co za rozczarowanie! Ale spulchniona macica do dobry znak! Do 1.06. Już niedaleko [emoji4] lap ananasa! [emoji531][emoji23][emoji8]
 
reklama
W zasadzie to nie wiele mogę powiedzieć. To musi ginekolog zapisać Ci leki. Brałam od 3 do 5 dc i potem monitoring w pierwszym cyklu byłam już po owulacji ale nie wstrzeliliśmy się z przytulankami. Potem drugi cykl przyszła korona i w ogóle nie poszłam na monitoring i udało się zajść w ciążę. Miałam mocne bóle owulacyjne w tych dwóch cyklach. No i chyba tyle. Teraz po poronieniu też będę brała te leki jak już pozwolą mi się starać.
Powiem Ci, że chyba mnie zaczarowalaś. Bo właśnie zrobiłam test owulacyjny i wyszedł piękny pozytyw. Zatem tamten cykl musiał być bezowulacyjny.
Dobrze, że jesteś pod opieką lekarza, który coś robi. Ja po sugestiach lekarza i w sumie dziewczyn z forum głównie @sówka91 która zresztą dała mi wiele cennych rad (dziękuję kochana raz jeszcze 😘) zrobiłam ten panel trombofilii i mimo tego,że byłam przekonana, że wszystko jest idealnie to wyszły jakieś cyrki. Jaka ja byłam zdziwiona. Teraz będzie brany acard i zastrzyki.
 
Do góry