reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ananasowe staraczki - dziewczyny z udanych cyklów ... i nie tylko 😁☺️❤️

Cudownie, że się tyle osób odezwało ❤ bardzo mnie to cieszy, miło się czyta o Was ☺ piszcie co u Was i odzywajcie się. Każdy poznikał na innych wątkach więc jak wróciłam na forum to miałam wrażenie jakbym była nowa zupełnie. Same nowe nicki wpadały w oczy 🙈



Miałam ogromny kryzys i myślałam, że już nie będę się starać bo drugi raz bym tego nie przeżyła. Ale na szczęście wyszłam na prostą. Trombofilia wrodzona powoduje poronienia nawykowe. Czytałam nawet historie, że dziewczyny pomimo 6 ciąż nie miały dziecka. Ale nie zamierzam sobie wkręcać już. Patrzę z nadzieją w przyszłość. Raczej będziemy próbować do skutku ☺

Oh! Jak cudownie 😍 czy robilas może znów test? ☺




Daj znać po wizycie w poniedziałek. Oby szyjka pięknie trzymała.
A co do synka to super, że jesteś zadowolona ☺ wybraliście już imię? ☺



Kubuś piękne imię ☺
Dziękuję Ci bardzo za słowa otuchy. Tak miło usłyszeć ciepłe słowa 🤗

A co do badań to drugi połówek zupełnie się niczym nie przejmuje. On jest raczej optymistą. Więc z czym bym nie przyszła do domu to zawsze "damy radę, będzie dobrze" itp :D 😅
Z badań to wygoniłam go tylko na takie zwykłe badania o stanie zdrowie : ob, morfologia, mocz, tsh, glukoza, usg jamy brzusznej. Był też u androloga. Wszystko Oki. Więc więcej badań na razie nie planujemy.



Super, że u Was już za połówką. Gratuluję synka ☺

Jak to moja Pani dr powiedziała "nie ma ludzi zdrowych, są tylko niezdiagnozowani". Więc zupełnie się też nie przejmuje już, że znowu "coś" wyszło. Najlepszą bronią jest poznać dobrze wroga 😁 więc nawet lepiej, że mi coś znajdują niż miałaby być walka z wiatrakami ☺
Dam znac po wizycie. A imie Danielek 💙💙💙
 
reklama
Cudownie, że się tyle osób odezwało ❤️ bardzo mnie to cieszy, miło się czyta o Was ☺️ piszcie co u Was i odzywajcie się. Każdy poznikał na innych wątkach więc jak wróciłam na forum to miałam wrażenie jakbym była nowa zupełnie. Same nowe nicki wpadały w oczy 🙈



Miałam ogromny kryzys i myślałam, że już nie będę się starać bo drugi raz bym tego nie przeżyła. Ale na szczęście wyszłam na prostą. Trombofilia wrodzona powoduje poronienia nawykowe. Czytałam nawet historie, że dziewczyny pomimo 6 ciąż nie miały dziecka. Ale nie zamierzam sobie wkręcać już. Patrzę z nadzieją w przyszłość. Raczej będziemy próbować do skutku ☺️

Oh! Jak cudownie 😍 czy robilas może znów test? ☺️




Daj znać po wizycie w poniedziałek. Oby szyjka pięknie trzymała.
A co do synka to super, że jesteś zadowolona ☺️ wybraliście już imię? ☺️



Kubuś piękne imię ☺️
Dziękuję Ci bardzo za słowa otuchy. Tak miło usłyszeć ciepłe słowa 🤗

A co do badań to drugi połówek zupełnie się niczym nie przejmuje. On jest raczej optymistą. Więc z czym bym nie przyszła do domu to zawsze "damy radę, będzie dobrze" itp :D 😅
Z badań to wygoniłam go tylko na takie zwykłe badania o stanie zdrowie : ob, morfologia, mocz, tsh, glukoza, usg jamy brzusznej. Był też u androloga. Wszystko Oki. Więc więcej badań na razie nie planujemy.



Super, że u Was już za połówką. Gratuluję synka ☺️

Jak to moja Pani dr powiedziała "nie ma ludzi zdrowych, są tylko niezdiagnozowani". Więc zupełnie się też nie przejmuje już, że znowu "coś" wyszło. Najlepszą bronią jest poznać dobrze wroga 😁 więc nawet lepiej, że mi coś znajdują niż miałaby być walka z wiatrakami ☺️
Robiłam ale chyba fałszywy alarm... Biel
 
Hey dziewczyny! Fajnie czytać, co u was słychać!

Gratulacje @blanka i @Piernik, @zgredzus i @Morphi. Jesteście już na końcówce, niedługo wyjdą wasze chłopaki [emoji3531][emoji3531] na pewno dotrwają do 40 tc! Chłopaki to leniuszki raczej nie spieszy im się na świat, w brzuchu mamy jest ciepło i miło [emoji3531]

My również niestety nadal się staramy. [emoji17]Leci już trzeci rok.
Diagnostykę zrobiłam prawie całą (nie poszłam jedynie na laparoskopie, no ale chyba zmienię zdanie bo nie udaje nam się zajść).
Staramy się już 6 cykl po poronieniu w maju [emoji17] ja już trochę depresja śmierdzę, ale staram się nie łamać.

Badania jakie zrobilam:
Hormony
Cały panel krzepliwości (aps, trombofilie, protrombiny...) z mutacjami, których nie mam! [emoji3590]
Zbadalam porządnie tarczycę
Zbadalam się pod kątem cukrzycy i IO
Mialam mieć laparoskopie z histeroskopia i biopsja endometrium (wydaje mi się że z endometrium badają ana i NK ale nie dopytałam tego, z krwi nie miałam robione)
Oczywiście regularnie chodzę na monitoring, owulacja jest w każdym cyklu

Genetyki nie zrobiłam i chyba nie zamierzam (poniekąd wyszła u hematologa), jeszcze nie zdecydowałam, na to nie ma lekarstwa, więc może przed in vitro zrobimy, jeśli będziemy podchodzic.

Co wyszło? W sumie niewiele, mam nietolerancje glukozy po obciążeniu. To znaczy że po 2 h mam cukier ponad normę, stan przedcukrzycowy, co mogło mieć zwiazek z poronieniami. Wskaznik Homa 1,5, niektóre dziewczyny mówią, że to już IO, ale mój lekarz powiedział, że w porządku.
Normalnie sie tego nie leczy, muszę dbać o dietę z niskim ig i uprawiać sport.
Ale ze względu na moją historie dostałam leki. Metformine. Pomaga zajść i utrzymac, mój lekarz każe przyjmować także w ciąży. Mam lekka nadwagę. Waże obecnie 73 kg i walczę, żeby zejsc do 65.
Zaczynam 3 miesiac z metformina [emoji4]
Strasznie dużo tych badań. Czyli jedynie co Ci wyszło to IO?
A Twój niemąż powtarzał może badanie nasienia? Bo wtedy mu zły wynik wyszedł prawda?
Szykujcie się do invitro czy jakiś inny plan macie? 😁


Hej 😊 Fajnie że jesteś:)
U mnie zaraz 13 tyg ciąży
Jestem po prenatalnych,dzidziuś zdrowy i piękny 🥰
To super. Gratulacje ☺️
Wolalabyś synka czy córkę? ☺️
My mamy prywatny wątek założony, jest też kilka dziewczyn z ananasowych, a nawet z ogórkowych [emoji4] @aga.i.nieszka jest moderatorem.
Ja chętnie bym was wszystkie wzięła [emoji3590][emoji3590][emoji3590][emoji3590]
Oki, dzięki ☺️ A są tam też dziewczyny ciążowe? Czy tylko staraczki?


W sensie od kiedy mielismy sex w okolicy owulacji bez zabezpieczenia to 4cs. Ale my niestety nie przytulamy sie regularnie.. wiec u nas spontan.
Bylam u ginka na wizycie po stwierdzeniu przez monitor Clearblue dwoch szczytow, lekarz nie widzial pecherzyka peknietego w 24dc. Dostalam Lamette ale nie bralam w tym cyklu (kryzys egzystencjalny [emoji23] i zwatpienie)
Kilka lat temu lekarz podejrzewal pcos.. jedynie z tego Wszystkiego produkuje duuuzo pecherzykow. Wiec PCO. Mieszkam w UK wiec bardzo zazdroszcze chodzenia i robienia badan na wlasna reke :)
Czyli potwierdziło się PCOS? Ile miałaś pęcherzyków na jednym jajniku? Możesz podać jakiś przykład? ☺️ A lamette czemu lekarz wprowadził? Czym się kierował?
Oby się Wam szybko udało ☺️

My również w trakcie starań , w maju poronienie. Teraz trzeci cykl starań . W poniedziałek dostałam zastrzyk z Ovitrelle , zobaczymy czy sie udało za tydzień w środę , wtedy jadę zrobić BHcg:) trzymajcie kciuki:)
Trzymam kciuki 😁
@rossig u mnie też był problem z owulacją, nie miałam stwierdzonego PCOS wcześniej. U nas było puste jajo w styczniu, po zabiegu potrafiłam nie mieć po 50 dni @. A każdy lekarz leczył mnie na swój sposób, jak nie kazali czekać aż samo przyjdzie to nawet tabletki antykoncepcyjne miałam zażywać. Co pomogło w moim przypadku to chyba Duphaston, wzięłam na wywołanie @, aw następnym cyklu miałam w końcu owu, to był czerwiec. Więc praktycznie byłam 5 miesięcy bez owu. Zaczęłam stosować wskazówki od dziewczyn z Akademii Płodności od maja, może to też coś dało. Mimo wszystko cudowny lekarz do którego trafiłam na końcu, zalecił delikatną stymulację mimo tej naturalnej owulacji i w pierwszym cyklu się udało 🥰 obecnie jestem w 11tc. Oczywiście ananas przy staraniach był w pełni mocy 😁
To super, że się udało ☺️
A możesz rozwinąć myśl, że lekarz zalecił delikatną stymulacje? Na czym to polegało?
 
Ja Was będę podpytywać o te wszystkie leki i stymulacje bo wracam po 3 miesiącach, a tu wszystkie w ciąży albo prawie rodzą :o 😅

Chyba tylko ja i Magdusia zostałyśmy ze starych staraczek. Chyba że mi się wydaje 🤔
 
Hmm może jednak owulacja była 48 h później albo coś i jeszcze jest czas. Chyba, że potwierdzona monitoringiem?
Bylam na usg w 12dc i gin powiedziała że pęcherzyk 20mm o nierównych kształtach z takim "Dziubkiem" to znaczy, że proces owulacji się zaczął i niedługo pęknie
 
To super, że się udało ☺️
A możesz rozwinąć myśl, że lekarz zalecił delikatną stymulacje? Na czym to polegało?

Zalecił mi stymulację letrozolem, ja akurat kupiłam Lamette, ale taki sam skład ma Aromek. Brałam od 3 dc do 7, po jednej tabletce. Czyli dawka bardzo mała, jak czytałam fora to dziewczyny brały nawet po 3 tab dziennie. I w pierwszym cyklu stymulowanym się udało 🥰
 
reklama
A z dziwnych i niezrozumiałych rzeczy, mąż robił badanie nasienia w połowie lipca. Morfologia wyszła 1% 😬 ja byłam zrozpaczona, już z góry założyłam że nie będziemy mieć pewnie dzieci, albo tylko in vitro. Oczywiście kupiłam chyba wszystkie możliwe suplementy, który miały wpłynąć na poprawę nasienia. A początkiem sierpnia zobaczyłam dwie kreseczki. Więc byliśmy wszyscy w szoku że się udało. Od tych badań mąż zaczął przyjmować Wit. C 1000, D3, koenzym Q10 plus Wit E, Androvit i pił maca. Zostały nam nie otwarte opakowania l-argininy, selenu, cynku, Wit E 400(przepisana właśnie przez ginekologa). Czy to pomogło w tak którym czasie? Nie wiem 🙈 ale ważne że się udało.
 
Do góry